-
-
dzięki za odwiedzinki
tagotta napisałaś mi bardzo ladne zdanie "no nie! Nie umiem sie odchudzic! Chce mi sie paczka i go w siebie wsadze!".....ale tak nie powiem, bo za dwa dni musialabym powiedziec "No nie - to niesprawiedliwe, ze taka gruba jestem i w zaden ciuch nie wchodze" zapisałam je w kalendarzu i bede chyba powtarzac jak mantre.
bo to jest prawda. sama sobie to robie. sama sobie zapodaję kolejną tablczkę czekolady a poźniej przezywam horror... bo chce sobie kupic nowe dzinsy i.. okazuje sie ze największy rozmiar jest ciut za ciasny. i jest niefanie. i są pretensje ze niby zala przemiana materii i ze inni mają lepiej..
od dzis zaczynam na poważnie!!
podzieliłam wszystko na etapy:
etap I 22 VIII - 22 IX 64---->60
za pomocą ćwiczonek i tysiaczka
i tylko zastanawiam się czy te 4 kg miesiecznie to dobrze. tzn. czy to bedzie optymalne tępo odchudzania?
-
Aniu, myślę, że 4 kilo na miesiąc to bardzo dobre założenie, przy tysiaczku można tracić około 1 kg na tydzień. Ale też pamiętaj, może się okazać że zamiast 7 dni może taki kilosek zabrać 10 - nasze ciało to dziwna machina
-
-
napiszesz napiszesz że straciłas cm Sory, ale nie chce mi sie od poczatku czytac :P , postaram sie jakos wkupic w łaski twojego wątku. Serdecznie pozdrawiam
-
Heloł, ja się póki co melduję u Ciebie i życzę powodzonka w poważnej walce, a w wolnej chwili przeczytam Twój pamiętniczek od początku Tymczasem mykam do ćwiczonek, buźka :*
-
milutko, że tu zagladacie
jestek skoro to 4 kg to dobry pomysł. to zostaję przy nim. a na wypadek gdyby okazało się, że moje cialo potrzebuje troche więcej czasu będę zbierac tu na forum okruchy cudownego zdystansowania
Pink007 marze o uciekajacych cm. ale jeszcze wczesnie. za wczesnie. pees. mam nadzieje, ze kiedys znajdziesz chwile na kolejne odwiedzinki i zobacznie mojego wateczku.
czarodziejkaZksiezyca na nie-pogode wysyłam podwójnie wzmocnione poklady energii
Agulon trzymam mocną kciuki za ćwiczoka
dzisaj zamiast cwiczen---forum. bo ćwiczyc nie moge. z powodu zęba.bo chojnie zostałam obdarowana zebami mądrości. wszystkie 4 urosły. a dziś został usunięty trzeci. już jeden tylko został ale za to nic mi nie wolno. nawet na spacer pójść. rozmyślam. i liczę kalorie. troche mało dzis wychodzi. a dziś mogę sobie darowac
-
Hehe, to korzystaj z dnia usprawiedliwionego braku ruchu, bo później Ci nie odpuścimy! :P (haha, i kto to mówi ) Ja już jestem po ćwiczonkach i humor mam, bo nie zawiodłam siebie kolejny dzień z rzędu Miłego wieczorku :*
-
O, biedactwo, tego zeba, a raczej jego usuniecia, to Ci naprawde nie zazdroszcze. Mnie chyba od 5 lat rosna dolne i tak co roku przez pare dni mi sie wyzynaja i wtedy chodze z zelem na zabkowanie dla niemowlat pod pacha Wczoraj tez tam pobolewalo, ale przeszlo... Odpoczywaj sobie i zbieraj sily na nastepne dni
-
czesc Anusia
zalozenie jest bardzo dobre - 4 kg miesiecznie. Tylko - tak jak Jestek powiedziala - nasze cialo czasem chce inaczej niz my Ja pierwszego miesiaca na diecie 1000 kcal zgubilam ponad 6 kg, a teraz drugiego jakies 3,5. Przy czym ostatni kilogram zajal mi okolo 2 tygodni I domyslam sie, ze bedzie to coraz wolniej szlo, ale skoro juz wpadlam w rytm, to mi to nie przeszkadza W koncu kto nas goni?
Buziaki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki