-
witam!
Bahani i rolini to moze powklejacie tu pare przepiskow,ja tez z chcecia skorzystam i pewnie nie tylko ja.u mnie z dietka ok,zoladeczek ujarzmiony i juz sie dziadu przestal buntowac pozdrawiam was serdecznie koteczki
-
ok robi się
może zrobie tak jutro siądę i wkleję taki przykładowy jadłospis jak ja to sobie wyobrażam i co po kolei bedę przygotowywać i jeść.
A wy sobie powybieracie co bedziecie chcieli i co wam będzie pasować.
pozdrawiam i namawiam do naszej dietki
-
bahani to fajosko,dzieki pewnie skorzystam,bo juz mam pomalu dosyc tej mojej zupki,dzisiaj nawalilam do niej koperku zeby byl smak inny
-
Ok.Jutro rano sie zważeI jak bede miała cos ciekawego nie omieszkam napisac jakiegos przepisiku
Babssy.A coż ty za zupe konsumowałas????
-
rolini ja szamie juz od 4 dni to slynna zupeczke z kapustki jezu ale mi juz zbrzydla,fuj!
-
czesc dziewczyny! zyje tydzien na 1000 kcal. zyje to chyba za duzo powiedziane bo sie glodze-moze i zoladek sie skurczyl ale i tak ciagle burczy mi w brzuszku. ale dzis rano glodna jak diabli wchodze na wage iiiii..... 1 kg mniej!!!! jezeli bede chudla 1 kg tygodniowo to na sylwestra dobije do 60! i moze wepchne sie w jakas ladna sukieneczke a tak szczerze mowiac to dieta jakas tam zupkowa czy kapusciana, czy tam jeszcze inna to nie jest za zdrowa. sprobuj jesc urozmaicone posilki, bo efek jojo masz murowany a i jakies problemy ze zdrowiem jeszcze sie moga przyplatac. ja np zrezygnowalam z pieczywa (ale za nim tesknie..) no i oczywiscie ze slodyczy i juz miescze sie w 1000 kcal dziennie.najlepiej zapchac sie owocami i warzywami.ja na zajecia zabieram sobie marchewke-jak mnie ssie w zoladku to chrupie.. ale sie rozpislam. trzymajcie sie dziewczyny!
-
Evus z pewnoscia masz po częsci racje z ta dietka,ale tak czy siak spróbuje najpierw tydz.Przynajmiej sobie oczyszcze organizm z toksyn,poźniej dorzuce miesko białe do obiadku zeby miec białko(bo znowu zaczna mi włosy wypadac )
Ja tez jade na 1000 ale nic sie nie rusza.Ja juz nie wiem co ze mną jest??Do tego musze przyznac ze jestem bardzo niecierpliwa.Najchetniej chciałabym wstac rano i ważyc o 20 kg mniej.Wiem ze tak sie nie da.Dlatego tutaj ucze sie samozaparcia..i wyorzystuje jakies nowosci.Uwazam ze kazda dieta jest dobra jezeli ktos umie sie odchudzac.Normalne jest ze jezeli po 6 tyg.po diecie owocowo-warzywnej zaczniemy jesc normalnie to efekt jojo murowany.Ale przeciez mozemy ztaka dietka jechac 2-3 tyg.a pozniej przejsc na 1000kcal.
Tak sobie własnie mysle.
Moja wga dalej słonowata.Czyli bez zmian.
-
witajcie ja już po zakupach jestem . Od jutra zaczynam , więc tak
moja waga to 77kg
talia -- 90cm
biodra--112cm
czarna rozpacz ....
dobra więc tak planuję jutro:
o godz.7,00 herbatka ziołowa
o godz.8,00 jabłko surowe
o godz.10,00 suróweczka z marchwi(marchew+jabłko+sok z cytryny)
o godz.12,00 i 14,00--- leczo(papryka+pomidor+cebula+pieczarki+czosnek---uduszone w wodzie
o godz.170,, jabłko pieczone
o godz.19,00 herbatka ziołowa.
Oczywiscie to jest tylko taki przykładowy jadłospis , bo jabłka można jeść w miedzyczasie jak się czuje głód a i warzywa można jeść kilkakrotnie---nie ma ograniczenia ani w wielkości ani ilości posiłków.
zapraszam do dietkowania -pozdrawiam
-
to ja jade jutro z toba na twoim spisie.Mam akurat papryke i kabaczka,to zaraz sobie tez zrobie leczo))))zapomniałam sie pomierzyc w cm.Wolałabym was nie przerazac
no ale zmierze sie.A co!
waga-97kg
talia--95
biodra--120
Paaa!!!! wasza szafa trzydrzwiowa
-
siemka dziewuszki
widze ze dajecie cala para,ja sie poddalam i juz nie wcisne do buzi ani jednej lyzki zupy z kapusty,fuj!!!diete trzymam dalej ale juz nie na zupce....zrobie jutro leczo o ktorym pisala bahani bo na dzisiaj mam zupke ze swiezego ogorka,wylukalam przepis na necie,ale na cieplo zapomnijcie,to raczej chlodnik i bede jadla na zimno,200ml ma tylko 37kcl.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki