-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU
-
Dziekuję dziewczyny za życzonka
No więc skoro się zobowiazałam to czas rozpocząć postanowienia noworoczne i od dzisiaj dietka grzeczna Jak na razie super, sama herbatka i minealna ( nie z powodu popijawy - nie piję prawie w ogóle , na obiad 2 jabłuszka z parowaru i potem dalej woda, muszę mały wstrząs żarełkowy zrobić, a od jutra już bęzie bez problemów, bo do pracy wracam i w ogóle cieszę się,że już koniec tej bezczynności zdradzieckiej
Acha i dzisiaj ćwiczonka
-
No i dietkuję powoli do przodu i coraz lepiej jest Za miesiąc czas udać się po suknię ślubną, więc już nie ściemniam, tylko grzeczna dietka i pwrót ćwiczonek,acha i L-karnityna
Pozdrawiam
-
Hej
alez często wpadasz , no szok normalnie
a jak tam waga u ciebie wygląda ??
Pozdrawiam
-
Witajcie...
wiosna się zaczyna,ja po pierwszej fazie SB jestem na 1000 kcal. Czuję się dobrze, figurka się poprawia,ale wagi obecnie nie znam bo mam okres a poza tym ważę się rzadko...
W końcu mozna będzie ruszyć na rower skoro robi się ciepło
U mnie dietka super, z mężem i przed ślubem też ok, tylko stresów ogromnie dużo...
Pozdrawiam.
-
No i mamy wiosnę
Agniesia chudnie z dietą 1000 kcal, aerobicuje się porządnie i ćwiczy w domciu No jak się chce to i można W końcu po suknię ślubną niedługo się wybieram więc...nie ma o się opierdzielać
Kończą się trudne dni więc i wagę niedługo będę mogła podać Sama się w sumie też dowiem
-
No i kolejny dzień z tysiakiem minął wzorowo Chyba to dlatego,że teraz mam dokładnie zaplanowane i zapisane jedzonko. Nie pozwalam sobie na nic więcej czy mniej chyba,że po obliczeniu kalorii zostaje mi jeszcze jakiś większy zapas, chociaz staram się go nie wykorzystywać
Dzisiaj zaplanowany jadłospis:
I śniadanie: 30 g płatków frutina (99 kcal), 100 ml mleka 0,5% (39 kcal) (13 kcal)
II śniadanie: 2 jabłka (250 g = 150 kcal)
obiad: pierś kurczaka (200 g = 200 kcal)), sałatka z buraków (200 g = ok.150 kcal) (350 kcal)
podwieczorek : 1/2 szklanki fefiru 0% (125 ml = 70 kcal)
kolacja: grahamka (54 g = 135 kcal) przekrojona na pół z plasterkiem wędliny drobiowej, druga połówka z plastrem pomidora (ok. 50 kcal)
W sumie ok. 900 kcal.
Mam straszne zakwasy na łydkach, więc orbitrek lub rower żeby je troszkę rozbić a o 17 kurs tańca
-
Po całym dniu biegania po wszelkich mozliwych salonach ślubnych znalazłam w końcu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
szkoda,ze nie wygląda tu tak pięknie jak w rzeczywistości....cudna jest
-
Przenoszę Waszą rozmowę do "Pamiętników". Wątek się rozrasta więc myślę, że tam będzie lepiej pasował.
-
Jutro jadę zamówić suknię Jeju już nie mogę się doczekać
Ostatnio wzięłam się ostrzej za dietę, na szczęście mogę sobie jeszcze spokojnie chudnąć Mam nadzieję,że dalej będę chudła, biorąc pod uwag e fakt jak teraz się ograniczam i ile ćwiczę, a planuję jeszcze bardziej się przyłożyć...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki