Wątek: Pamiętnik Kingi

O Kinia jutro czeka mnie bankiet

W trzecim dniu rozpoczęcia diety
Przeciez mnie to zabije.

zjedz coś w przed bankietem,żeby nie czuc głodu.Widoki pyszności moga nadwyrężac kubeczki smakowe -a po co

Kinga, brawo, brawo, brawo!!! Piękny dzień! :P

Jeśli dalej będziesz tak dzielnie dietkować, to szybciutko osiągniesz swój cel, za co mocno trzymam kciuki!!!

No i super dzień

Dzisiaj 1200 nie całe- więcej kalorii nie planuje.
Z grzechów nic nie było- oprócz jednej łyżeczki cukru do kawy.Słodzika nie cierpię, dlatego nie ma go w moim jadłospisie.
Kupiłam masło kakaowe w aptece- smaruje girki i wystawiam je na chwilę na słonko.Upał jak nie wiem, tropiki, a ja biała jestem

no hej

1200 -bardzo ladnie , oj wybacz sobie juz ten cukier w kawce wybacz

1200 - bardzo fajnie.

a jak jesteś biała to kup samoopalacz do jasnej karnacji posmaruj nogi oliwką albo tłustym balsamem i zanim się wchłonie nałóż samoopalacz - opalenizna bez smug na zawołanie

Kingusiu, no to znowu pięknie! 1200 to świetny wynik.

Ja dziś się troszkę poopalałam, ale często też używam samoopalaczy, bo mam beznadziejnie jasną karnację - biała jestem po prostu, chociaż włosy mam ciemne.

A jak znosisz to lato i upały?

Pozdrawiam serdecznie.

Zjadłaś ładnie, gratki! a co do opalenizny to w gorach się najlepiej opalisz

Babki - zaraz oszaleje
Nie mogę usnąc.Chodziłam po mieszkaniu, siedziałam pół godziny na balkonie, wypiłam herbate karmelowa z mlekiem, podłubałam w nosie(żart) i...NIC
A do tego wszystkiego jestem głodna.....burczy mi w brzuch.Jeśc nie chcę , bo późno jest, prawie pierwsza w nocy. Mąż chrapie, świersz tudzież inne coś śpiewa sobie w najlepsze.Zaraz popełnie morderstwo....
Nie wiem tylko ,czy zginie mój chłop, czy ubije robala.