Wątek: Skinnerki zmagania z wagą - jak ugryźć dietkę z humorem ;)

zrobilas mi ochote na jajko :P albo jajecznice,dawno nie jadlam nic z jajkiem :P
musze sobie zrobic :P i jeszcze jajko z jakas pasta to mniam

milego dnia w szkole i udanego dietkowania :P

Widzę, że sobie bardzo dobrze radzisz z dietkowaniem. Powodzenia życzę i przesunięcia tickerka w dół. I udanego koncertu

idziesz jak burza

Hejka
Milego popoludnia zycze i "slodkiego: dietkowania

POzdROwiONka

Dzięki laski

ja już po szkole, ciekawa jestem co mam zrobi na obiad... A jak nie to poratuję się zupką chińską, chcoiaż do najmniej kalorycznych nie należy (jak na zupę 225 kcal na talerz to sporo)
I zmykam do nauki... I sprzątania O dziwo do tej drugiej czynności rwę się bardziej niż do książek
Miłego popołudnia Wieczorem wpadnę na spowiedź z jedzonka

Witam;*

ehhh ja nauki to mam juz serdecznie dosc;p

buziak i milego wieczorku;*

oto znowu ja
jeszcze nic nie ćwiczyłam po południu, rano troszeczkę, bo od razu się zrobiłam słaba, chyba jeszcze po chorobie nie wróciłam całkiem do zdrowia , ale jedzenia mam dośc, nawet mi się za bardzo nie chce jeść... jakas senna pogoda, brrr!
Ale nie ma co tracić optymizmu
Zjedzone (oprócz wypisanego już sniadania i 2 śniadania):

obiad - jednak kapuśniak (mama zrobiła),
podwieczorek 5 krakersów (a miałam ochotę na jeszcze! )
kolacja - zupka chińska, wiecie ten makaronik... Mmm nie mogłam się oprzeć i się jednak rozczarowałam bo nei smakowała mi wcale! A kiedyś uwielbiałam! To dobrze, bo mała zupka a 225 kcal na talerz (kapusniak 98 )

Teraz wcinam jeszcze sobie nektarynkę
Razem: 939 kcal więc kolejny dietkowy dzień zaliczony Miłego wieczorka ;*

ja jem czesto zupki chinskie,ale nie dodaje do nich tego woreczka z tluszczem,wiec zupka na pewno nie ma ponad 200kcal,
a z zupami ile to one maja to nigdy nie wiadomo, bo niektorzy gotuja bardziej tluste a niektorzy mniej,bo przeciez zupa jest na jakims miesie,moja mama na szczescie nie gotuje tlustych zup :P tylko zurek robi kaloryczny bardzo,bo kielbacha tam plywa i ba boczku gotuje a ja tak zurek uwielbiam
dobranoc i slodkich snow:*

Ja dałam tylko kropelkę tego tłuszczu, nigdy jakoś i tak go nei lubiłam, dodałam tylko do koloru Ale policzyłam 200, bo tego makaronu troche tam jest
A zupę toleruję tylko na kostce rosołowej moja mama musiała to zaakceptować A w ogóle lubie takie wielowarzywne zupy, bulion i wszystkie warzywka jakie mam w domu mmm pycha

Dziś będę w domku przez 20 minut, więc nie wiem jak to dokładnie będzie i

Ale jadłospis mam ułozony:
śniadanie - 100 g tuńczyka w sosie własnym, 2 kromki chlebka chrupkiego
drugie sniadanie - chlebek chrupki z keczupem
obiad - i tu zagadka Ale chyba jakiś jogurt naturalny
Z racji tego, że będę na koncercie, raczej z kolacji nici, ale pewnie coś zjemy w drodze na przystanek Zresztą Misiałecki śpi u mnie (wracamy po północy, a bliżej jest do mnie) i znając życie będzie coś jadł po powrocie (głodomorek mój hihih) i mam nadzieję żeja się nie skusze, chociaz pewnie będę głodna jak wilk. Chociaz w sumie, i tak wyskaczę Ale pokus sie dziś boję jak cholera, bo przed koncertem będzie czas i chłopacy będą chcieli iść na jakąś pizzę Pozyjemy, zobaczymy

Miłego dnia kochane ;*

Witam;*

no to pozostaje zyczyc mi udanego koncertu

baw sie dobrze;*