Strona 107 z 113 PierwszyPierwszy ... 7 57 97 105 106 107 108 109 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,061 do 1,070 z 1122

Wątek: waleczne sadełko walczy o 55kg !! :D

  1. #1061
    mAgnesss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    co do mojej wagi to generalnie od jakiegos listopada waha sie niesamowicie spadajac i podnoszac sie...oscyluje gdzies miedzy 64-66.5...tak wiec tez juz mam dosc
    dzisiaj waga pokazala 64.6 wczoraj sie objadalam fazami-pilam yerbe,pu erh i wode i gadalam z moim bylym prze gadu co mnie pochlanialo...potem przychodzila babcia i mowila,ze nic nie jem hahahaha i musialam leciec do lodowki..e spoko
    pocwiczylam wczoraj jedynie flex plus wlasne rozciaganie ranne...
    dzis ostatni dzien @...i pierwszy dzien diety ? postaram sie by tak bylo.mam nadzieje,ze mi wyjdzie
    a yerbe polecam.swietny rytual mowie Wam.baaaaaaaj

  2. #1062
    mAgnesss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej ho !!!!!
    zadnej dietki nie ma niestety no ale za to nie jem po 18 ......a jak sie chodzi spac o 2,3 w nocy to jest czas na spalanie hehe
    no wiec wazylam sie dzisiaj rano i waze...64.2
    przypominam,ze jem to na co mam ochote,kiedy ma na to ochote ...i chudne !!
    aha no i przed sniadaniem pije kubas pu erha .co do ruchu to ostatnio mialam go troche bo sprzatalm dom .jesli nie ma sprzatania to cwicze pilates.chcialabym schudnac w ten sposob bo to w sumie nie az takie ciezkie moc w ciagu dnia jesc to na co ma sie ochote.musialabym jedynie przestawic sie z chodzeniem spac np o 24:00 ...wtedy byloby latwiej.pije na noc niezliczone ilosci wody,miety z miodem i cytryna,yerby hehe byleby tylko nic nie zjesc...
    chce w koncu sie naprawde zabrac za diete ale cholera no nie moge....
    powinnam zaczac sie odchudzac bo to co robie nie powoduje u mnie az takich wzlotow radosci psychicznej,ze robie cos dobrego,zdrowego,cos dla siebie i chudne !
    dobrze,ze przynajmniej poki co nie tyje.....nie mam pojecia jak sie zmotywowac POMOCY !!!
    laseczki milego popoludnia! ide na zakupy ,poodkurzam jeszcze moze . jutro jade do Wawy a we wtorek do Rzeszowa wiec nie bedzie mnie do ok.czwartku
    buzka !!!!!

  3. #1063
    ceteria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    71

    Domyślnie

    Nio hej mAgnesss Jak ja Ci zazdroszczę. Umnie mimo, że jem przed 18:00 ostatni posiłek sprawa wygląda tak, że jak zjem powyżej 1200-1300 kcal dziennie to od razu waga idzie w górę ehhh farciara

    Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego poniedziałku

  4. #1064
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobra ja Ci słońce oficjalnie zazdroszcze

    Jesz co chcesz i chudniesz to normalnie cud jest i ja tez tak chce!!!!!

    Bo ja jak jem co chce to tyje a jak jemz drowo to stoje w miejscu a nigdy nie chudne ehhh

    Mam nadzieje,że wczoraj miałaś udany dietkowo dzień

    I takiego też życze Ci wtorku))))


    buziaki Słońce!!!!



  5. #1065
    mAgnesss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc Slonka !!! ja jak zwykle na sekunde..wczoraj bylam w Wawie i wrocilam pozno wiec nie pisalam.
    a dzisiaj jade do Rzeszowa.....................w sprawach osobistych..............teoretycznie jade by pogadac z moim P i sie w koncu rozstac....ale zobaczymy co faktycznie sie stanie bo jakos tak ostatnio jest albo dramatycznie albo slodko i namietnie.....
    nie chce go ranic ale musze zerwac.wiem,ze to ze nie podejmuje decyzji o zerwaniu to tylko strach przed nowoscia,przed nieznanym.wie,ze nie pasujemy do siebie.mielismy w koncu mozliwosc przekonania sie o tym mieszkajac ze soba przez 2 lata...
    a dietka...
    no coz....wczoraj bylo naprawde dietkowo,slodycze w formie 2 ciastek na sniadanie...a no i serek striacatella..to tyle ze slodyczy.na obiad poszlam do chinczyka.wracam do Lubl staje na wadze a tam 65.4 !! o matko.zalamalam sie i postanowilam,ze od dzisiaj dieta na serio.wprawdzie jade do obcej kuchni hehe tesciowa nie cche slyszec o diecie :P ale postaram sie jakos wymigiwac czy cos.
    dzisiaj rano na wadze bylo 64.8
    mam nadzieje,ze to ze wczoraj tak jakos dziwnie wagowo bylo to wina tego,ze mimo iz pilam duzo wody w ogole nie lazilam do WC.moze za duzo soli ?
    no niewazne.wracam za jakies 2 dni.napisze Wam jak bylo
    trzymajcie kciuki bym nie oszalala !!!!!!!!!!! hehe
    dziubki !
    P.S : widzisz Linunia cudow nie ma :P czlowiek raz nie pocwiczyl pilatesa,zatrzymal wode i takie kwiatki :P mam tylko nadzieje,ze moj metabolizm nie zostal kopniety w dupe i,ze bede jakos chudla ech ciezkie to zycie..jak znow wroce do wagi 66 kilo to chyba zwariuje.slyszalam,ze organizm ma taka granice wagowa i bardzo jej broni.mysle,ze moja granica to 66 kilo a Twoja to wlasnie te 58 kg.
    kurde Linka ale czy my mamy nie schudnac ?????????ß czytam o kobietach zrzucajacych 50 i wiecej kilo a my tak malo mamy w porownaniu z nimi !!!!!!! kurcze no musi sie udac w koncu !!

  6. #1066
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    heh też sie nad tym zastanawiam Słońce

    Nie no nie ma po prostu innej opcji musimy schudnać i już, trzeba wziąć się w garść i bez oszukiwania samych siebie zająć dietką, bo w końcu niedługo rocznica od naszego założenie wątków na forum, rocznice trzeba obchodzić z fasonem, nie??


    Udanego pobytu w Rzeszowie, trzymam kciuki za rozmowe, oby wszystko dobrze poszło,

    ciumeczki!!!!

  7. #1067
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    mam nadzieje,że pobyt w Rzeszowie jest udany


    Miłej środy Słonko!!!!!



  8. #1068
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Udanego czwartku Słońce))))


  9. #1069
    mAgnesss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kochanie dziekuje za odwiedzinki !!
    wrocilam wczoraj z Rzeszowa i....bylo super :P nie zerwalismy...pewnie sie rozleci dopiero w pazdzierniku gdy juz nie bedziemy razem mieszkac...
    oczywiscie nie bylo diety tylko obiadki tesciowej i babci,lody,piwko itd...tak wiec waze na chwile obecna rano 64.9.mam nadzieje,ze to tylko zalegajace jedzonko
    dzisiaj znow nie jem po 18 i nareszcie mam swoja yerbe
    bede wieczorkiem jeszcze to postaram sie Was poodwiedzac .no i zmieniam w koncu ticker bo juz mam dosc tego 66:P

  10. #1070
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Słońce!

    Ty wróciłaś a ja wyjeżdżam w góry dzisiaj, wracam dopiero 2-ego września.

    Mam nadzieje, że w tym czasie będziesz ładnie dietkowała ( za nas dwie, bo nie wiem co będzie ze mną)

    Buziaczki mAgnessssiku!!



Strona 107 z 113 PierwszyPierwszy ... 7 57 97 105 106 107 108 109 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •