Strona 45 z 132 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 55 95 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 441 do 450 z 1315

Wątek: Motywacja w pełni, a plan? Tym razem WYPALI!!!! :D

  1. #441
    dezzine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aga prawdopodobnie przemęczyłaś wszystkie mięśnie - z sercowym na czele, czasami jak za mocno się naćwiczę, albo zmęczę, to też tak mam... spróbuj jakieś wdechy i wydechy robić, uspokoić się i powinno przejść...
    No właśnie - uczelnia i jedzenie...oto także mój problem że , kurde , nie ma automatów z warzywami i owocami, tylko batoniki i Cola albo gorąca czekolada, kawa, herbata cytrynowa (błeee)... w bufetach już bardziej jest zdrowe jedzenie (surówki i zupy), ale i tak większość to hamburgery, steki, kotlety, zapiekanki, itd..... Chyba będę sobie brać jedzonko do szkoły, tak jak Wy Moim pomysłem jest branie takiego np. zestawu (na cały, długi, cholerny dzień zajęć ):
    • 2 grzanki Mamut lub grahamka 130 kcal
      jabłko ok 100
      sok Fit Tymbark warzywny 100 kcal
      woda mineralna 0
      serek wiejski 3% tł. 200 g 160 kcal

    razem ok 490 kcal za II śniadanie i lunch
    dla diety ok. 1500 kcal (I śniad 300, II i lunch 500, obiadokolacja 600, przegryzki 100)

    acha...nie wiecie może, czy w takim automacie z ciepłymi napojami jest opcja samej wrzącej wody?? bo by mi to bardzo pasowało nie pamiętam niestety, czy tak jest...
    Pozdrawiam ciepło
    Dezzy

  2. #442
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe automatow z gorąca woda chyba niestety nie ma, ewentualnie możesz sobie zamówic zwykłą herbate bez cukru). Co do jadłospisu na wynos , to całkiem dobry pomysł ja mam wpradzie diete 100kcal, ale serek wiejski czy jabłko moge wziąć i na pewno będę tak robiła.

    A tak na marginesie czy te soki warzywne są dobre? Nigdy nie próbowałam i sie tak właśnie zastanawiam, bo w SB sa zalecane tzn. dozwolone))

  3. #443
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Czarodziejko, no nareszcie, bo już się bałam, że zniknęłaś jak Kasiorek Witaj z powrotem!
    Dezzy, dzięki za radę :* Położyłam się na chwilę i przeszło U mnie nie ma w automacie opcji "wrzątek", ale za to jest przepyszna czekolada Ech, marzenie ściętej głowy :P Co do jedzonka, pewnie będę brała grahamkę z chudą szynką i warzywkami, jabłko, serek wiejski, homo albo jakiś jogurcik, no i oczywiście wodę. Najgorsze będą te dni, kiedy mam na 8 i siedzę na uczelni do 18 Chyba zacznę odwiedzać stołówkę studencką, ale jakoś nie jestem przekonana.. i tak będą przecież serwować mięso smażone na tłuszczu i tego typu sprawy..
    Linunia, mi osobiście soki warzywne nie smakują, ale zależy, co kto lubi

    Ja już po wszystkich ćwiczonkach i II śniadanku, więc czas na naukę. Miłego popołudnia

  4. #444
    Awatar czarodziejkaZksiezyca
    czarodziejkaZksiezyca jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-08-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    8

    Domyślnie

    probowalam soki warzywne ale to nie dla mnie nie smakuja mi



    Wzrost 158 cm

  5. #445
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    Witam;*

    no widze ze nie odpuszczasz cwiczonek tak trzymac

    buziolki i milego dnia;*
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  6. #446
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    widze ze ciebie podobnie jak i mnie wciagnela nauka
    tylko ze ja nie pocwiczylam dzisiaj
    a zaraz pedze do Misiaka :P
    pozdorwka i mielgo wieczorka:*

  7. #447
    Guest

    Domyślnie

    Witam.
    Widze Agulon ze Tobie idzie rewelacyjnie i nawet w nauke sie wciagnelas, Super.
    Jesli chodzi o jedzonko na uczelnie to ja biore:
    - owoce (jabłka, mandarynki)
    - grahamki lub chlebek pełnoziarnisty z szynka z indyka i warzywami
    - jogurty pitne
    U mnie na uczelni to wszyscy sie dziwili ze ja jem co 3 godz a chudne i spodnie coraz bardziej na mnie wisza Pozniej sobie pomyslalam ze rzeczywiscie to musialo dziwnie wygladac zwlaszcza w dzien kiedy byly zajecia od rana do wieczora No ale ja jadłam zdrowo a pozniej po powrocie do domu juz nic bo było pozno a inni jedli batoniki albo wielkie tluste obiady w barze a pozniej wieczorem w domu sie napychali za cały dzień. I w tym sekret własnie.
    U mnie dzisiaj dzien bez diety i zrobiłam to całkiem świadomie i wyrzutów sumienia nie mam wcale, należało mi się, już niemal miesiąc (od powrotu znad morza) bez ŻADNEGO grzeszku i ani razu nie przekroczyłam wiecej niz o 50 kalorii zaplanowanego limitu. Poza tym musze rozkrecić moj organizm troche bo zauwazylam ze przemiana materii jakos siadła ostatnio. Zrobiłam pyszne ciasto...zjadłam dużo. Poza tym moj tata był na grzybach i m.in przywiózł kanie i moje ukochane rydze, zrobiłam sobie w panierce i usmażyłam na oleju. Niebo w gębie!
    Od jutra znowu ladne 1300.
    BUZIAKI i nie bierzcie ze mnie przykladu z dzisiejszym jadłospisem

  8. #448
    Awatar Olifka1
    Olifka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dezzine
    acha...nie wiecie może, czy w takim automacie z ciepłymi napojami jest opcja samej wrzącej wody?? bo by mi to bardzo pasowało nie pamiętam niestety, czy tak jest..
    U nas są takie automaty Z tym, że tam nie leci wrzątek (wiadomo - rozpuściłby się plastikowy kubeczek) a taka ciepła woda. Nadaje się np do zielonej herbaty (bo właśnie do niej wrzątku nie trzeba)... A może dostaniesz wrzątek w barze?? U nas sprzedają kawy, herbatki owocowe, co polega właśnie na tym, że parzą wodę w czajniku elektrycznym i zalewają nią Dilmaha earl grey, albo owocowego za dopłatą. Myślę że jakbyś poprosiła "bez Dilmaha" też byś dostała

    U nas w barku sprzedają oprócz słodyczy, wielkie kanapki z ogórkiem, pomidorkiem, sałatką - niestety bułka jest pszenna , takie duze czerwone jabłuszka, pakowane w plastikowe pojemniczki surówki - kilka rodzajów, i marchwiowe soki jednodniowe - pysnzości. Oczywiście wszystko strasznie drogie, ja zawsze mam II śniadanie ze sobą Butelka mineralnej, kanapka z chleba razowego, jogurt albo serek homo, jabłko czy banan. Jak mnie przypili to kupuję sobie Kubusia albo batonik Cini-mini
    Torbę na uczelnie zawsze mam taką ogromną i cieżką

    26,9% fat

    Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.

  9. #449
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Olifka1
    Torbę na uczelnie zawsze mam taką ogromną i cieżką
    Hehe, ja tez Az mi glupio bylo czasami jak ktos mnie prosił np a jakis zeszyt albo ksiazke, ja otwieram torebke a tam...zanim do zeszytu sie dokopałam to najpierw zarcia pełno : jabłko, jogurt, kanapka
    Ale Ci fajnie z tymi surówkami w pojemniczkach, ja na pewno bym kupywała, fajny dodatek do kanapki...tylko z drugiej strony...grom ich tam wie co oni tam dodają dla utrzymania swiezosci. I pewnie jak znam zycie to z dodatkiem majonezu są a ja nienawidze! Olifka... banany zajadasz. Jeju okropienstwo. Jak ja nie lubie bananów Ale ja to w ogóle jakas wybredna.

  10. #450
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Hehe, Illusion, właśnie widzę, że mało co lubisz Ja banany kocham, i majonezu niestety też jadałam dużo Hmm.. grzyby w panierce? Nigdy nie jadłam. U mnie na uczelni też są surówki, ale jakoś tak mało apetycznie wyglądają.. A przynajmniej tak wyglądały zanim przeszłam na dietę - może teraz wzrok mi się poprawi :P Ja się już zastanawiam, co jeść wieczorami po uczelni, bo mam chyba 2 razy tak zajęcia, że wracam ok. 19 do domu.. I co wtedy? Pewnie będę głodna jak wilk, a pora nieodpowiednia na większe jedzenie.. Może jakieś warzywka na patelnię? Polecacie coś?
    Andziu, staram się jak mogę, bo już za niecały miesiąc wraca Moja Miłość i trzeba jakoś wyglądać :P
    Kaczuszko, jakby mój Sławek był tu, na miejscu, to pewnie ćwiczyłabym duzo mniej, bo wiadomo, że większość czasu spędzałabym z nim. A tak czasu mam mnóóóóstwo, więc i na naukę się znajduje, i na ćwiczonka

    A oto i podsumowanie kolejnego udanego dzionka :
    JEDZONKO:
    I śniadanie: płatki Fitness z mlekiem 1,5% (180), łyżka otrębów (25) -> 205 kcal
    II śniadanie: serek wiejski z miodem (210), jabłko (75), kawa z mlekiem zagęszczonym (40) -> 325 kcal
    Obiad: ziemniaki (65), kotlet mielony (210), ogórki kiszone (20) -> 295 kcal
    Podwieczorek: Smakija kaszka z sosem truskawkowym (190), sok marchwiowy (65) -> 255 kcal
    Kolacja: Danio Intenso szarlotka (195), 2 kromki wasy (70) z plasterkiem szynki drobiowej (50), ogórkiem, pomidorem -> 315 kcal
    Razem: 1395 kcal

    RUCH:
    50 min dance
    A6W dzień 29
    100 brzuszków „przyciąganych”
    3 serie po 75 powtórzeń ćwiczenia na boczki
    50 ćwiczeń na boczki II
    50 ćwiczeń na boczki tylne I
    50 ćwiczeń na boczki tylne II
    100 ćwiczeń na boczki tylne III
    100 ćwiczeń na boczki tylne IV

Strona 45 z 132 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 55 95 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •