-
przypomniał mi sie jeszcze przepis na sałatke z gruszkami(niebawem pojawią sie w slepie a przepis jest naprawde oki)
Sałatka z gruszkami
3 łyzki majonezu,2 łyzki jogurtu natur., 2 gruszki,1 czerwona cebulka,10 dag zółtego sera,4 łodygi selera naciowego,2 łyzki posiekanego szczypiorku,sół i cukier.
Majonez wymieszac z jogurtem,Gruszki i cebule obrac.Gruszki i ser pokroic w słupki,cebulke i seler w plasterki,wszystkie składniki połaczyc z sosem majonezowym,doprawiając solą i cukrem:)
-
Mysza!Mam nadzieje ze ci jakas przypadnie do gustu:)
-
Rolini ty wszystkie te sałatki spróbowałaś?????
-
hello niunia :D wracam i się nie dam normalnie :D:D:D będe wpadać do ciebie :D:D:D damy rade he he
-
Agapinko!,oczywiscie ,ze wszystkie te przepisy juz wyprobowałam Oprócz gruszkowej(tą zawsze robie latem)jest taka rześka:)
Zrobiłam je w marcu(zreszta i wiele innych)ale juz nie bede wam nudzic:)przepisami.hihihihi.Zreszta ja wiecznie cos wymyslam,gdyz jestem fanką siedzenia w kuchni(nie bez przyczyny musze sie odchudzac).Na szczescie teraz juz nie robie takich kalorycznych rzeczy...nooo moze oprocz spagetti a'la Nigella gryzie :)
Groodka!!Strasznie sie ciesze ze wrociłas:)Nawet nie wiesz jak bardzo!!!!Witaj wsród pączusiów:)
buziaki
Ps.Kolejny miesiąc odchudzania.dzis pierwszy dzien i dupa!!!
Obiadek u tesciowej(znowu beda kotlety schabowe??)
-
Ale fajne przepisy - dzięki Rolini! Coś sobie wykombinuję w tym tygodniu, bo brzmią smacznie :-)
-
Fajne przepisy podajesz, napewno wypróbuję.
-
hej rollini,
co u Ciebie , jak mija dzien :?:
Zaczynamy realizować kwietniowy plan :D
Świetne przepisy, ja też na pewno wypróbuje :D
Buziaki
-
Witam Rolini ;)
Ja też wczoraj byłam na obiadku u teściowej :D :D
Ale ja jadłam udeczko duszone :D :D :D :D
Buziaczki :)
Cio dziś słychać u Ciebie???
-
Witam!
Ciesze sie ze moje przepisy przypadły wam do gustu:)Super
U mnie dzis dzien włoski.Na obiad zrobiłam spagetti(tzn jeszcze sie robi).
U tesciowej oczywiscie był schab...ale....duszony(to jaks nowosc po tych 5 latach)hihihi.Mniamusne było
Chciałabym powiedziec ze całkiem nieswiadomie rowniez rozpoczełam nasz plan kwietniowy....
otóz wczoraj posżłam do tesciowej na piechote i wrocilismy rowniez z buta(To daje 2 godziny spaceru)
Dzis odwiozłam syna do szkoły i wróciłam z drugim smykiem nogami(1,5 g spacerku)
czyli jak zjem to spagetti to chyba nie umre:)Jeszcze dzis pojde sobie wieczorem pochodzic:)
a teraz zmykam moje kochane...bo obiad mi sie pali