Rolini to kawał dobrej roboty dziś zrobiłaś
Ja wreszcie zajrzałam na forum nie mogłam już wytrzymać bez Was
Chyba się uzależniłam
Rolini to kawał dobrej roboty dziś zrobiłaś
Ja wreszcie zajrzałam na forum nie mogłam już wytrzymać bez Was
Chyba się uzależniłam
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Cześć dziewczynki!Skonczyłam!!!I tak jak miałam w planach pomalowac jeszcze korytarz i kuchnie a na koniec duzy pokój tak dzis juz mi sie nic nie chce i chwilowo nie maluje NIC!!!!!(no moze paznokcie w stopkach)
Agapinko!jak widzisz ja tez jestem uzależniona....od was wszytskich.Wstaje rano i mnknę do kompa........
Zrobiłam zdjecie mego dzieła....co prawda kolory w mym aparacie wyszły z deko bardziej jaskrawe...ale moze to kwestia swiatła????
A oto me dzieło......
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ale i tak nic nie pobije mego różyku,którego chyba juz nie da sie niczym zamalowac.....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nameczyłam sie na maxa zeby te zdjecia wklepic...cos ten fotosik chodzi dzis jak ruski czołg....
pokój synka fajny, ale ten róż... porażający
noooooooo
ale uwielbiam goNa żywca troche inaczej wygląda.....kiedys wyczytałam ze przy rózyku nie chce sie jesc.I to chyba prawda...dopóki był moim pokojem jakos byłam chuda,jak przeniosłam sie w żółte pokoje przytyłam....kurna chyba zrobie sobie jakąś terapie.zamkne sie w rózowym pokoju mojej mamy...której i tak ciągle nie ma i pokój spełnia funkcje grania na playu,suszenia prania,stoi tam nawet rower
Rolini pięknie pomalowałaś pokoje
Ja też bym w takim różu nie wytrzymała, bo wolę jasne kolory Ale to chyba kwestia przyzwyczajenia
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Ja do mojego mieszkanka planuję raczej pastele, beże delikatny żółty, u Emilki róż ewentualnie jakiś duży malunek na całej ścianie ale też w delikatnych kolorach. W łazience chyba błękit, tak klasycznie, bo jest maleńka i boję się eksperymentować. Z drugiej stronych chcę w łazience meble w kolorze "drewnianym" - buk albo calvados, a nie białe i nie wiem, czy mi do tego błękit będzie pasował...
Ech, jeszcze trochę czasu
Ale wczoraj poszłam po pocztę do tego mieszkania i sobie w końcu zmierzyłam dokładnie łazienkę - teraz moge porządnie planować
Agapinko kochana!Akurat ten rózyk to jeszcze jest z przed 5 lat...chciałabym go zamalowac ale nie mam weny twórczej czym....
a wiecie jak ja kolor dobierałam?
miałam taka rózową reklamówke i mama z ojcem jechali kupic farby.AI mowie do mamy.,,Mamcia do mojego pokoju kup mi taki lila róz jak na reklamówce''.Oczywiscie tam był pastelowy ,delikatny rózyk...a mama zakodowała sobie w główce ten,,lila róz''i tak powiedziała w sklepie.A ,,lila róż''duluxa wygląda tak jak na mojej scianie...hehehehehehehehehehehehehe...a nie jak na reklamówce.Tak to jest jak ktos jest leniwy i dupy nie ruszyłzeby isc popatrzec na kolorki
Athshe!Błekit z derwnem wygląda b.ładniemoja kumpela ma sypialnie połącznie własnie błeknitno-niebieskich scian z meblami sosnowymi.Tak cieplutko jest w tym pokoju!
Tak,wiec polecam
ps.a mi sie podoba moja rózowa sciana---jest niepowtarzalna.Niczym w burdelu....hyhyhyhyhy
Hej
Slicznie pomalowane ściany mi sie podoba
A ten róz, hmm, mi sie tez podoba, może dlatego że osatnio mam hopla na punkcie rózowego, w salonie ścainy mamy pomalowane na taki bardzo blady róz, cudnie jest, a podlogi mamy ciemne, i meble ciemne i dodatki kupuję w mocno rozowych odcieniach. Pewnie za jakiś czas mi sie znudzą, ale na razie jest ok
miłego dnia złotko
dziekiKitolka!
Zrobiłam juz moje nadziewane papryki...pogadam jeszcze z wami i wstawie je gdzies za pół godz.....moje pranieeeee
sory deszcz padaaaa
zaraz wracam
noo jak juz pwiedziałam niebawem je wstawie do piekarnika
Tzn.nie pranie tylko papryki...
Niewiem jak u was,ale we wrocławiu jest tak duszno ze nawet jak papieroska pale to dym stoi w powietrzu i nawet nie drgnie...
juz nawet palic mi sie nie chce..
nie jestem nałogowcem wiec jaram tylko jak mi źle i smutno...i jak tesknie za moim synkiem
dzwonił mojej kuzynki syn z koloni.mowił ze jest czadowo...tylko ze maja w namiocie kolege któremu stopki wala i który chrapie i baki puszcza(tak to okreslił)wiec sorki ze tak pisze...
jeny co ja wąłsciwie dzis pierdziele.Wszystko bez sensu...jakas zakrecona jestem
Zakładki