-
No właśnie ja miałam w weekend takie obżarstwo Ale chyba rzeczywiście sobie póki co tę głodówke odpuszczę, już stosuję i tak 1000 kcal
A na tym roczku Adasia postanowiłam:
duuużo rozmawiać
odkładać widelec po włożeniu sobie czegoś do buzi i podniesienie go dopiero po przezuciu
jeśc same warzywka i bawić się jedzeniem - kroić, przesuwać, układać (bo wiadomo że na takich imprezach jak nie ma się czegoś na talerzu to od razu dokładają nawet jak jest sie pełnym )
jak będą się mocno czepiać to powiem że po chorobie nie mam jeszcze apetytu
Dzięki za rady dziewczynki :*
A dzisiaj wstałam po 12 Miałam głupie sny, że zdradziłam swojego chłopaka Ale on mi wybaczył oczywiście Dobrze, że to był tylko SEN
Na śniadanko wszamałam moją mieszankę, robię ją zawsze, kiedy chcę zaspokoić głód na długo:
Pół szkanki mleka + 3 łyżki musli + 2 łyżeczki otrębów (czy otrąb?) granulowanych sliwkowych + dziś jeszcze dodałam łyżkę rodzynek, ale niepotrzebnie, bo popusły smak
I to wszystko dwa razy do mikrofalówki na 2 minuty, poczekać aż przestygnie - niby pół szklaneczki jedzenia no i sporo kalorii (koło 250-300 zależy ile się czego da), ale na śniadanie w sam raz i trzyma naprawdę długo! Do tego wypiłam kawę i byłam aż przejedzona!
Na śnaidanko zjadłam więc 300 kcal, w sam raz I jakie pożywne i zdrowe No i pycha!
A jutro już wracam do szkoły, nie chce mi się jak nie wiem co Jeszcze taka pogoda zimno deszczowo brrr zaraz zrobię sobie ciepłej herbatki z imbirem
A jak u Was dziewczynki? mam nadzieję że dietka idzie świetnie!
-
dobrze ze dałaś sobie naarzie spokój z tą głodówką
śniadanko pięknie dietkowo zaliczyłaś trzymaj tak dalej
miłego dnia
cmokaskiii
-
Witamy
no ostanowienia bardzo ładne i dzisiese snaidanko rowneiz
buziak i milego popoludnia;*
-
Ale ty masz sny A ja nigdy nie pamietam co mi sie śniło Ide sie teraz przespac, bo oczka sie kleja, nie jestem przyzwyczajona do wstawania o takich kosmicznych godzinach
-
hej dziewczyny!
Własnie zaliczyłam obiadek, moje zdolności kulinarne wprawiaja mnie w zachwyt
Ugotowałam brokuły, a w opiekaczu malutki kawałek kiełbaski i cebulę, dodałam pomidorka. Wszystko wyłożyłam do zaroodpornego naczynia, wymieszałam, dodałam soli i pieprzu i posypałam plasterkiem sera pokrojonym w paseczki (nie mogłam się powstrzymać ). Razem wyszło mi 337 kcal, ale to duuuża porcja (pół paczki mrożonki, dwa pomidory - idzie się najeść!), więc zjadłam tylko pół, a połowę zostawię na kolację. No i co najwazniejsze pojadłam sobie serka i kiełbaski, których juz dawo nie miałam w ustach A w opiekaczu cebulka przeszła smakiem kiełbaski i smakowały super
Na liczniku mam 646 kcal, a przeciez policzyłam już kolację, więc sporo zostało mi na podwieczorek Ale nie będe sięgać po słodkie, wolę bananka albo coś pozywnego Bo nadal powinnam pozostac przy odtrutce, a w chorobie lepiej jakies witaminki niż batonika. A teraz lecę do lekcji, bo trzeba nadrobić Ale za to dzisiaj widze się z moim facetem Więc jestem pełna optymizmu jakoś przy nim nawet mi się nei chce jeść No, pomijając n iedziele, kiedy kupił mi cały wór słodyczy i razem zjedlismy, ale to szczegół Pa dziewczynki, miłego popołudnia :*
-
Witam;*
no ten twoj obiadek smakowicie brzmi
no i zawsze lepiej witaminki niz batonika nie;p
buziak i milego wieczorku;*
-
Witam Już wieczór a u mnie na liczniku 847 kcal Jeszcze jutro zjem mniej a później tradycyjny tysiaczek Boję się tylko ważenia Bo coś czuję że będe przesuwać tickerek, ale w drugą stronę
Jutro wracam do szkoły i normalnego życia Fajnie mi się leniuchowało Ale czas wracać Oby tylko wytrwać jutrzejszy dzień i zaczyna się jaazda
W czwartek jadę na koncert Akuratów, mam zamiar wyskakać się i wyszaleć jeszcze nigdy nie byłam na ich koncercie, to mój pierwszy raz, hehe
W sobotę wspomniany już roczek, co prawda na niego się tak nei cieszę, ale zawsze to jakieś zajęcie.
No a w niedzielę przyjeżdża siostra Po 10 miesiącach rozłąki już trochę tęsknię mam nadzieję miło spędzić ten czas
Życzę miłej nocki i kolorowych snów ;*
-
bardzo ładnie dietkowałaś
miłych snów
-
hej dziewczyny!
jaki ładny dzień mamy Nie ma to jak wstać o piątej
Za mną już:
kawa,
a na śniadanie będzie:
2 jajka na twardo (jedno rozmiażdżę widelcem i zrobię taką jakby pastę z paryką, którą wypełnię drugie - a żółtko drugiego oddam kotu )
strąk czerwonej papryki (i do tej niby-pasty, i na surowo )
kawałek pomidorka (przyzywczajam się, bo nie lubię)
Razem 205 kcal - idealnie jak na śniadanko, tyle właśnie mam w rozpisce
Wolałabym jajko do chleba, no ale skończył mi się chrupki, a poza tym postanowiłam starać się nie łączyć w jednym posiłku białek i węgli Wtedy niskokaloryczna dietka ponoć daje większe efekty
Na drugie śniadanie będę musiała kupić coś w szkole, pewnie grahmkę Zjem sobie na sucho, dawno nie jadłam
Więc będzie to dodatkowe 125 kcal
Miłego dnia! :*
-
śnaidanko pięknie zjedzone
życze miłego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki