Ładnie "gruba" jesteś Też bym tak chciała.
Co do alkoholu, to ja go raczej nie wliczam w kcal. Po co się stresować. Uznałam, że od alkoholu się nie tyje. A przecież nie pije się go codziennie, raczej. Chyba żeby czasami
Ale piwo to zdrowe jest. Może lepiej dietetycznie by wyszło zrobić drinka z wina i dużej ilości wody niemoralnej. Wyjdzie woda z sokiem, ale świadomość, że jakiś alkohol tam jest też jest dobra Wypróbuję przy najbliżeszej okazji swój pomysł. Choć to nie piwko
(A i wszędzie -poza tutejszym licznikiem kcal- jest, że piwo jasne 0,5l ma 250 kcal. Tutaj dają tyle małej butelce).
Zakładki