Wątek: waleczne sadełko walczy o 55kg !! :D

dobry wieczor

fajnie, ze wypad do rezszowa sie udal... moze w ogole nie zerwiecie?! czy to juz postanowione i ostateczne starcie we wrzesniu? tak czy siak powodzenia w podejmowaniu decyzji, ktora jest pewnie dla Ciebie wazna

powodzenia w odchudzaniu i dobrej nocy :*

Witaj,

Trafiłam do ciebie z czyjegoś wątku bo zobaczyłam, że mamy podobne wymiary i wzrost A wydaje mi się, że łatwiej się wtedy wspiera.

Będę teraz do ciebie regularnie zaglądać

Stosujesz jakąś dietę, ćwiczenia?

Pozdrawiam

nie poddamy się, damy rade,pozdrawiam i trzymam mocno kciuki buziaki

Sandra6
rascal
dzieki za odwiedziny !
wyjezdzam dzis do Wawy wiec nie bedzie mnie pare dni na necie.dam znac jak wroce co z dietka
poki co rano wazylam 65.1 no ale @ mi sie zbliza wiec moze to woda :P
sniadanko :
-2 kromki chleba graham
-2 plastry fileta miodowego
-2 plastry pomidora
na deserek 2 nektarynki.
obiad moj dzisiaj wyglada dosc kiepsko bo ani czasu nie mam ani produktow
zatem robie dzisiaj leczo z mrozonki w ilosci duuuuuuuuzej.
na kolacje postaram sie zjesc chlebek czy jakas bulke plus kefir.bede nocowac u znajomej i zastanawiam sie jak to moje jedzenie bedzie wygladalo.sniadania i kolacje mysle,ze beda takie jak dzisiaj ale obiady.....zobaczy sie.
trzymajcie za mnie kciuki prosze
papapapa

czesc laseczki
dzisiaj 4 dzien dietki.
na sniadania i kolacje wcinam sobie po kajzerce z wedlina,serem zoltym i warzywami oraz herbatke,na drugie sniadanie owoc,na obiadek...hmmm generalnie ostatnio wcianalam tylko zupy hehe (poza warszawskim wypadem do green waya na moja ukochana enchiladas)
na podwieczorek natomiast wcinam hit ostatnich dni czyli serek wiejski piatnica wymieszany z malinami
waga dzisiejsza 64.8 kg wiec mimo przebytych 3 dni waga ani rusz tak naprawde.ale moze to dlatego,ze jutro mam dostac @ ...
czy myslicie,ze to wielki grzech przeciw odchudzaniu,ze wcinam sobie te kajzerki zamiast chleba czarnego ?
schudlam tak kiedys chyba z 3-4 kg przez 2 tygodnie jedzac na sniadanie wlasnie wielkie biale buly.to bylo gdy bylam na kursach i nie mialam wyboru,musialam tak jesc,rezygnowalam za to z sosow i zabielanych zup na obiad... wiec moze nie bedzie az tak zle ? odeszla mi ochota po prostu na ten czarny chlebek.
dzisiaj na obiad bedzie nadziewana papryka
do tego chyba wykoncze zupe jarzynowa albo np zmiksuje ja i polacze z pomidorami,wtedy utworzy sie sos do tej papryki..hehe eksperymenty
do spisania dziewuszki !! a co tam u Was ??

dietkowiczki !! ale mialam obiadek !! rewelacja !! zaraz wrzucam przepis
mialam robic papryke nadziewana,wiec zrobilam mieso tak jak do papryki,tak jak na mielone :
-piers kurczaka zmielilam
-pol cebuli pokroilam w kostke
-dodalam jedno jajko
-pietruszka,sol,pieprz (gdy nie mam pietruszki dodaje majeranku)
-NIE DODAJE BULKI !!
wszystko wymieszalam stwierdzialm,ze zrobie sobie pulpeciki :P
tak wiec uformowalam 3 pulpety,wrzucilam je do wody z kucharkiem,gotowalam jakies 20 min.
w tym czasie wzielam pol papryki,ktora naszykowalam wczesniej,pokroilam w dluuuugie ,cienkie paski,sparzylam pomidora,pokroilam go w dosc gruba kostke i.....zmiksowalam zupe wczorajsza ! zupka byla na mrozonce-mieszanka krolewska : marchew,kalafior,fasolka,por,brukselka,zrobione na rosolku.zmiksowana mase wrzucilam do rondelka,dodalam pomidory i papryke i doprawilam to jeszcze sola,pieprzem,majerankiem i curry. gotowalam jakies 20-25 min.pulpety polalam sosikiem !! mniammmmm !
naprawde nie tuczace danie,sycace,bomba witaminowa
polecam !
za jakas godzine wsune serek z malinkami a tymczasem racze sie herbata Gun Powder.oby mi pomogla na jutrzejszy @..musze sie czuc dobrze bo wyjezdzam do Wawy przeciez :P
buziaki wielkie

No to sobie pojadłaś Zazdroszczę Ja bym nie mogła jeść takich pyszności na diecie, bo tylko zwiększyłby mi się apetyt... Zawsze staram się wyszukiwać potrawy niezbyt smaczne, bo wtedy mniej jem

Troszke mnie nie było ale widze, że u Ciebie wszystko super dietka idzie dobrze no i przepisami dalej sypiesz te puplety to brzmią bardzo smakowicie pewnie wykorzystam przepis
Pozdrawiam

mAgnesss, mniam pyszny ten przepis, pewnie sama go kiedyś wypróbuję a jak tam udał się wypad do Wa-wy? ;>

o raaaaaaaaaaaaaany dziewczyny !!
wlasnie wrocilam z wyjazdu ! byl superowy
przed chwila sie zwazylam i waze..
64.4 kg
zwaze sie jutro rano(w 4 dzien @),zobacze jak to bedzie wygladac.moze bede wazyc 64 kilo aaaa ale by bylo fajnie
no i moze jeszcze troszke wody by zeszlo za dwa dni to tez by bylo milo :P
mialam pare grzeszkow na koncie np dzisiaj 3 kawalki pizzy,wczoraj pol talerza zapiekanki ziemniaczanej plus zurek no i 3 kesy kielbasy oraz pare frytek..
ale wszystko inne bylo dietowe.zero slodyczy,duzo pracy,sniadania i kolacje grzeczne-bulka z serkiem wiejskim lub maslanka
od jutra moze nie bedzie juz grzeszkow...
stwierdzilam,ze mam dosc moich rozczlapanych lnianych spodni,ktore na mnie juz wisza..jak zakladam obcisla spodnice to wszyscy stwierdzaja nagle,ze jaka ja szczupla jestem..a w spodniach to czuje sie jak w worku :/ musze wejsc w moje spodenki kupione pare miesiecy temu.nie chce by byly zbyt opiete na pupie.kupilam wtedy procz nich jeszcze jedne i glownie w tamtych chodzilam bo te czekaly na lepsze czasy :P specjalnie kupilam sobie troche mniejsze.kupowalam je przy wadze 64.5 tak wiec mysle,ze gdy dojde do 62 kg odwaze sie je wlozyc
wychodzi wiec na to,ze przy diecie zrobie to za jakies 10 dni
trzymajcie kciuki kochane za magnesika !!
a ja trzymam za Was i po stokroc dziekuje za odwiedziny
agatko !! jak cudownie znow Cie widziec !! 30.08 minie rok odkad mam swoj watek chce znow tak jak rok temu odchudzac sie prawdziwie 1000 kcali i cwiczyc badz ze mna ! buziaki
malutka ja tak robilam kiedys ale dla mnie to zle wyjscie bylo bo po zakonczeniu diety rzucalam sie na dobre jedzenie.teraz dojrzalam do tego by dawkowac sobie przyjemnosci.wiem,ze gdy czegos sobie zabronie na dlugi czas to bedzie potem zle.fakt,ze takie dobre jedzonko zapala u mnie zielona lampke-mozna jesc wszystko ale staram sie nad tym panowac,czasem potrafie a czasem mi sie nie udaje.sciskam
rascal wypad to byl do Gizycka :P pojechalam do Wawy na proby ale w niedziele pojechalismy na festiwal wlasnie na Mazury.koncert udal sie super.bardzo fajna ekipa,duzo zabawy,smiechu