-
Pola na diecie
Cześć
Zaglądam tutaj od pewnego czasu, dzisiaj nie chce być już anonimowa, nie chce stać z boku i patrzeć na wasze zmagania.
Zobaczyłam się w lustrze Widze smutną twarz, duży brzuszek i grube nogi. Jestem zbyt młoda, żeby zaakceptować takie ciało.
Zaczynam walkę, od dzisiaj, od tej chwili
Mój plan to:
1100kacl, nie chce kombinować z żadnymi dietami bo i tak nie dotrwam, nie chce jojo, wydaje mi się, że to najbezpieczniejsze
Ruch chce ćwiczyć w domu, rower, skakanka, hula hop. Lubie też pływać, niestety basen odpada- uczulona jestem na chlor
Chce jeść regularnie, nie objadać się, skończyć z wieczornym obżarstwem, czasem jem..jem i jem, niewiem po co?
Coś o mnie
Nazywam się Paulina, mam 20 lat, mieszkam w Gdańsku. Jestem malutka, zaledwie 160cm, waga dzisiaj pokazała 57kg To znacznie za duzo Chce ubrać obcisłą bluzeczke i nie widzieć fałdków tłuszczu.
Mam nadzieje, ze mi pomożecie, potrzebuje motywacji Niestety wszystkie kolezanki moje sa szczupłe, nie mam sie z kim odchudzać, potrzebuje was
-
Oczywiście, że pomożemy Możesz by pewna, że przy diecie 1000 kcal i codziennej dawce sportu (choby malutkiej) duży brzuszek wkrótce zamieni się w malutki brzuś Powodzenia
-
Ja chetnie do Ciebie zaglądnę I bede trzymała kciuki.Ja na razie nie zakładam pamiętniczka-może jak troszkę waga ruszy.
Mamy podobny wiek i wzrost,nawet wagę.Także roaumię twoj bol tej wagi-ale bedzie dobrze.Musi być
-
Bardzo dobrze cie rozumiem bo tez mam tyle wzrostu co ty i wiem co to wazyc 57kg,teraz waze nawet wiecej niz ty i jestem tym zalamana
trzeba cos z tym zrobic :P szkoda tracic czas na bycie grubaskiem
powodzenia!!!!
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi
To mnie motywuje do walki, bo ostatnio sie naprawde zaniedbałam, a szczególnie w wakacje. Jeszcze mam problem z chłopakiem. On uważa, że wyglądam dobrze, mówi, ze ma się do czego przytulić. A ja się czuje źle, strasznie sie wstydze takiego wielkiego brzucha, i jak mam być z nim szczęsliwa?
Dziś mnie zabrał do kina na "Samotnosc w siecie", oczywiscie nie chciał slyszec o tym, ze nic nie chce, więc jestem wsciekła na niego i siebie. Bo zjadłam połowe nachos(czy jak to sie tam pije).
Ja tylko potrafie narzekać, ale biorę się do roboty
Jeszcze spróbuje zatrudnić strażnika wagi, może on też mi pomoze.
dobranoc
-
To może powiedz swojemu chłopakowi to co tutaj napisałaś, że źle się czujesz w swoim ciele i oczekujesz od niego wsparcia... Chociaż nie wiadomo czy to podziała :P Mężczyźni mają swój świat i nie rozumieją, że klka lub kilkanaście centymetrów więcej w pasie psuje nam humor. Tak czy inaczej ... nie damy się
-
Pola01 witaj co do twojego spodobu odchudzania mysle ze jest bardzo rozsadny schudniesz zdrowo i skutecznie
a co do mezczyzn to zazwyczaj jest tak ze oni w mlodosci sa chudzi a gdy juz sie ustatkuja rosna im brzuszki;p a my dzieki temu ze juz zwracamy uwage na nasza wage bedziemy szczuplutenkie caaaly czas
pzdr :P
-
veli niestety to niego to nie dociera, a przytylam w te wakacje, pracowalam w budce z goframi, wiec sama wiesz jak to wygladało A do tego pizze, kebaby i inne takie rzeczy, na ktore ochote ma moj chlopak a nie ja.
A dzisiaj mi idzie w porzadku, chociaż zjadłam kotlet schabowy na obiad, ale bez ziemniaków, tylko brokuły, wiec chyba nie byl az taki niezdrowy Zaraz sie wybieram na rower. Pozatym sie ciesze, ze za 2 tygodnie zaczyna sie szkoła, nie bedzie tyle okazji do spotkan z moim chlopakiem i moze cos zrzuce.
Dzieki za tu zagladanie, milej soboty
-
Rozumiem... wakacje to chyba najtrudniejszy okres, przynajmniej dla mnie. Jak gdzieś wyjadę to zaczyna sie jedzenie kebabów, hamburgerów itp. i to bynajmniej nie przed 19 Z kolei jak siedzę w domu to wyjścia z przyjaciółmi, imprezki, grille. Ale teraz się zaparłam i nie podjadam (no tylko czasem ), a jeśli mój chłopak chce coś zjeśc na mieście to idę z nim, zamawiam szklanke gazowanej wody z cytryną i potajemnie ślinię mu się na talerz :P
-
gemmaWard zgadzam się z Toba Faceci to tylko narzekaja "ta za gruba, ta ma dużą pupę, a ta za grube nogi, a tamta brzuchol " a sami wygladają jeszcze gorzej zauwazyłam, że mój boyfriend i chłopacy moich koleżanek zawsze byli szczupli, a teraz brzuszki im rosna hahahaha tylko, że my to sie naszymi brzuszkami martwimy, a oni... niestety nie... i mało tego, ono jeszce uwazają, że to takie śmieszne
pola witam Cie serdecznie gdybym ja pracowała w budce z goframi to bym nie miał co sprzedawać bo bym wszystko sama zjadła
a tego swojego chłopaka przyprowadz do porządku i nam się tu nie wymiguj że jesz bo on chce, bo to jest Twój wybór Jak on bedzie chciał iść na pizzę to mu powiedz, że mozesz mu potowarzyszyć, ale nie jesteś głodna a on juz wtedy nie bedzie chciał iść, bo nie będzie chciał jeść sam
wiem, wiem... łatwo sie mówi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki