To ja poproszę słoik marynowanych na wynos :wink:
Pozdrawiam :D
Wersja do druku
To ja poproszę słoik marynowanych na wynos :wink:
Pozdrawiam :D
mrrr grzybki :D najbardziej lubie szuszone potem smazone na patelni 8) szkoda ze tylko na wiigilie je jem :D
Dobra, namówiłaś mnie - jutro obowiązkowo coś grzybnego! ;)
Hihihi :D nio dzisiaj zupa maślakowa z makaronem była :wink: ale wstręciucha jestem - jeszcze Wam smaka podkręcam 8) to było już z kupnych maślaczków za 5 zł.....
Przepraszam Was bardzo, że tak do żadnej nie zaglądam i, nawet u siebie, nic nie pisuję, ale taka zalatana teraz jestem - pomagałam Rodzicom przy koszeniu ogrodu, a spory jest :wink: , trochę plewiłam, odcinałam dzikie gałęzie na naszej gruszy, chodziłam z Mamą na zakupy i...dzielnie pisałam na kartce, co pochłaniałam 8) a było tego trochę, bo przez ostatnie 2 dni jadłam 2100 i 2200 kcal, czyli akurat tak, żeby nie przytyć ani nie schudnąć... ale co to? :) ojej! waga, jedna i druga (elektroniczna której nie ufam, i normalna, do której jestem przekonana), pokazała 67 kg! Hurray! :D :D (elektroniczna się nawet o 66,5 kg pokusiła, ale jak już pisałam - nie ufam jej :wink: )
Gdzież to się podział mój suwaczek.... :lol: :D Zara go zmieniam :wink: ...
Dzisiaj się już pilnuję - po deserze mam na koncie 1345 kcal, czyli powinno się udać 8) :D
Pozdrawiam kwieciście i buziaczkowo
Dezzy
Witam;*
gratuluje spadku wagi:D i zycze utraty dalszych kilogramow:D
nio to ladnie ci idzie i gratuluje 67 kg :] tes bym tyle chciala, hehe ale trzeba bedzie jeszcze poczekac, jakis pol roku :P hehe nieno mam nadzieje ze szybciej ;) 3maj dietke tak dalej..pozdrawiam ;)
No no Dezzy, gratulacje! :D Waga slicznie spada i oby tak dalej :D Udanego dnia życzę i zaglądaj częściej!! :D :*
Śliczności :!: Gratuluję spadku wagi :!: :D :D :D
Szalej, szalej po ogrodzie, to następne kg polecą :wink: :D
Pozdrawiam
Ja również gratuluję ! I ciesze sie z Wami ! Chociaz mi sie rozpoceło zatrzymywanie wody w organizmie... ;/ Ale trzeba to przetrwac :)
Zagrzewam Was mocno ! Walczcie ! :)
Jejq! :D Dzięki straszne! :) niestety będę tu teraz wpadać niezmiernie rzadko, bo się przygotowywuję do egzaminu anatomii...
Postaram się streścić:
Wczoraj ważyłam się w aptece, jak co dwa tygodnie i wyniki były takie:
waga 67,7 kg (sukienka ważyła 0,3 kg)
wzrost 166 cm
ciśnienie 108/71 (to przy takim się żyje?!? :lol: )
tętno 79 (nerwy 8) )
TT (tkanka tłuszczowa) 28,7% , czyli 19, 4 kg
czysta masa 48,3 kg
BMI 24,6 :D :D 8)
więc wychodzi że schudłam ok 2 kg od 16 sierpnia, z czego ok 0,5 kg to czysta masa, a 1 kg tłuszczu, no więc gdzie się zgubiło jeszcze 0,5 kg? być może to czysta mas, bo wtedy procentwo było więcej przy niższym wzroście :roll: ..... no nie wiem
Dzisiaj rano ważyłam 66 kg, ale jeszcze nie zmienam paska - za karę, że teraz jem różnie (1600 - 2000 kcal), no a nie za bardzo ćwiczę
Ale jakoś to wszystko idzie samo :wink:
Pozdrawiam Was ciepło!!!
Dezzy