Strona 55 z 81 PierwszyPierwszy ... 5 45 53 54 55 56 57 65 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 541 do 550 z 807

Wątek: Saira vs tłuszczyk - reaktywacja

  1. #541
    sunnydaaay jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    miłego dzionka życze

  2. #542
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie poweekendowo, śnieżnie i jogurtowo
    Raport dietkowy:
    - w pracy jem grzecznie i przykładnie, po pracy... różnie z tym bywa
    Raport wagowy:
    - ostatnio na wagę wdrapałam się chyba w piątek albo w sobotę rano - ta małpka była wtedy łaskawa i pokazała 63,3 ale jak ją znam, znowu dziś by co innego pokazała.
    Raport przeprowadzkowo-mieszkaniowy:
    - część rzeczy, ale ta niewielka już w reklamówkach. Moja wspaniała "landlady" przy okazji przemeblowań zawłaszczyła sobie moje kartony - takie rozkładane, to i grzecznie siedziały wtedy za szafą
    W temacie: cieszę się, że już stamtąd znikam - tak gdzieś od lipca w nowych drzwiach brak jest klamki - drzwi otwierają się na łyzeczkę - szlag może trafić, zresztą reakcje gości też są pocieszne - niestety "ktoś" ich "nie dostrzega". Ostatnio widziałam, jak koleżanki z pokoju obok nie było, jak właścicielka "paradowała" po pokojach - Marta też chce klucz do drzwi - wg mnie jak się komuś wynajmuje pokój, to się już po nim nie łazi, szczególnie pod nieobecność ludka w nim zamieszkującego. I jeszcze jest ględzioła niesamowita - nos w książce albo przysypianie nad nią nie skutkują. Wczoraj wróciłam padnięta wieczorem - przyszła i zaczęłą ględzić, a ja "radośnie" z łebkiem na podusi i ślepka niemal na zapałki - ględziła a jak w końcu polazła - wróciła za jakieś 5 min z pytaniem, czy nie mam jakiegoś filmu - i spanko papappapapa.... Jak tam tyle czasu wytrzymałam - ja ugodowe stworzonko być i generalnie rzadko być Poza tym, tego wszystkiego się uzbierało właśnie przez dłuższy czas.
    - co się dało poskładać i porobić - poza powieszeniem zasłon, które nam tak średnio pasują - dostane - zrobione co się dało. Brakujące żyrandole zastąpiliśmy nabytymi w ikei abażurami z papieru - ale przynajmniej nie ma "gołych" oprawek i kable z sufitu nie wystają.
    - najszybciej uzupełnialne: musimy zamówić jeszcze jedną wiszącą szafeczkę, bo cosik z pomiarami wcześniej nie wyszło i jest jeszcze miejsce na jedną. Musimy też nabyć łóżeczko ( i najtańszy materac ) bo mój nadmuchiwany kiedyś brat pożyczał i "trochę" z niego powietrze schodzi... Jak się uda to to ostatnie nabędziemy jutro - tata mojego kota jutro przyjeżdza, ma odebrać taki ciut większy samochodzik, więc powinno się zmieścić.
    - nabyłam dwa malutkie, wiosenne kwiatki - prymulę i krokuski Bo tak
    - pierwsza "imprezka" w mieszkaniu już była, jak to stwierdził kolega, podnieśliśmy standardy, bo moje kochanie upichciło kawałek kurczaczka a ja nafabrykowałam koreczków. A kolego stwierdził - a u nas tylko chipsy, ciastka i paluszki Nieobecni żałowali swojej nieobecności Ale to jeszcze się nie nazywało "parapetówką" - o Was pamiętam, będzie
    Raport odwiedzinkowy:
    - bardzo dziękuję za odwiedziny, nawet jak się "włóczę". I proszę nawet o takie buziole jak od malej25, wtedy wiem, że o mnie pamiętacie
    - witam nowe odwiedzaczki, figę222 i już jakiś czas temu mamimi. Obiecuję poodwiedzać, tylko nie wiem jak szybko dam radę się wyrobić - po weekendzie zawsze są duuuuże zaległości, nie tylko na forum, alei w pracy ćśśś

    Znikam do Was i pozdrawiam

  3. #543
    Sinoope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Raport przyjęty
    oj czeka Cię jeszcze mnóstwo przygód
    miluchnego tygodnia

  4. #544
    figa222 Guest

    Domyślnie

    Hej Saira

    Ja swojego miejsca na forum niestety nie mam, bo w Lodzi, gdzie studiuje, nie mam internetu. Rzadko moglabym sie wpisywac i watek pewnie by umarl
    Ale chetnie bede wpadac do Ciebie, jesli pozwolisz
    4 lata temu dla swojego narzeczonego schudlam z 75kg do 44kg. Ale rok temu troche mi przybylo wiec znow zaczelam odwiedzac forum
    A jak suknia slubna? Juz kupiona?

  5. #545
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Figa, w takim razie zapraszam do mnie, rozgość się w najlepsze
    Podziwiam, tyle schudłaś. Mi to "chudnięcie" idzie opornie, ale waga po troszku ubywa.
    Suknia... no właśnie. Ja jeszcze sama nie wiem, jaką chcę - nie chcę wyglądać jak wielka, pyszysta beza. A co poza tym, to nie mam pojęcia. W ten weekend zamierzam w końcu śmignąć do domku i poszukać czegoś. Tylko nawet nie mam pojęcia, jak już znajdę, ile trzeba zostawić zadatku czy jak to zwać, bo na dzień dobry to im nie dam całej kasy: 1) bo nie mam tyle, 2) bo jeszcze mi spierniczą i nie poprawią.
    A Ty masz już suknię??
    Moje poszukiwania radośnie "zawiesiły się" przy okazji wykańczania mieszkania... Ale damy sobie radę

  6. #546
    sunnydaaay jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    może znalazłaś jakis projekcik tej wymarzonej chętnie bym zobaczyła

  7. #547
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam Saira
    po tym co piszesz to mysle ze bardzo dlugo wytrzymalas w tym mieszkaniu ja jestem mniej ugodowa i chyba by mnie wkurzalo takie zachowanie no ale po raz setny chyba powiem ze zazdroszcze CI po pierwsze tego ze niedlugo wychodzisz za maz a po drugie ze masz juz mieszkano jak znajdziesz suknie slubna to musisz sie nam pochwalic moze jakies zdjatko wklejisz
    UDANEGO DNIA

  8. #548
    sunnydaaay jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    miłego dzionka życze :*

  9. #549
    Lun
    Lun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziekuje za odwiedzinki - nie znikam z forum tylko troche mam innych spraw teraz do ząłatwienia takze smiało mozna mnie odwiedzac staram sie codziennie cos napisac

  10. #550
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobry wieczór wypadałoby już powiedzieć
    No, ale, wiecie.... czy jak to tam szło
    Już kiedyś doty stwierdziła, że dziwne ze mnie stworzonko - ostatnio o sobie też - najpierw odwiedzam zaprzyjaźnione wątki i na końcu witam we własne progi...
    Dietka... e, no, gdzies jest, tylko jeszcze nie całkiem wiem gdzie... Ale się nie objadam... za bardzo Tyle, że pistacje się przede mną nie uchronią
    Wczoraj był dzień w jakimś dziwnym tempie - mieliśmy przerzucić część rzeczy z naszych stancji do mieszkania, mój brat znowu robi za taksówkę I tak nam jakoś do tych trzech pokręconych łebków przyszło, że może jednak nie tylko część... I takim to sposobem moje pakowanie rzeczy do samochodu i do pudełek i reklamówek odbywało się równocześnie. Moje rzeczy "wybyły" w dwóch turach, później miałam się zająć "obiadem". Moje kochanie przewiozło większą część rzeczy, jeszcze troszkę zostało - dziś kontynuacja. Miał być dziś jego tata, ale może coś nie wyjść, więc Piotrek, jako stęskniony za nami... W sumie rozstał się z nami już po północy - niestety kończy w tym tygodniu o 19 i późno mogliśmy zacząć przeprowadzki, ale jakoś to idzie. Dziś już się powinni szybko zebrać. A ja jeszcze mykam na stancję przetrzeć półki, szafki i co tam jeszcze popadnie - wczoraj już nie zdążyłam - i oddac klucze. Ale to już będzie wcześniej.
    Za to jaka może być dietka, skoro obiad się jada po północy Ale za to nie za wielki a zjeść coś trzeba było.
    Ale będzie dobrze, jak tylko nam się uda na dobre rozpakować a nie tylko uskuteczniać omijanie przeszkód
    Na dziś znikam i papatki

Strona 55 z 81 PierwszyPierwszy ... 5 45 53 54 55 56 57 65 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •