Wątek: Z pamietnika KACZUSZKI....by zycie było piekne:)))

Witam;*

no i takie podejscie mi sie podoba grunt to wiara w siebie i zapał

buziak;*

wiedziałam że wrócisz :P miło mi Cię widzieć najważniejsze to się nie poddawać!!

Kaczuszko każdemu zdarza się potknąć, a potem trzeba szybciutko wstać i biec dalej do mety.
A Twoje nastawienie jest OKI "bede zaczynala od nowa tyle razy ile bedzie trzeba"

Powodzenia

a pewnie proazki nie powinny nas dobijac tylko wręcz przeciwnie wzmacniać Jestesmy dzielne i day rade!!!

Nie mozesz się tylko poddawac

Trzymaj się cieplutko buziaczki))))

walczymy walczymy walczymy

Ale mnie dawno u ciebie nie było teraz nadrabiam, ale wiadomo brak czasu, nauka. Nie załamuj się, dzis jest nowy dzień i wszystko można zacząć od początku, ja tak własnie robie bo wczoraj troszkę przesadziłam Trzymaj się cieplutko

o widze ze nie tylko ja przez ostatnie dni zoribilam sobie odstepstwa no ale zaczynamy znow, nawet nie od nowa bo przeciez nie cofnelysmy sie do poczatku, milego dnia!!

dzisiaj jak na razie idzie mi dobrze :P wieczorem ide na aerobik

a zaraz do sklepu planuje sie wybrac bo jakies dietetyczne jedzonko,ale nie wiem co,
ostanio zajadam sie kaszkami z malinami albo bananowymi,zapychaja na dlugo i sa taniutkie :P
ale z obiadami mam problemy a wracam z uczelni glodna jak wilk i od razu bym cos jadla, macie jakies pomysly na cos czego robota zabiera malo czasu
bo zanim mi sie ten obiad zrobi to zdaze sie najesc czegos innego

Kaczuszko, brawa za podjęcie na nowo walki. Każdemu się zdarzają różne potknięcia, grunt to podnieść głowę i się nie poddawać. Trzymam kciuki

witam;*

no ja neistety z ci nie pomoge bo nie bardzo znam sie na tych przepisach bo mi gotuje mama;p ale szybkie to chyba moze byc jakis makaron;>? z czyms

buziak i milego aerobiku;*