zajebiscie wam chudniecie !!!!
a ja peklam w drugi dzien diety kopnehaska wsydt!!!!!
i co tu robic zalamc sie i byc gruba dalej jak swinia.!!!
ja juz nie daje rady serio!!!!
czy mam ciagle myslec jak schdunac czy nie moge powiedziec nie do jedzienia!!!!
czy ja taka ulomna!!!widze same sukcesy a ja dalej i chyba nigdy nie bede miala wymarzonej syletki
o wadze 55 do 21 stycznia moge zapomiec!!!! i wogole nie pojde na nia!!!!!!
ktos moze pomoze..!!!??? jakies tabletki albo dieta normalna!!!! nie wiem
zalamanie 3 stopnia
jak cos prosze na priv albo tu bede zagladac
Zakładki