Strona 1 z 20 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 196

Wątek: Perypetie Bernadety M.

  1. #1
    kleines Guest

    Domyślnie Perypetie Bernadety M.

    Witam serdecznie wszystkie Panie na diecie.

    Mam na imie Bernadeta, lat 22, mezatka, opamietalam sie wczoraj, nie wiem ile waze, bo nie mam wagi, nie wiem ile mam centymetrow w udach, bo nie mam centymetru (nawet linijki nie mam).

    Wiem ze jestem puszysta, cale nogo pokryl mi celulit, na udach widoczny, na lydkach niewidoczny, dopiero po lekkim scisnieciu pokazuja sie grudki, i jak kucam.

    Brzuch - katastrofa! 3 walki, jeden pod piersiami, drugi srodkowy i ostatni pod pepkiem.

    Na biodrach tez sie oponka nazbierala.

    Nie mam co na siebie wlozyc, wszystkie spodnie sa na mnie za ciasne, w niektore wchodze tylko do ud.

    Czuje sie z tym strasznie, zwlaszcza, ze bylam szczupla osoba.

    Jak to sie stalo?

    Otoz zamieszkalam z moim narzeczonym, obcy kraj, obcy ludzie, brak pracy, duzo wolnego czasu, spanie, jedzenie, spanie, slodycze, zero ruchu, czasami wychodzilam tylko 2-3 razy w tygodniu (oprocz weekendu) do pobliskiego sklepu (5 min drogi na pieszo). rozleniwilam sie, zaniedbalam sie, a teraz placzac prosze o pomoc.

    Mam slaba silna wole, prosze, niech mnie ktos wesprze, doda motywacji, mam kompleksy, nie lubie swojego ciala, nienawidze! Ale tez nie jestem tak silna, by zawsze opierac sie pokusom. Ciesze sie, ze tutaj trafilam, licznik kalorii to naprawde swietna sprawa, licznik spalanych kalorii tez.

    Musze kupic sobie wage i centymetr, nie jest to wielki wydatek, a moze pomoze?

    Pomozecie mi?

  2. #2
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj!

    Po pierwsze, czy taka sytuacja - brak pracy, mało obowiązków, nadal jest aktualna? Zaplanuj sobie dzień! Codziennie spacery, sciągnij z sieci filmiki z ćwiczeniami i ćwiczy przed telewizorem. Rozplanuj dzienne jedzenie. Ogranicz jego ilość i popracuj nad jakością!

    Jaką dietę chcesz zastosować? 1000 kcal, SB czy coś jeszcze innego?

    No i przede wszystkim, zacznij od zaraz, od teraz!

  3. #3
    kleines Guest

    Domyślnie

    Obecnie poszukuje pracy, siedze duzo przed komputerem i wykonuje mnostwo telefonow.
    Moja wina bylo przygotowywanie mezowi kolacji i wspolne jedzenie (zwykle o 19:00, 20:00) Roznego rodzaju sosy na smietance 40%, czasami raclette (ziemniaki zapekane serem raclette w piekarniku). I ogolna niechec do wychodzenia. Zaczelo sie niewinnie, ale zauwazylam, ze stworzylam sobie moj azyl w 4 scianach. Z czasem to juz na nic nie mialam ochoty, nicnierobienie rodzi lenistwo.
    Zaczelam od wczoraj, nie wiem czy wlasciwie

  4. #4
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to dobrze, że trafiłas do nas, bo cię będziemy wspierać, dopingować i motywować.
    Odnośnie wagi, to mogę powiedzieć jakie są ceny w Polsce, a z tego , co piszesz mieszkasz za granicą , czyżby w Niemczech? :P Ja ostatnio kupiłam elektrycznę za 69zł w Media Markt. Nie radzę kupować najtańszych, bo dokonałam takiego zakupu i teraz jak mam do porównania siebie na 2 wagach to różnica jest 3kg, które mogą dołować.
    Będzie dobrze :P

  5. #5
    kleines Guest

    Domyślnie

    A i jeszcze co do diety, to zaplanowalam 1000 kcal, ale jak wpisuje do dzienniczka, to mi sie wydaje zawsze straznie duzo, i przez te 2 dni (wczoraj i dzisiaj) wyszlo mi srednio 700-800 kcal dziennie.

    Zaczelam cos robic, wczoraj wyszlam na jogging, po 10 minutach bylam czerwona jak burak, spocona, a serce malo co mi nie wyskoczylo. W domu cwiczylam jeszcze (ok. 10 minut), bardzo szybko sie mecze.

    dzisiaj tez bylam rano biegac, w sumie zajelo mi (powolny bieg przeplatany z marszem) 20 minut, zlapala mnie kolka, oblalam sie potem i wrocilam do domu.

    To z posilkami to calkiem niezly pomysl, bo moje mysli kraza ciagle wokol jedzenia.

  6. #6
    kleines Guest

    Domyślnie

    Mieszkam w Szwajcarii, jutro pojde do miasta, bo od wczoraj chodze do supermarketu na drugim koncu miasta ( mam czas), to pochodze tez po sklepach za wagami.

    Jeju, cholernie zle sie czuje, bylam zawsze bardzo aktywna, a tutaj 1,5 roku i jestem zalatwiona, oblepiona tluszczykiem ze wszystkich stron.

    Acha: dzisiaj kupilam karnet na fitness center i welness ( sa tez baseny w tym kompleksie).

    Tylko nie wiem kiedy sie wybiore, ale do konca tego tygodnia napewno!

  7. #7
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to załozenie są wspaniałe i coś czuję, z ejak będziesz maiął takie zaparcie do biegania i cwiczeń to szybko spadnie waga, a ciałko się ujędrni.
    Uczę niemieckiego, więc coś pokrewnego? Ale w Szwajcarii nie byłam. Z niemieckojęzycznych to tylko Niemcy, a o reszcie zwiedzonych państw to dużo poopowiadać

  8. #8
    kleines Guest

    Domyślnie

    zdawalam mature z niemieckiego, a pozniej robilam certyfikat we frankfurcie, ZOB. Z krajow niemieckojezycznych znam tylko niemcy (duze miasta), czesc niemieckojezyczna Szwajcarii ( rozumiem tez ich dialekt, po 1,5 roku! sukces nad sukcesy! Jest bardzo skomplikowany, co 20 km sie zmienia, niemcy nawet go nie rozumieja). Chcialabym pojechac do Wiednia, ale to bedzie nagroda glowna, jak pozbede sie upierdliwych fald na brzuchu, oponki, i tego czegos co zwisa z pupy i ud

    W tak mlodym wieku celulit zaatakowal moje cale nogi lacznie z pupa, ale sie doigralam. Mam nadzieje, ze wytrwam w tym wszystkim, poki co daje rade, pierwsze 2 dni prawie za mna. Wczoraj kupialm duzo warzyw i owocow, pech chcial, ze ulubione chipsy byly za pol ceny, juz je mialam w koszyku, ale odlozylam. Za ten gest wrzucilam sobie 5 frankow do nowej skarbonki, na poczet nowej bluzki (jak osiagne sukcesy pierwsze sukcesy)

    z pozdrowieniami
    Bernadeta M.

  9. #9
    kleines Guest

    Domyślnie

    Wlasnie czytam rozne tematy i dowiedzialam sie, ze powinno sie dobijac do 1000 kcal. To chyba nawet dobrze, uwazam, ze super! To przy takim sposobie odzywiania nie bede nigdy glodna.

    To prawda, ze jak sie patrzy co sie je, wybiera sie rzeczy zdrowsze.

    Musze zrobic sobie plan dnia i dostosowac go do posilkow, potrafie, bo mam mnostwo wolnego czasu. Okolo 5 posilkow dziennie Malych ale pozywnych i smacznych.
    Jeszcze dzisiaj poszukam sobie przepisow na sniadanko, obiad kolacje, a jutro po moich smiesznych probach biegania (ale zawsze cos) pojde znowu do sklepu na drugi koniec miasta. Prosze, niech mnie ktos od czasu do czasu spyta czy zrobilam to co mialam w planach. Tak bede sie pilnowac. Choc i tak przyrzeklam byc szczera wobec siebie i wobec moich wystepkow, wiec napewno wszystko tutaj zobaczycie

    z pozdrowieniami

    Bernadeta M.

  10. #10
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Twoje bieganie to rewelacyjny pomysł. Staraj się przeplatać energiczny marsz z biegiem, początkowo biegaj minutę na 5 marszu, a potem zmieniaj proporcję i będzie dobrze! Wszystkie zaczynałyśmy z kiepską kondycją

    Z karnetem rewelacja. Skoro masz możliwość decydowanie o planie dnia to ustal sobie w jakie dni chodzisz do klubu i tego się trzymaj.
    Pięć posiłków koniecznie, tysiąc kalorii to minimum! do którego powinnaś dobijać. I trzymam kciuki!

Strona 1 z 20 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •