-
Misiemona, wierze, ze wazenie i mierzenie sprawi, ze usmiech zagosci na Twojej buzce Powodzenia!!!
-
No i tak Było ważenie Jestem zadowolona
Rano na czczo wskoczyłąm na wage i waga okazała 71 kg Hahaha
Potem jeszcze raz dla pewności weszłam na nią po biegu, sniadanku i rowerku...i było 72 kg..heh..podłamałam sie torszke..ale szybko sobie wytłumaczyłam że to przez ćwczenia i śniadanie..i niedawno..z pustym żołądkiem...po odpoczynku długim weszłam i znów było 71 kg Jestem szcześliwa
Co do wymiarów to będą pod paseczkiem podane Zaraz wszystko ładnie pozmieniam
Jeślichodzi o dietke to idzie nieźle..przed chwila wszamałam jabłko a niedługo będe jeść kukurydze gotowaną z solą
A własnie...przecież kukurydza to warzywo..więc czemu niektórzy jej nie jedzą
A..i czy sól tuczy? Bo ja słyszałam że tak:P Ale nie wiem czy to prawda...bo ja kukurydzy bez soli nie zjem:P
Pogode mam super...teraz...bo rano padało..ale ja i tak w ten deszczyk poszłam jak głupia biegac i na rowerek:P Hihi Ale w czasie biegu sobie mysle...że w niedziele(wtedy nastepne ważenie i mierzenie) będzie znowu może troszke czegoś mniej
No to chyba wsio..co jadłam itp to podam wieczorkiem Teraz lece zmienić ten paseczek i oczywiście zajżeć do was:*
-
No, Misiemona, gratuluje Pieknie Ci leca i kg i cm Jestem z Ciebie dumna i mysle, ze nie ja jedna!
A Ty ale pasjonatka jestes z tym bieganiem - podziwiam
Milego dnia zycze, pozdrawiam...
-
-
Jestek: Dzieki dzięki No wiesz...jak wstane to mi się nie chce..ale jak juz wyjde...to mówie sobie...nie wróce dopóki pół godziny nie pobiegam:P Hehe I jakos to leci
Czarodziejka: Ja tez za pierwszym razem tak miałam Wiem jedno..nie wolno się zatrzymac bo potem jest coraz gorzej biec Nie biegnij zbyt szybko...wolny truchcik Wytrzymasz:* Buźka
-
Brawo, Monisiu!!! Ja też jestem z Ciebie dumna i wiedziałam, że będzie dobrze! Należał Ci się ten spadek wagi i cm, bo dietkujesz pięknie
Jestem z Tobą cały czas, buziaczki!
-
pieknie
szybko spadaja kg i cm tez a pas jak slicznie spadl no no no ) gratuluje
-
Dzięki LILI i Maja I wogóle inne dziewczynki..Jestek..czarodziejka...jak kogos pominełam to się zgłaszać:P Ale wy mnie wspieracie Aż miło poczytac takie mile słowa od was:*
No to teraz juz w sumie moge zrobić podsumowanie dnia...za jakieś pół gozinki zjem jogurcik i na tym koniec A i jeszcze potem zielona herbatka
A więc tak:
Śniadanie: Musli z mlekiem ok. 300 kcl
IIśniadanie: 200 gram śliwek+jabłko=ok 140 kcl
Obiad: Kolba kukurydzy...hm...w sklepie sprawdzałam i ważyła jakieś...250 gram..więc tak część jadalna...jakieś...130 gram..bo jeszcze sporo idciełam:P więc coś koło 280 kc
Kolacja: (zaraz będzie) jogurt..albo dwa jogurty...czyli jakieś 200 kcl to razem...około 920 kc..ale pewnie więcej bo musli dziś zjadłam troche więcej...i ta kukurydza pewnie więcej ma kcl Więc mysle że 1000 kcl będzie
Co z ćwiczeń:
Bieg: 30 minut
Rower: jakieś pół godzinki tylko...
i wieczorkiem ćwiczenia 8 minut na brzuch, posladki lub nogi...i chyba ramionka Zobacze jak będzie z zczasem
Ah...ciekawe czy mi sie uda osiągnąc moja wymarzona wage;D Mam nadzieje że tak
-
Ty mi tam za duzo nie mysl ze kukurydza miala wiecej i musli tylko lepiej dojedz gnido :P
-
Właśnie jem:P Dwa jogurciki i postanowiłam zjeść dwie kromki wasy:P Haha...czyli napewno będzie dzisiaj tez 1000 kcl:P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki