UDA MI SIĘ!!

POZDRAWIAM NOCNIO NIEDZIELNIE I DUŻO SIŁY NA NOWY`TYDZIEŃ ŻYCZĘ :)

no niestety dzis znow szaro i smutno:(
przynajmniej u mnie
ale mam nadzieje ze u Ciebie sloneczko swieci:D

wpadlam zyczyc milego poczatku tygodnia;*

No, super!! Swietnie idzie :) A pogoda buuu... szaro, pochmurno :(
milego poniedzialku zycze :lol:

heh no niestety wiosna uparcie jeszcze nie wraca,szaro buro i ponuro,ehh w taka pogode cieżej się odchudza, przynajmnije mi,a Wam?

Wstałam rano bez chęci do cwiczeń, ale sie przmeogłam i zrobiłam poniedziałkowy trening s Shape'a który trwał 60 minut, wieczorem będzie rowerek, nie odpuszcze;)

Koniec słodkiego leniuszkowania moje kochane, pora wracać do roboty :roll:

Przesyłam Wam mooooc poniedziałkowych buziaczków , ide teraz zobaczyć co u Was słychac:)))

hej :*
muszę przyznać, że mnie ta pogoda w ogóle nie zachęca, ale widzę, że Ty radzisz sobie świetnie, skoro się przemogłaś i to z samego rana :) twarda sztuka ;)
milutkiego tygodnia :)

liniunia no ale przyznajcie pogoda lepsza niz wczoraj cieplutko, wiaterek wieje ale korzystniejsza niz weekendowa pogoda:D::P
i tez tak mam ajak jest wredna pogoda to mam mniejsze chceci do odchudznaia , do cwiczen zwłaszcza haha :wink: :lol: :lol: a to co bedzie w zimie:D?:P

ale poki co mamy pseudo wiosne i trza walczyc o piekno na lato:D

Witam wszystkich i powiem tak: podziwiam istoty które ćwiczą rano, przed pracą!. Ja rozumiem w czasie urlopu, ale kiedy się pracuje, marzę tylko o tym, żeby pospać. Dla mnie czas na ćwiczenia to zdecydowanie popołudnie / wieczór. Wtedy albo aerobik albo rower,czasami bieganie. ale rano - ojojojojojoj...

Słoneczko moje!!!!

Jestem w wielkim szoku.....chciało Ci się ćwiczyć rano?? jejku??
Ja już drugi dzień olałam A6W i jestem z siebie nieadowolona ale trudno mam dzień odpoczynku :)

:mrgreen:

teraz pije herbatkę i już szykuję się do codziennego maratonu serialowego :):):)

Buziaczki Kfiatuszku :)

Wróciłam po majówce, jeszcze nie miałam czasu doczytać całości, ale widzę że dorwałaś płytkę z ćwiczeniami z Shape'a!
I jak?? Bo ja próbowałam - ale mimo moich starań - nie nadążam za tą panią :P

Nie wiedziałam, że aż taką mobilizacją byłam dla Ciebie we wrześniu :) Ale teraz się role odwróciły jak to zwykle w życiu bywa :lol: Prześlij mi mailem trochę Twojego zapału i nastawienia, proooooooszę :D

A co do pogody to mnie też nie zniechęca, tylko w zimę wiecznie bym jadła :P

Buziaki :*