Strona 26 z 123 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 76 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 1230

Wątek: 314 dni

  1. #251
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    WITAJ SZANE
    Widze, że bałagan po gościach po mału już opanowałaś :P
    Trzymam kciuki za twojego wodniczka :P :P :P
    Mnie by się też przydał taki jeden dzień oczyszczania ale jak na razie dojrzewam do tego psychicznie.

  2. #252
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Witaj, Szane, gdyby nie Ty to już dawno w diabły cisnęłabym to całe odchudzanie. Ilekroć nie widzę przez tydzień czy 2 żadnych efektów, to całkiem mi się odechciewa (właśnie zmierzam w tym kierunku), ale Twój optymizm, wiara w sukces, no i jeszcze dodatkowa walka z fajkami - to wszystko bardzo podtrzymuje na duchu.
    Pozdrówka - batorek

  3. #253
    Dorota_18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szane dziś też robie sobie dzień wodnika,mam nadzieje że się uda! Miłego dnia!

  4. #254
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szane, hihi, widzę, że nas obie doświadczyła ta sobota :P U mnie było coś około 20 osób (nie dało się dokładnie policzyć, zobaczymy na zdjęciach), do tego cztery koty i dwa psy, a to wszystko na 52 m2 Jedzenia pełno, miejsca do chodzenia mało, w nocy jeszcze mniej, bo część została po imprezie.

    A dzisiaj 72 kg na wadze, nie widziałam ich już od roku! Zdecydowanie służy mi taki tryb życia

    Pozdrawiam wszystkich cieplutko!

  5. #255
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    SZANE - gratuluję wytrzymania przy tylu gościach w tym palaczach bez papieroska!
    Nooooooo, teraz to już napewno Ci się uda
    Ja dziś wodniko-mleczarzo-sokuję - już nie wiem jak mojego wodnika nazwać?
    Mleczarz - nie, bo włączyłam w zabawę soczki. Sokarz ??
    Bo bezkalorycznie narazie nie dam rady, jak mam pusty żołądek, to mnie po pół dnia mdli, przeraźliwie niedobrze mi i nie mogę normalnie funkcjonować.
    Więc nic na siłę.
    Mam nadzieję, że o jutrzejszym króliku nie zapomnę
    Buziaki
    Ula

  6. #256
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    [b]SZANE - noooooo to faktycznie jesteś twarda sztuka.
    Moja Mama niegdyś nie paliła już ponad 5 lat i.... niestety do nałodu wróciła.
    A przyczyną było tylko to, że pojechała na wycieczkę , gdzie oprócz niej wszyscy palili, więc i ona też się dołączyła. Niestety!!!

    Neszta - gratuluję

    Ula - nic to ! Ważne , że jesteś na płynach. A jutrzejsze jarzynki też są mikrokaloryczne.

    Ja , jak do tej pory trzymam się o "gołej wodzie" , herbatkach , a jakże!!! zielonej, żurawinowej, czarnej z owockami (mniam!!!) i jednej małej kawie, którą wypiłam z powodu bólu głowy i senności (ten brak cukru...).
    Jeśli tak dalej będzie to okaże się, że dziś było tylko spalanie

    No to narazicho, buziaki

  7. #257
    Bacio02 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szane z najazdem się uporałaś
    jak po wodniczku
    co z nałogiem nr 2

  8. #258
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kończy się dzionek wodniczkiem zwany

    Tym razem nie wyszło "czysto". Dwa kubki maślanki i jeden gorący kubek
    Coś mi dziś odbiło, cały dzień chodziłam głodna. Dużo mnie kosztowało dziś odwracanie głowy od lodówki


    Bacio, Jado GRATULUJĘ czystego wodnika
    Ulka ty zrobiłaś "mieszanego" też należą ci się wielkie brawa
    jutro też będę króliczek, muszę jakoś opanować tego żarłoka, który się dziś we mnie obudził.
    Dorotka a jak tobie poszło

    Jado z tym niepaleniem przy gościach to odezwała się moja przekora (kocham ją za to i będę pielęgnować). Powiedziałam sobie " a właśnie nie zapalę, niech wam będzie głupio" i udało się . Tym razem to ja byłam górą Wspaniałe uczucie

    Anamat ale ostro wystartowałaś , czytałam na TRO, brawo Trzymaj tak dalej

    Batorku nasze odchudzanie ma to do siebie, że idzie w ślimaczym tempie, ale zauważ , że ma to swoją bardzo dobrą stronę, to chroni naszą skórkę przed zbyt szybką utratą pościółki . Niech tak będzie powoli, ale ciągle po trochę w dół. Tydzień, dwa czy trzy przerwy i znowu trochę w dół. Nie rezygnuj, szkoda tego co już osiągnęłaś.
    Mamy czas Batorku nikt nas nie goni

    Dobrej nocy, do jutra

  9. #259
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam...
    Czytam ten pamiętnik od paru dni (nie mogłam za jednym razem wszystkiego przeczytać) i powiem jedno: Jesteście cudowne! Dajecie sobie rade nie tylko z dietą, ale z własnymi słabościami (papierochy ) i do tego z uśmiechem na twarzy. Dzięki Bogu nie pale, nie pije kawy itp. więc można powiedzieć- mam sprawę ułatwioną, ale nie prawda- również walcze- tak jak wy i wszyscy inni- z własnymi słabościami, czasami uda mi się wygrać, czasami nie, ale dzięki wam! Dzięki temu że was czytam i podziwiam jest mi łatwiej.
    Trzymajcie się i trzymam kciuki za was

  10. #260
    Bacio02 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szane chodzący aniołku :P dzięki tobie chyba każda z nas się nie poddaje
    i trwa w postanowieniach ,chociaż czasami zaliczy się jakas wpadka
    twój wodniczek dzisiaj marudził ale jakoś sie udało nastepny będzie lepszy
    jak tam z fajeczkami

    Pozdrowionka Bacio

Strona 26 z 123 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 76 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •