no widze ze swietnie ci idzie! z tym zabieganiem to znam to swietnie. wczoraj wyszlam z domu o 7 i wrocilam o 1. w nocy! szkola, praca, spotkanie szefostwa i ludzi z pracy.... ciezkie te zycie:)
Wersja do druku
no widze ze swietnie ci idzie! z tym zabieganiem to znam to swietnie. wczoraj wyszlam z domu o 7 i wrocilam o 1. w nocy! szkola, praca, spotkanie szefostwa i ludzi z pracy.... ciezkie te zycie:)
O, będziesz hostessą! Mnie się też zdarzyło, ale wyszło, że to praca nie dla mnie - takiej nieśmiałej osóbki. Byłam nieprzykonywująca, i nie miałam rewelacyjnych wyników ;)
Moja książeczka sanepidowska leży w szufladzie i się kurzy :oops: też powinnam rozejrzeć się za pracą, wakacje tuż tuż, wyjechać by się chciało...
Ostatnio byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w Empiku, i wszystko byłoby ok (bo jestem pasjonatką literaturyi testy kompetencyjne dobrze mi szły :lol: ) , gdyby nie to, ze się okazało że nie wyrobię z uczelnią i pracą na 3/4 etatu :cry: :cry:
Promocje to nie taka łatwa praca! powodzenia Linuniu!
Szkoda, ze będziesz mieć teraz mniej czasu...
A co to za cafe late, o której pisałaś u mnie? Też firmy Nescafe??
Ja swoją postanowiłam pić co tydzień przy niedzieli :D jako nagroda za tydzień dietkowania... cappuccino to towar luksusowy :lol:
A basen jest świetny, mogę Ci polecić. Ja też się na początku strachałam, że głęboko (3,65m), ale z każdą wizytą jest tylko lepiej. Umiem już pływać bez trzymanki :mrgreen:
Hej
linunia czytam, że robisz 225 brzuszków, wstyd się przyznać :oops: ja wymiękam po 50 :oops: do Twego wyniku chyba w życiu nie dojdę. :roll: :evil:
Ty masz już ładne kilogramy za sobą, zazdroszczę Ci :oops:
Miłego dnia
Papatki
buzka :P MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA :wink:
ja tez stoje na promocjach, i zobaczysz ze przerwy robi sie czesciej :P i tylko kombinuje sie jak by sie tu poobijac :wink:
gratulujemy dostania pracy:D
buziak na mily poczatek weekendu;*
MUSZĘ WZIĄŚĆ Z CIEBIE PRZYKŁAD I ZACIĄGNĄC SWOJE SADŁO NA TE 200 BRZUSZKÓW + WEIDEREK :)
POZDRAWAIM
Linunia krótki raporcik dawno u ciebie nie byłam ,ale z tego co widzę to świtnie Tobie idzie :lol: :lol: :lol: :lol:
I ja za twoim przykładem zaczyna ćwiczonka odkurzyłam już stopersk i pierwsze 15 minut już było (od czegoś trzeba zacząć)Dietka OK.
UDANEGO DIETKOWEGO WEKENDU BOGDA
cześć linusia :* jak tam dzionek minął ? dobrej nocki i udanego jutrzejszego dnia dietkowego :)
Hej Kochane moje:)
Witam w tą troszke pochmurną sobotę;)
Wczoraj juz się nie odzywałam bo byłam dosłownie ledwo żywa, naprawde!! A poza tym miałam dołka, bo moja myszka zdechła, a bardzo ja lubiłam.
ale dietka poszła ok, a z cwiczonek było 60 minut rowerka 250 brzuszków i 2h solidnego spaceru.
Dzisiaj jestem po cąłym tym tygodniu połamana i zmęczona, ćwiczenia przekładam an wieczór, bo dzisiaj idziemy do babci na obiad...nie powiem ile pokus tam będzie :? ehhh.
Kaczuszko, dziękuje że mnie pocieszyłas z tymi promocjami;)
Miśku, wiem,ze moze beziesz zła, ale ja sobie daje spokójz wiederkiem nie cierpie tego cwiczenia, ono sprawia,ze mnie w ogole od gimnastyki odrzuca, więc wole zamienic weiderka na ćwiczenie któr sprawi mi wiecej przyjemności i tak postanowiłam,zete 250 brzuskzów będę robiła rano i wieczorem i sukcesywnie będe zwiększać moze do 400?-500? jeszcze nie wiem, zobacze jak moje mięśnie to będą odbierały;) Mam nadzieje,ze się nie gniewasz :roll:
Wieczorkiem zdam Wam raporcik, ale beirzcie na mnie dzisiaj poprawke bo ten obiadek :roll:
Buzie na piekna BEZCHMURNA;) sobote:))
no neistety dzis sobota taka pochmurna :/
ja tez jestem dzis jakas ledwo zywa:/
ale weekend mamy wiec trzeba odpoczac:D
buziak na mily weekend;*