Dziekuje! Dziekuje za te mile slowa! Strasznei sie czulam wychodzac wczoraj biegac, a tu po chwili klapa, wiec zaczelam biec, maszerowac, tak jak mowisz, i tak jest sens wychodzic, nie tylko na 10 minut.
Dzisiaj jeszcze ide biegac. Wyjde o 18:30, moj maz przyjezdza z pracy o 19:15, wiec podejde tez na dworzec, 2 pieczenie na jednym ogniu.
Mam nadzieje, ze kondycja wroci.
----Skręty z uniesioną głową---
Połóż się na plecach z rękami wyciągniętymi na boki. Unieś wyprostowane nogi w górę, prawą zegnij w kolanie. Zrób wdech i lewą zgiętą ręką odpychaj głowę w prawo, jednocześnie przyciągaj prawą nogę do lewej. Zrób wydech, opuść nogi i głowę na podłogę. Ćwiczenie powtórz 8 razy, raz w jedną, raz w drugą stronę.
dzisiaj dalam rade tylko 4 razy na jedna i na druga noge, ale uczciwie... od tej mojej uczciwosci mam lekkie zakwasy.
Pozdrawiam
Bernadeta M.
PS." Moj maz mnie chyba testuje, wczoraj przyszedl do domu z ciastem serowym (ciasto a na tym zapiekany ser kozi z przyprawami, pycha!) ale nie dalam sie skusic, nawet mnie ciut namawial, to go opierdzielilam! Tak mi nie poprawi humoru, nastroj sam sie poprawi, jak beda widoczne pierwsze efekty, ale to chyba dopiero za jakies 2-3 tygodnie. Acha, i wredota zostawil paczka na wieszchu, ale sie nie skusilam, jestem mocna. Czasami przechodze kolo niego i wyzywam od bomb kalorycznych po prowodyra nadwagi. Pomaga."
Zakładki