-
czrnasmoczyca prosisz się o problemy z chudnięciem, ustal sobie limit kaloryczny się do trzymaj, bo jeśli będzie jednego dnia jeść 500kcal a następnego 1200kcal to organizm zacznie nadrabiać straty i nic nie schudniesz. ja jestem na diecie 1000kcal-1200 i chudnę 1kg/tydzień i więcej się nie powinno, a że mózg Ci siada to się nie dziwię, bo śniadanie jeść trzeba, Twoim sposobem na pewno nie schudniesz tyle ile chcesz do stycznia a jeszcze obie pewnie zaszkodzisz. im bardziej teraz namieszasz sobie w organizmie tym trudniej Ci będzie w przyszłości schudnąć. jak mi nie wierzysz to zapytaj jakiegokolwiek dietetyka
-
Cóż.. a ja powiem tylko, że tunczyła bardzo nie lubię, ale chętnie spróbowałabym tej zapiekanki ważywnej, więc może zdradziłabyś nam na nią przepis groodko?
-
cześć dziewczynki
edheene gratuluje kiloska w dół 
Joasiu ja nie wiem nic o zapiekance z warzyw
zawsze wcinam warzywka z patelni 450g=250kcal i super zapycha 
Czarnasmoczyca nie szlalej tak bo to się może zle skończyć... proszę w imieniu wszystkich jedz grzecznie śniadanka to najważniejszy posiłek w ciągu dnia 
Pasquda81 witam 
moje papu dzieś wyglądało tak rano kawa z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru
pozniej herbata owocowa z 1 łyżeczka cukru później czerwona herbatka na obiad miseczka (taka malutka
) pseudo bigosku czyli 20dag kiszonej kapusty cebulka kawałek kiełbaski z papryką i to wszystko nie mam dziś nastroju do liczenia kalorii z ruchu był spacerek z pieskiem i troche płaczu (koniec mojego związku się zbliża.....)
pozdrawiam
-
Coz.. placz na pewno sprawi, ze bedziesz mniej wazyla, w koncu zawsze to mniej wody w organizmie 
A tak na powaznie, to nie placz. Wiem, ze latwo mi tak mowic, ale musisz myslec pozytywnie, bo inaczej trudno bedzie Ci utrzmac diete, a to bardzo wazne miec jakis cel.
Duze buziaki! Trzymam kciuki.. moze bedzie jeszcze dobrze! :*
-
dziękuje Joasiu
myślę że może się coś zmieni...
a tak poważnie to dziś nie byłam w nastroju do diety a i tak nie przekroczyłam 1000 i to mnie zdziwiło
normalnie to bym to zajadła a tu nic
oby tak dalej 
kolorowych snoof
-
Ja wczoraj też policzyłam ile kalorii zjadłam. Zrobiłam to czwarty raz i za każdym razem było to w przedziale od 100 - 1200
Toteż niewiadomie chyba stosuję taką dietę jak Wy 
Teraz właśnie zjadam jajecznicę z grzybami. Co prawda z jednego tylko jajeczka, ale za to grzybów jest sporo. 
Caly czas grzecznie czekam, aż waga znów zacznie spadać. Ech.. chyba powinnam przez kilka dni nie wchodzić na wagę, żeby się nie denerwować 
Idę z psiną.. trzymajcie kciuki, bo mam dziś urodziny babci
-
.
groodka => nie smutaj sie sie ..jesli wam sie nie uda tzn ze to nie ten....a moze to kryzys;*
dziekuje zemnie opieprzyliscie ze tak powiem za brak sniadaj juz dzisiaj zjadlam..i to pozadne ;]
teraz sobie pije wode niegazowanan zcytryna..
na przemiane materi wczesniej niedawno wypilam herbate zieloną !!jest z jakosci najlepsza ze smaku najgorsza..ale juz przyzywczailam sie dzisiaj rano wstalam juz waga wynis 67,5
ale pewnie tak zrana tylko:P
aa i ja nigdy dokladnie nie licze kalori... mniej wiecj...kólko z kalorami sie sie zgubilo...
czasem wejde na diete tams eprzelicze...
)
i tak to dzisiaj dyska mam nadzieje ze wkacu sie pobawie zmoim aniolkiem..bo ostatnia cigale siedzimy...
wiem ze jak bede jadla raz 1000- raz 500 kcal to moge pozegnac sie z efektem i zdrowiem...ale nie dam rady czasem jesc...;(;(
nie starszcie mnie ze do stycznia nie bede miala wagi 55 ja juz chcialam ja miec pod koniec listopada....
musze wiecej na roweryk siadac chyba
3maj cie sie kochaniutkie i dziekjuje za kopa ;] naprawde
-
.
a i jeszcze jedno... jak cos zjem..odrazu chce ciwczyc..czy cos bo mysle ze od jedzenia przytyje ..
na serio boje sie bo odchudzanie zajelo mi caly mozg..
o nicyzm iinym nie mysle ...
a mam mature... na lekcjach skupic sie nie moge...
raz stalam przy lustrze ogladalam sie..a mama do mnie z tekstem''ty masz bzika...na punkcie odchudzania.do psychologa ''
albo mi sie wydaje aj tams chudne i bedzie git ..
lzjesza usmiechnieta ..
))
-
.
hehe jeszcze pewnie wszyscy sobie smacznie lulkaja ide sobie brzuszki porobic bo sie nudze 
spijcie smacznie spioszki :P :P
-
ja właśnie wróciłam z urodzin kuzynki, wogóle to nic o nich wcześniej nie wiedziałam i dowiedziałam sięd opiero dzisiaj rano i właściwie się nie przygotowałam, przed imprezą w sumie zjadłam około 900kcal a potem nagrzeszyłam
ztarałam się, ale udało się tak średnio, najpierw popróbowałam sałatek (w bardzo małych ilościach, ale sałatki były z sosami z majonezem i śmietaną na pewno więc masakra), pozwoliłam sobie na mały kawałeczek ciasta (nie tam żaden tort z kremem tylko biszkoptowe i kawałeczek na prawdę malutki, więc mnie to akurat nie najbardziej martwi). najgorsza rzecz była inna: winogrona, siadłam sobie na przeciwko winogron i podjadałam je przez cały wieczór, a winogrona są słodkie i nie można ich jeść bez ograniczeń, wogóle to zjadłam minimum 500kcal wieczorem co dałoby sumę 1400kcal co już jest źle, ale to mogło być gorzej i wtedy wyjdzie więcej. aha jeszcze wypiłam kieliszek szampana i półtora kieliszka białego wina i to już wogóle tragedia
dół...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki