-
hello baby!
Głodna jestem jak diabli.Tzn.jadłam sniadanie...ale dalej mnie ssie.Ale oczywiscie poznecam sie nad soba i nie zjem nic.Musze nauczyc sie odmawiac.Jak to sie ładnie nazywa??Asertywnosc???
Co do pracy ...to macie rację...przemyslałam.Przeanalizowałam(100 razy)i podjęłam decyzje ze jesli JESZCZE bedzie mnie chciałą to sie godze...ale na moich warunkach.Tzn.Mniej niz 1000 nie wchodzi w rachube...bo w pierwszym lepszym sklepie tyle zarobie..(tak przynajmiej mi sie wydaje).
No nic.Na razie nie bede na ten temat rozmawiac bo kolezanka jeszcze nie dzwoniła i moze sie okazac ze znalazła sobie kogos innego.
Myszko koffana!Oczywiscie basen jak najbardziej aktualny i w tym tyg trzeba isc te karnety wykupic.Ty juz masz prawdopodobnie swój harmonogram...a ja?No własnie.Ja musze dzis pojechac do tej kolezanki( zawioze jej ksiązki)i moze cos mi szepnie i bede wiedziała na czym stoje,bo chciałabym wiedziec czy jesli juz mnie przyjmie to do której bede pracowac zeby moc z moja Mysia zapisac sie na ten basenik!!!!
ale sie nagadałam....
Byłam wczoraj na ,,szkolnych zakupach''.Myslałam ze wydam fortune a tu okazało sie ze zeszyty po 1.20 zł...a ze potrzebowałam ich tylko 6 to majatku nie straciłam...no jeszcze tylko dzis odbiore ksiązki i mój synek moze leciec do szkoły......
No dobra!nagadałam sie juz na maxa.
Buzka
-
Wiesz Aniu ja robilam w sklepie i dostawalam najnizsza krajowa tak wiec zalezy gdzie bedziesz pracowac miejmy nadzieje z esie uda
-
No to mnie Pipuchna pocieszyłas
A co ja tam będę teraz myslec.....przeciez nawwet mi nie zaproponowła.
Tak czy siak mam juz na oku pocztę... (jak cos to mi koleżanka załatwi)...
Matko Boska!Tu bez znajomych to ani rusz!!!!Dopiero do mnie to dotarło......
A tak wogóle to wpadłam do was bo w kuchni czycha na mnie pokusa....
zrobiłam dzis parówki zawijane w cieście francuskim...i....nie ma jeszcze mojego męża a one tak pieknie pachną,ze zaraz jak tam wlece to wciągnę je wszytskie a misiek zje zupe.....
nie
żartowałam
bedę twarda i pobiadole sobie na forum zeby nie myslec o tych parówexach......
Ago!!!Spasiba za wieści.....teraz juz wiem gdzie cie szuakc...Co prawda rzadko jestem wtamtych stronach,ale jednak czasami mi sie zdarza.....raz na rok....hyhyhyhyhy
Zrobiłam sobie dzis sesje zdjęciowa i stwierdziłam ze tak niefotogenicznej osoby jak ja nie ma chyba drugiej na świecie.Na 20 zdjec jedno wyszło w miare oki,ale tez nie w 100% tylko tak w 30....obłęd.Musze isc do tego fryzjera bo jak patrze na siebie to mi się żygać chce.Przepraszam ze jestem dzis taka wylewna(ale to przez te parówki)
No dobra,nie bede juz pisac bo mnie juz opuszki bola.Ide na balkon i zobacze czy Mis juz jedzie......
-
Moge prosic o przepis na parowki w ciesie francuskim?.
Dziekuje.
-
hej Roleczko
też kiedyś robiłam takie parówki w cieście francuskim, i nie robię
za smaczne były
aleś mnie rozbawiłą że zjesz wszystkei a mężowi zupe dasz
wiesz , że ja kiedyś za czasów obżerania sie to potrafiłam ugotować np. leczo na trzy dni, i zjeść to sama od razu, i potem szybko kombinować mężowi inny obiad ?? żeby sie nie zorientował ???
to i nic dziwnego że mam żolądek rozciągnieęty do granic możliwosci.
Nadal boje sie robić swoje ulubione dania, boję sie że znowu nei wytrzymam i zjem wszzystko. Kocham takie "dania jednogarnkowe". Jakiś gulasz, leczo, inne takie pysznośći
Chcoiaż ostatnimi czasy to nawet udaje mi sie nad sobą zapanować i zjadać najwyzej dwie porcje, a nie wszystko
nie wiem co ci doradzić z tą pracą, decyzja i tak należy do ciebie, więc nie będę wtykac swoich pięciu groszy
a mnie zaprosili na drugą rozmowę kwalifikacyjną, jeju jak ja bardzo chciałabym dostać tą prace
dobranoc
-
Cześc dziewczynki!!
hahahhaa Kitolka!Ty to mnie rozbawiasz do łez....z tym kombinowaniem....i znowu możemy sobie podać rękę...ja nietak dawno zrobiłam pyszne cisto...i zanim misiek wrócił z pracy juz go nie było...no i Misiek pyta sie mnie co tak ładnie pachnie a ja ze zrobiłam dzieciakom nalesniki,ale juz zjedli......hyhyhyhyhy
Z praca dalej nic nie wiem,acz kolwiek dzwoniła do mnie moja kolezanka i powiedziała do mnie tak,,Ania?!To ja Ala!Jade dzis do Łodzi,wracam w czwartek a w sobote wpadniemy do was z Piotrkiem i omówimy wszytsko na spokojnie.......''
No i co ja moge sobie o tym myslec????Chyba tylko ,ze mnie jednak chce i mam szanse zacząc cos robic.
Tusiu przepis prosty jak drut.
Ciasto francuskie(gotowe),parówki....Parówki kroisz na pól ,owijasz je spiralnie ciastem i smarujesz żółtkiem i do piecyja na 15 min w 200 stopniach...
-
Gdzie mozna kupic ciasto francuskie??.
Hm, ja robilam w ciescie nalesnikowym porowki z serem zoltym.
Jutro mam na obiad.
.
-
Hejka !!!
Tusssiaczku ciasto francuskie mozesz kupic w duzych hipermarketach typu tesco itd
Aniu przepraszam nie chcialam zeby to tak zabrzmialo
-
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki