Wątek: Powrót do normalnego życia

chemia- ciekawy kierunek. Ja teraz zaczynam ogólniak no i miałam isc na profil biol chem- angielski. Zrobili z tego biol chem fizyka a ja fizyki niecierpie stwierdziłąm ze chyba bede prawnikiem. A jak mi w zyciu nei wyjdzie to moze jakies muzyczne studia i zrobie kariere jako gwiazda neopunka (hehe alem sie rozmarzyla )

4 dzień czysty
Zjadlam:
1śń- bułka wieloziarnista, parówka drobiowa, ogórek, pomidor
2śń- brzoskwinia, jogurt jogobella
obiad- zupa jarzynowa, jabłko
podwieczorek- sałatka z arbuza i brzoskwini
kolacja- kromka jasnego chleba, masło, plasterek szynki, i odrobina zółtego sera(to nie jest dietkowe, ale mój miś mi przygotował, wiec nie odmawiałam, tym bardziej, ze głodna byłam ale później to spaliłam z nawiążką )
Wyszło ok 1100kacl
do tego 30min skakanki
1 godz ćwiczeń
To by było na tyle, ide już spać, dobranoc :P

Buziak na MIly DzieN

notnormalgirljak ja bym chciała mieć tyle lat co ty aż zazdroszczeJa chodziłam na biol-chem-human wiec miałam całkiem wszystko pokręcone, bo z wszystkiego nas męczyli. A plany to ja miałam duże..ale niestety zawaliłam i na chemii sie skończyło, ale podoba mi się

IllusionWiem, ze mój miś sie martwi o mnie,czesto mi kupuje jogurty czy serki homo, bo wie, ze to lubie najbardziej, no a wczoraj o chlebek w sumie sama poprosiłam bo mnie aż skręcało w brzuchu, a jak przyszłam weszłam na wage i co pokazała?53kg!!!az sie zdziwiłam, ale sie w sumie ucieszyłam, bo w wakacje miałam juz pliżej 60 niż 50. No i widać, że moje zdrowe jedzonko skutkuje. Aha i moj miś niewie, ze znów sie odchudzam!!

pozdrawiam

Ślicznie Ci wczoraj poszło, ładnie zjadłaś i do tego ćwiczyłaś Ważysz się wieczorami? To niedobrze, bo prawdziwa waga ciała jest rano, naczczo. Wtedy nie zalega Ci w żołądku żadne jedzenie, bo wszystko strawisz przez noc. Miłego dnia

Hehe ja wiem wiem, plany to mi sie zmienia- MILIION RAZY. Pozdrówka i buziolki ide zjesc II snaidanie

i sie stało wystarczył mały cukierek..żeby zjeśc tone wszystkiego .Głupia jestem i tyle, niewiem co mnie naszło, tak dobrze mi szło, i taka wpadka nienawidze siebie za to nie potrafie nawet spojrzec w lustro Musze sie wziąść za siebie!!!!Ide spać bo chce zeby ten cholerny dzień sie szybko skończył!

czesc kochana marcelinko
glowa do gory!!wpadki ma kazda z nas-wazylam juz 70kg a teraz znow te obrzydliwe 72 masz w sobie sile by isc dalej obrana droga i dojsc do celu !!wierze w to,ze Ci sie uda powstac.w koncu 1984 roczek rzadzi
buiaaczek dla Ciebie i ------> kopniaczek

Agnestnx za kopa,bo właśnie wpieprzałam lody, i tak czytałam, az mi się głupio zrobiło i je wyrzuciłam Nic juz nie jem dziś!. A ta pogoda taka do bani, ze nic się nie chce, no i wkoncu sie dowiedziałam kiedy mam poprawke Jeszcze pół miesiaca wakacji mam

o to luzik pol miesiaczka duuzo czasu zdazysz sie zaprzyjaznic z tymi wszystkimi atomami ...a ja sie zglaszam na ochotnika by sie zaprzyjaznic z alkoholami
tez mam lodziki w lodowce.lypia na mnie oczyma ale ja sie nie dam.obiecalam im,ze jak beda niegrzeczne to je zjem i przestaly lypac