-
Po pierwsze pierscioneczek sliczny!!!
PO drugie nie przejmuj sie tak tymi cwiczonkami!! najwazniejsze, ze chudniesz!!! a arletap podziwiam za te 70 min cwiczen!! u mnie jak mam cwiczyc w domu to po 15 minutach koncza sie pomysly na cwiczenia, stad fitness
a czy przypadkiem dzis nie mialas wazenia?
-
Czesc Laski!
Przepraszam ze tak ostatnio mnie nie ma ale jakas jestem ostatnio rozrywana przez kolezanki(przynajmiej przez te ploty nie mam czasu jesc).
Kurcze!!!Zapomniałam ze ja tez mam takie płyty dvd z Shape.I to nawet 4(na brzych,pośladki,ramiona,ciało).Ale jaja.kiedys sobie kupowałam te gazety i nazbierałam a ze nie miałam dvd to wrzuciłam w kąt.
No...to czas je wyciągnąć,bo przeciez ,,nowoczesność''już zajżała do mojego domu i sprzęt mam.
Nie pozostaje mi nic innego jak zacząc ruszac szanowny tyłek
Moja 1000 kcal.cos nie wyszła,kopenhadzka równiez.Ale sie nie poddaje.Wiem ze wreszcie sie przemoge i rozpoczne.Moze juz jutro.
Ja wiem ze wy juz mnie słuchac nie mozecie,ale chyba jeszcze troche we mnie wierzycie.Co?Chociaz ciut ciut
-
rolini - masz pozytywne nastawienie, a to jest w diecie najważniejsze.. bez tego ani rusz! Więc na pewno dasz radę
-
Dzięki Joasia!
Widzę ze ty również musiałas miec mnóstwo pozytywnej energii bo już ci spooorrrro ubyło.
Tylko pozazdroscic.I pogratulowac
-
Szczerze mówiąc, to pierwszy raz udaje mi się utrzymać dobry humor pomimo diety
I wiem, że właśnie dlatego ją jeszcze trzymam
-
dobry wieczór 
siedze grzecznie w domku ii humorek mam okropny
hmmm ci faceci...
laseczki pięknie wam idzie edheene powrót na ćiczeniową droge
Joasia ale jesteś zawzięta
aż się miło czyta o tej A6W
rolini nie łam się
damy rade
GlamGirl dzięki za bardzo milutkie słowa
a jak tam plany na andrzejki??
-
groodka a co Ci facet znowu zrobił? w papę mu i będzie grzeczny, niech wie, ze to kobiety rządzą światem
-
he he dobrze powiedziane... znowu... nie możemy się dogadać w "sprawach naszej przyszłości" czyli zaręczyny itd raz mi mówi jedno na drugi dzień co innego i ja już poprostu się gubie
dlatego nie mam humoru... podsumowanie wieczoru: nie ma tematu zaręczyn wspólnej przyszłości... mam nowe motto
: Facet jest jak autobus jak nie ten o będzie następny
przez te nerwy @ mi się znów przestawi
do kitu
-
a powiedziałaś mu, że Cię stresuje jego zmienność, powinien wiedzieć, że ma być dla Ciebie jakimś oparciem, więc nie może być niestały
-
Eee Groodka!Może nie jest az tak ,źle??!!
U mnie tez zawsze było nie tak jak chciałam.Oczekiwałam czegos innego,a moj facet za cholere nie mógł sie domyslić.Aż w koncu się wkurzyłam i mu powiedziałam DOKŁADNIE czego chcę,czego oczekuję.I powiedziałam mu ze jesli tego nie akceptuje to nie mamy o czym rozmawiac.I chłopaka olśniło.(Przy okazji mnie)-bo zaczęłam głosno mówic czego chce.W koncu my kobiety mamy tez cos do powiedzenie.I nie zawsze musi byc tak jak facio tego chce
Groodka,jak masz ochote to wyrzuc całą swoją złosc na forum!Moze wszystkie cos zdziałamy
I jakos bedziemy w stanie ci pomóc okiełznać tego ogiera :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki