-
justynia widze zmiane tickera: GRATULACJE
wczoraj bylo tak sredniawo,a w dodatku wydaje mi sie ze dzisiaj tez juz zjadlam za duzo bo wstalam wczesnie to wcielam serek homo a przed chwila bulke z serkiem twarogowym troszke za duzo jak na 10:30.
Musze sie ograniczyc do konca dnia
Ciezko mi idzie na dieta,mam ochote jesc i nie chce mi sie cwiczyc
A moj Misiak tyle je jak on je przy mnie i wsadza mi do buzi to ja nie potrafie odmowic
a ostatnio to mo powiedzial ze moglabym jakis posrt zaczac uprawiac
nie wiem co to mialo znaczyc,czy jakas aluzja do tego ze przytylam czy nie chce zeby mi sie za bardzo nudzilo nie pytalam juz dokladnie o co chodzi hehe
-
Kaczuszka, Miśkom należy niestety odmawiać, bo za długo na diecie nie pociągniesz Znam to z autopsji, ale po pewnym czasie mój przyjął do wiadomości moją decyzję i już nie kusił mnie dobrym jedzonkiem, chyba, że wcześniej uprzedzał jakie ma zamiary (np. wspólny obiad) i wtedy zostawiałam sobie zapas kcal Buziaki :*
-
wy to sie macie z tymi miśkami dobrze ze ja nie mam takich problemow
-
Ja na szczęście na razie też jestem wolna jeśli chodzi i o to Ale nim M. wyjechał do pracy też było tyle gadania i jęczenia, a ile zabawy dla niego z męczenia biednej wygłodniałej 90-ęciokilowej Ani. Ale, ale... lubiłam to z jednego powodu. Trenowałąm silną wolę, a przecież trening czyni mistrza
-
Zjadlam na obiadek kalafior,ziemniaki i buraki.Teraz zaczyna sie walka zeby juz nic nie zjesc do konca dnia!!!!!Obyy sie udaloo!!!
-
Trzymam kciuki Bejbe Ja już też skończyłam jedzenie, ćwiczonka zrobione, więc chyba sobie teraz jakiś film zapodam Miłego wieczorku :*
-
u mnie to z obiadem jest tak mama mowi- Ola ugotuj obiad(hehe w tym domu po mamie ja sie nie chwale ale ja mam najlepszy zmysł smaku ) no i im gotuje np zupe i robie normalnie-zaprawiane maka smietana. A sobie tak pół litra wody, kosteczka rosolowa, i dodatki, zaprawiam jogurtem, hehe wychodzi 2 miski zupki dobrej i nie przekroczone 300kcali hehe ta dieta mi sie podoba
-
Ola, to ugotuj i mnie taką zupkę Ja tam nie umiem zabardzo się w zupy bawić
-
no a mój krzyś to je mniej niż ja a taki duuuuuuży jest, że mnie to aż dziwi
i czasem to jak świnka się czuję bo ja zjem wszystko a on nic
dziwny jakiś taki mi sie ten mój chłop trafił on nawt słodyczy nie lubi kto to widział
przeciwieństwa się przyciągają
-
Moj Misiak to taki chudziutki szkrab ktory je duuuzo
tez bym tak chciala
ale zjadlam jeszcze dzisiaj batonika ale jak na mnie to musze sie pochwalic ze nie zjadlam duzo :P i z tego sie ciesze,ze znowu sie nie obzarlam,jak na razie to bede sie starac zeby nie chodzic obolala z pelnym brzuchem
NotNormalGirl aco to za zupa?ja takich nie umiem gotowac,zreszta ciagle mam problemy co by tu na ten obiad zjesc a w dodatku patrzac na moja lodowke w niej nie ma prawie nic niskokalorycznego a moich pieniazkow mam malusio i nie stac mnie zeby codziennie jakies warzywka sobie kupowac
czasami pieniadze jednak przeszkadzaja w dietkowaniu,dietetyczne rzeczy sa drogie,
u mnie nikt takich nie je i nikt dla mnie specjalnie niczego nie kupi
mam jesc to co wszyscy.taki pech
a jak bym miala pieniadze na jedzenie to bym sobie bardzo posilki urozmaicala roznymi dziwnymi i wykwintnymi potrawami,nie jadlabym codziennie serka homo na sniadanie :P
ale jak na razie jestem na niego skazana hehe
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki