Wątek: chcę być piekna!!!

Zamieszczone przez rolini

wogóle dzis stwerdziłam ze jestem mutantem,jestem ****owa i wogóle...bleee

taki to dzis mam włąsnie stosunek do smej siebie
natura mnie spieprzyła


wasza mutancka Rolka

po pierwsze nie natura Cie spieprzyla i nie badz wygodna, bo na kogos latwo zwalic sama jestes sobie winna, trzeba wziac sie za siebie, a nie labidzic i plakac.
My naprawde jestesmy cwane, najlepiej usiasc i narzekac, a sadlo niech samo spada poczytalam troche watki innych dziewczyn, wiecie jakie one sa zmobilizowane? cwicza codziennie (!), licza kalorie, pisza raporty z tego co podjadly, a my nic. Siedzimy i tylko narzekamy - bledne kolo wystarczy podjac jakies decyzje i byc konsekwentnym!

a Ty jestes sliczna i natura zrobila Ci wielka przysluge

A po drugie, nie przeklinaj :P

a ja sobie zamowilam taki zakiet - jest bardzo dobry jakosciowo, mam juz jeden, ale brazowy

Hello
w tv debata
a ja nie ogladam
ale juz nie moge ich słuchac
Ago!!Śliczny ten żakietStrasznie mi sie podoba...a jeszcze w połaczeniu z jakims bordowym golfem(bo ty chcesz brąz)i jakies korale na to..czad!!!!
ja ostatnio mam faze na korale.Moze przez to ze dodaja kobiecosci.Bo teraz kiedy te włosy sciełam na krótko nie chce zeby mnie mylono z facetem.Tak wiec staram sie ubierac jak baba~!~
hyhyhyhyhy.Co do nazekania..to ja zawsze tak mam.Powinas sie juz kotuś przyzwyczaic ze jak dostaje okres jęczę!beł beł beł beł......
a gdzie zamawiałas żakiet??

pipuchna!Jeny my rzeczywiscie jakies jestesmy niew ymiarowe.Wiesz?!Moja kumpela tez jest niziutka a najlepsze jest to ze szczuplutka.Rozmiar 36 nosi a cyce jak donice 75D.Przy jej posturze wyglądaja na prawde niesamowicie.Bidula jest nieszczesliwa bo kazdy facet widzi w niej obiekt seksualny,ale ja to chyba chodziłabym dumna i blada.A ona taka bidula jeszcze skromna.Mowie do niej Zeby sie wydekoldowała ,pokazała swoj atut a nie w golfach sie chowała..no nie przegadasz..najlepiej reprezentuje sie na basenie...bo przynajmiej widac jak pieknie ja stworzyła natura,ale własnie.Problem z ciuchami.Raczki chude,w pasie chuda a tu taki cyc.I jak chce kupic zakiet musi brac 40 i u krawca przerabiac....
Tak wiec wierze ci ze ciezko masz
ale przynajmiej nie ja jedna na tym swiecie mam z ciuchami problem

wiecie co?czytałam co pisałam i sie połakałam ze smiechu.Ja jestem powalona.Wspólczóje wam jak mnie czytacie..(chodzi mi o ten cytat co ago napisała co powiedziałm...
hahahahahahahahahahahahahha
chyba ide spac bo bredze dzis
koffam was wszystkie
strzała

Ty wariatko hustawki nastroju zrzucam na Twj okres
Chcialam Ci powiedzieć, że jesteś piękna, jedyna w swoim rodzaju. Jesteś wspaniałą mamą, żoną i forumową koleżanką Nie ma takiej drugiej Rolini na świecie i nikt cię nie zastąpi!
Tak jak pisze Ago, troche samozaparcia, silnej woli, optymizmu i wiary w siebie - przepis na sukces

Agatko!!!!!


normalnie zawstydzasz mnie swoja oceną mej osoby.Miło mi słyszec ze jestem ,,miła ,sympatyczna,koleżenska'' a hustawki mam...ale delikatniutkie..nawet bys nie zauwazyła.Nie krzyczę,jestem usmiechnięta.Tyle ze teraz mam sposób na siebie.jak mnie cos gryzie nie dusze tego w sobie tylko sie uzewnetrzniam na forum i od razu mi lepiej...
i nie jeczę tym sposobem Miskowi..i on jest wtedy radosniejszy.....i dzieci weselsze.....

dziekuje ci ze tak miło mnie oceniasz!

Ja też tak mam, że musze czasem sobie ponarzekać, jaka to jestem beznadziejna i brzydka, ale miło tak posłuchać pocieszeń a tak w ogóle....to chyba same siebie nie doceniamy, szczególnie naszego całokształtu, bo przecież nie tylko o kg chodzi, prawda?

każda musi sobie pomarudzić, najważniejsze, że po każdej burzy wychodzi słońce

Rolini kochana, ja uwielbiam cie odwiedzać i czytać sobie to co napiszesz nie jesteś szurnięta
hihihi...no może trochę
Zapraszam na kawę z mleczkiem

Agapinko!Na prawde jestem szurnieta??
ojeny
wiecie co dzis zrobiłam??
adresowałam paczke do neckermanna zeby odezsłac te kurtke..no i najpierw napisałam zamiast Poznan 2 to pozan 2 a pozniej zamiast nadawca to nadawsa i moj kod popieprzyłam...jakis zakręt mnie ogarnał...

Wacik,Meeeg..no trzeba ponarzekac.Bo tak to byłoby zbyt pieknie na tym swiecie(chodzi mi o naszych chłopów)a tak to im troche musimy konia ponudzic zeby za bardzo sie nierozarzali..


strzałak
strzałka

oj Rolini jestes strasznie zakrecona ale to pozytywne

rolka! ten nastrój to na pewno przez okres. ja mam teraz to samo. normalnie nie przytyłam ani nic, ale czuję się jak ostatni tłuścioch
w każdym lustrze na siebie patrzę, czy mi brzuch nie wystaje, czy tyłek jest zakryty
beznadzieja. ale mam nadzieję, że za kilka dni mi przejdzie i zacznę normalnie myśleć, bo teraz wciąż mi się chce płakać jak pomyślę o tym, jak ja wyglądam

z ciuchami to chyba każdy ma coś nie tak. albo za długie spodnie, albo za krótkie, jak dobre w pasie, to małe w biodrach albo na odwrót, no nigdy idealne nie będziemy.
ale ktoś kiedyś gdzieś powiedział, że to ciuchy mają pasować na nas, a nie my do nich

i tego się trzymajmy

oczywiście, schudnąć trzeba, co do tego nie ma wątpliwości. ale jeżeli chodzi o wzrost, to no cóż... tego nie zmienisz. masz taki wzrost a nie inny, wiele dziewczyn chciałoby być wyższe, a nie będą. musisz go zaakceptować i tyle zresztą Ty go akceptujesz, prawda? tylko miałaś gorszy dzień, co?