-
Ah..jak miło...juz po 8 minutowych ćwiczeniach..zrobiłam na posladki i na brzuch... na pposladki było ciężko..ale tylko dwa krótkie przystanki bo jeszcze mam zakwasy:P
A na brzuch..lepiej mi poszło niż za pierwszym razem..tylko się dziwie
Bo jak robie te brzuszki...to tak mi sie szyja napina..i to boli:/ wy tez tak macie?
-
Monia, staraj się wykonywać ćwiczenie tak, żeby podnosić się używając brzuszka, a nie szyi. Patrz przed siebie, swobodnie, no i napinaj mięśnie brzucha... Spróbuj i daj znać jak idzie.
Mnie szyja boli czasami przy ćwiczeniach na brzuch, ale przy 8minutówkach wyjątkowo rzadko, bo dzięki komentarzom tego pana wreszcie wiem, jak powinnam ćwiczyć.
-
Ale ja go nie rozumiem..on mówi po angliesku...:/ hlip hlip...
-
On tam znowu tak wiele nie mówi, więc się nie przejmuj... Po prostu patrz przed siebie i niech całą pracę wykonują mięśnie brzuszka, nie szyja ani ręcę. Kładź się na podłogę i spróbuj!
-
no jakos poszło:P zobaczy si e jutro.jak bede całe 8 minut ćwiczyć Do przodu..czyi broda a być przy klatce piersiowej tak?
p.s. dzisiaj moja siorka wróciła z tygodniowych wakacji..i tak na mnie spojrzała istwierdziła że mi nóżki schudły troszke.. Ale fajnieee... HIHIHI
-
Jakaz to przyjemnosc jak ktos zauwaza efekty i jak sa widoczne
-
Niom Mój chłopak stwierdził że schudłam w tali że widać Ah...taki opinie są lepsze niż waga i centymetr
-
Jejciu, dla mnie posladki sa na razie straszne i je opuszczam, ale za to zrobilam dzis znowu wszystkie inne. Ale przy brzuszkach wysiadam troche przy cwiczeniu push through, tam kiedy rece do przodu pomiedzy nogi i jechane, to mnie najwiecej wysilku kosztuje. Jednak z satysfakcja stwierdzam, ze coraz milej mi sie robi to wszystko i nie mysle juz bez przerwy o tym, kiedy minie iles tam sekund, tylko mysl mi odplywa w innych kierunkach i na pipniecie wiem, ze trzeba zmienic pozycje. Ale i tak najbardziej lubie robic ramionka...
-
a mnie najmniej nogi m ęcza...nie wiem czemu...takie jakies lekkie te ćwiczonka...no i na ręce tez nie najgorsze... tylko że te zmienianie pozycji troche zajmuje:P bo jeszcze nie wiem co jest po czym
-
No dobra..czas spać...bo jutro 6.40 pobódka i bieganie potem sniadanko..rowerek...i na wieczór 8 minutowe ćwiczonka
Papap dziewczynki...:* Jutro dzien ważenia...heh...i mierzenia:P Ale się boje...wrrr..
Dziękje że mnie wspieracie Buźki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki