Wątek: Z pamietnika KACZUSZKI....by zycie było piekne:)))

Hej Kaczuszko jak tam ci mija dziś dzionek Pozdrawiam

Witam;*

jak dzis dzionek mija?

buziak na udany dzien

buzka dziewczyny:*

dzisiaj byl zurek na obiad :P pychota i zjadlam nawet duza porcje,al glodna bylam bardzo,jestem zmeczona i spac mi sie chce,
ciesze sie ze dzisiaj szybciej skonczylam :P

martix ja juz unikam zajec jak moge bardziej juz sie nie da,
ale ja nigdy do orlow nie nalezalam :P ale jak sie trzeba nauczyc to sie potrafie nauczyc :P

no to świetnie że kolejny dietkowy dzionek się udał J aosobiście żurku nie znoszę ale Tobie niech wyjdzie na zdrowie

Elfku ja to zurek uwielbiam,to moja ulubiona zupa :P
tak mnie te twoje cwiczenia zmotywowaly ze 50 minut na rowerku jechalam :P

hehe... ja mam żurek w piątek hm... może na mnie też zadziała tak motywująco :P
miluśkiego czwartku

Super Ci poszło, Kaczuszko. Jestem z Ciebie dumna Tak ślicznie sobie radzisz.

Ja tez uwielbiam żurek ale TYLKo roboty mojej mamy
Pozdrawiam :*

Kaczuszko, gratuluje kolejnego udanego dnia, no i ten rowerek extra ja żurek lubie, ale dzis zjadlam sobie barszczyk ukrainski - pychotka!! oczywiscie w barze studenckim a powiem Ci ze ja okienka lubie bo to jest czas kiedy sie wychodzi gdzies cala grupa i jest wesolo i ludzie sie integruja pozdrawiam i zycze udanego wieczorku!

czuje tak po sobie ze trsozke mnie ubylo,przynajmniej z twarzy juz nie jest taka pyzata i brzuchol mniejszy.ale jak weszlam na wage to 59 dalej
a mialam nadzieje ze pokaze mniej no nic trudno,nie mozna sie poddawac

jestem po serku danio i kawie :P
zaraz zmykam pocwiczyc i do nauki