Wątek: Przecież kiedyś musi się udać:)

no rozumiem... i wlasnie o to pytam... bo mi to nie wystajaaa

No własnie brzuch-koszmar-wyhodowałam sobie tłuszczyk na dolnym brzuchu.I choćbym nie wiem jak go wciągał to jest taka kuleczka miedzy koscmi.Inna sprawa,że u góry na brzuchu mam nawet cellulit ech...

U mnie wmiare ok.Zaraz ide pedałowac....

ja miałam cellulit z waga 63 kg nawet na ramionach
na szczescie jakoś się go pozbyłam i teraz go praktycznie nie ma

juwenta z tego co piszesz wynika ze tluszczyk gromadzi ci sie w okolicach podbrzusza..mam nadzieje ze robisz pelne brzuszki bo polbrzuszki nie poskutkuja tak dobrze w twoim przypadku.

;*

Gemma ja się obawaim,że brzuszki-jakiekolwiek nic tu nie pomoga.Tylko aeroby na spalanie tłuszczyku-dlatego jezdze na tym rowerku

DZIEŃ 1.
24.09.2006r.
Niedziela
2godzinki na stacjonarnym
z piciem prawie zaliczone-bo używałąm słodziku,ale się skończył wiec juz nie kupie nowego
dieta-w porządku

To podsumowanie pierwszego dnia.Dzis powinna w koncu dosjsc ta waga-bo chce zjesc kurczaka-a musze go zważyc...ech..
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Kurde, od jutra musze liczyc i wazyc- kcal maja byc dokładnie policzone.Jutro jade na miasto-na uczelnie po rozklad zajec i zakupki dietetyczne przy okzji zrobie..

to czekamy na relacje z planu i z zakupow

Gemma-to dopiero jutro.Dzis mogę powiedzieć,że jestem niewyobrażalnie wsciekła-wyobrażcie sobie,że waga nie doszła.!!!!!!! Czekałam na listonosza jak głupia-a ten tylko rachunki przyniósł.Mam nadzieję,ze jak wrocę jutro do domku-to ona już bedzie,bo jak nie,,,, To jest wlasnie nasza Polska poczta i priorytety,ekonomiczny szybciej by doszedł.Dodam,ze paczkę wysłano w czwartek przed południem

A dietka w porzadku.Już nawet poćwiczyłam wszystko co było dziś w planie,ale tak mnie zdołował ten dodatkowy kg,że jeszcze pojezdze na rowerku

Ehh... to ja się już boję co będzie jak zamówię prostownicę na Allegro...

Dojdzie,dojdzie-tylko uzbroj sie w cierpliwosc-bo ja dzis caly dzien wyzywam nasza poczte i mojego listonosza