pozdrawiam
rozumiem cie z tym zabieganiem i brakiem czasu na wszesytko ale teraz jak jestem na L4 ... to co innego
Wersja do druku
pozdrawiam
rozumiem cie z tym zabieganiem i brakiem czasu na wszesytko ale teraz jak jestem na L4 ... to co innego
Och...a ja szukam jakiejś pracy, ale nie chcę byle czego...chce czegoś co mnie choć troszkę interesuje :cry:
Ciężko bardzo cokolwiek znależć..nawet ofert nie ma :twisted:
Jestem załamana :!:
Ale ćwiczę doty, narazie po 10 minut :lol:
Witajcie :D
Mam piękne paznokietki :D
http://images20.fotosik.pl/12/7f04797a2553f5a2m.jpg
Śliczne, prawda :?:
Dieta idzie dobrze. Ćwiczę po 15 minut dziennie i jest dobrze, zakwasów nawet nie mam.
Antek choruje, znów ma zapalenie oskrzeli, strasznie kaszle... Tomek jest z nim, więc nie martwię się o to, ze cos mu się złego dzieje.
Jeśli chodzi o prezenty, to Tomek kazał mi wczoraj wybrać sobie na allegro kuchenkę mikrofalową... romantyk... co nie :?: :lol: :lol: :lol:
O seks sięnie przejmuję tylko mi przykro, a jesloi chodzi o tak zwane "podjudzki", czyli koszulki, przezroczyste i króciutki, to mąż tego nie lubi, a mi w nich zimno :roll: wiem, jakaś inna jestem... :roll: Ale ja lubię bawełnę i tylko z zakrytymi ramionami.... inaczej mi zimno i marznę... :roll: A wtedy, to ja byłam bez niczego i nie zadziałało.... :? więc nie wiem... wczoraj sięteż wykręcał bólem głowy... ale nie dałam mu sietak łatwo spławić... dostał aspirynę :lol: :lol:
U mnie, piękna zima... śniego wieczorem juz napadało i teraz jest ślicznie... drzewa są śliczniutkie, takie pełne i wszędzie jest biało :D ślicznie... ślicznie :D
Lecę do Was, bo wczoraj nie byłam... muszę nadrobić zaległości :)
Dzień dobry Dotty :D
Paznokietki pierwsza klasa :!: :lol:
Dużo zdrówka dla synia :!: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nowe założenia, nowe działania... koniec męki :D
zainteresowanych zapraszam tędy: :D:D:D:D:D:D
ćwicząć wychodzę z diety
Jest już popołudnie... jestem i po sniadaniu i po lunchu :)
Wiecie, co :?: Tak się zastanawiam, co się dzieje na forum, ze coraz mniej ludzi tu przebywa.... :roll: Zima dała o sobie znac i wszyscy pobiegli bałwana lepić, czy co :roll: :?:
Ja się nudze, szef za granicą, we Włoszech a ja tu odbieram faksy i telefony... żeby jednak cos się działo :roll:
Mówili dziś rano w radiu, ze bedą niekorzystne warunki meteorlogiczne.... :roll: A ja mam uśmiech na twarzy i szperam po forum :D :D :D :D :D :D
Mało ludzi... ale za to dużo nowych nam przybywa
Mi tam też się zdaje, że coraz więcej przybywa, coraz więcej zaprzyjaźnionych watków - i o to chodzi :!: :lol: :lol: :lol: :lol:
jedni przychodzą, inni odchodzą...........
ja ciagle tu siedzę :D od czerwca, różnie mi dieta szła, ale poznałam wiele wspaniałych osób :D :D
ehhhh paznokcie super, tylko zazdroscic !! ja jak zapuszcze to mam jakies łopaty kszta ltu nadac im nie umiem i w ogole .
Ja na forum zagladam, jestem cichym obserwatorem hi hi :-)
Przykro mi ze synus choruje, ale mam nadzieje ze szyyyybko wyzdrowieje !!!
No widze takz e ze zaczełas cwiczyc :-) kazdego widze zaczyna to wciagac:-)
U ciebie jest duzo sniegu ? u mnie napadalo jak na recepte:| ale moze to i dobrze bo ja bym juz chciala wiosne, zreszta wiosna i jesien sa moimi ulubionymi porami roku bo jest tak kolorowo i w ogole:-)
pozdrawiam
ja uwielbiam lato, gdy jest gorąco :lol: :lol: lubię ciepełko
a paznokcie sobie sama ozdabiam :lol: :lol: raz wyjdzie, a raz nie :wink: ale kto by się przejmował szczegółami :D :D
Doty pazurki super :!:
Szkoda, że Antka znowu coś dopadło i nie możecie poszaleć na dworze.
Niekorzystne warunki do pracy dziś były? To ja już wiem czemu tak mi się spac chciało :wink:
Miłego piąteczku Dotty :lol:
Witam piątkowo z kawunia w rekach :lol:
U mnie dieta nie najlepiej :cry: aż mi wstyd pisać co wczoraj zjadłam, ale obiecałam sobie poprawę.
dzisiaj na dworze dużo śniegu, bedziemy lepić bałwanka i pójdziemy na saneczki :lol:
Witajcie w piątkowy poranek :D
Ja wczorajszy dzień zakończyłam 15 minutową gimnastyką. A zapomniałam dodać, że rano odgarniałam podjazd do garażu, czyli ruch też był :wink: Namachałam się, jak dziki osioł :wink: :lol:
Dietka - tak sobie, ale nie przejmuję się tym. Ważne jest to, że się troszkę ruszam :wink:
Moje chłopaki radzą sobie świetnie :D Mały wprost przepada za tatą, dzięki temu ja mam dziś wchodne :D Jestem odrobinę zazdrosna, że Antoś jest tak za tatą i że Tomek tak dobrze radzi sobie w domu. Zawsze ładnie posprzątane, ugotowane, tylko Antek cały brudny :wink: :lol: bo, przecież to jest mało wazne, szczęśliwe dziecko :!: :D Ja dziś idę z koleżanką na pizzę :) NO... wybiorę najmniej tucząca :wink:
Dziś rano też odgarniałam śnieg z podjazdu, zatem pierwszy ruch mam zaliczony :D U nas w nocy spadł śnieg, a że jest ciepło (+2st) wszystko przemienia sie w breję :wink:
Macie dziewczyny rację: ludzie przychodzą i odchodzą.... widzicie... a ja wciąż w kręgu tych samych ludzi :wink: :D
Kaśka Jeśli chodzi o paznokietki, to nie do końca są moje :roll: No, tipsy, to one nie są, ale są zażelowane i dlatego taki łądny kształt mają :wink: :D
Ja lubię chyba wszystkie pory roku, nie mam ulubionej. Ze mnato jest dziwna historia, bo ja każdą porą sięnudzę i cieszę się na nadejście nowej :D :D :D Zima jeszcze mi się nie znudziła :D Pierwszy raz w tym roku wczoraj założyłam czapkę :wink:
Inezzko ja też zawsze sobie sama ozdabiałam pazurki... ale szcze rze mówiąc zrobione u kosmetyczki długo się trzymają, nawet miesiąc, wiec to bez porównania :D
Sairka ja tam nie jestem meteoropatą, więc nawet dzisiejsze złe warunki nie pogorszą mojego samopoczucia :lol: Czego i Tobie życzę :D
[b]Aguś[/b[] Tobie, kochana, też milutkiego piątku :D :D :D
Zmykam do Was :D
Ja tam nie mam prawo jazdy, tak więc nie muszę nic odgarniać, ale za to muszę łazić wszędzie na girkach a to też gimnastyka :lol:
Pizza...mniam...mniam....ale tyle kalorii :cry: :oops:
:D
ja chyba jestem nienormalna
nie lubię za bardzo pizzy :roll:
widzę Doty że dzielnie ćwiczysz..............przy garażu :D ale każdy ruch sie liczy
ja ciaglę siedzę nad pracą i tylko paluszkami ruszam nad klawiaturą :wink:
musze zacząć myśleć o szukaniu pracy :( przeraża mnie ta myśl, bo u nas z praće nieciekawie
u nas to można do sklepu iść, nie po to studiowałam żeby pracować w sklepie, ale jak nie bedzie innego wyjścia to wezmę co będzie :roll:
Doty Ty dalej na tysiaku jesteś??
Doty chłopaki się dogadują, to Ty masz wolne :wink:
Ja też na pogodę za specjalnie nie reaguję, ale wczoraj był jakiś taki senny dzionek... przecież się nie przyznam, że to net :wink: - a tak serio to wcale nie net
Jedyna reakcja to niedźwiadkowa - zima to pora roku do przespania :lol: Ale ja też lubię wszystkie pory roku, nie mam ulubionej, ale najbardziej tęsknię za to, za którą trzeba będzie długo poczekać :wink:
Witaj :-)
kurcze zazdorszecze wa m sniegu u mnie, sa gdzies jakies gorki sniegu kotry ktos odgarnial jakis czas temu, i z kazda chwila sa coraz mniejsze i coraz to bardziej brudne wiec raczej sniegu to one nie przypominaja:|
Ja pamietam jak kiedys garaz wynajmowalismy i msuialam odgarniac, myslalam ze sie pochlastam a i jeszcze nie odgarnialam taka łopata do sniegu tylko do kopania w ziemi , wiec ja to sie dopiero namachalam ze szok !
acha zelowe mowisz? eee to i tak dobrze :-) i łądnie wygladaja ja mam za slaba płytke paznokcia aby na takie cos sobie pozwolic wiec moje palce przypominaja"kopidoły" . Ale sie juz do tego przyzwyczailam:-) milego Piateczku i Weekendeczku hihi :-)
Milego dnia Doty :)
Jeszcze nadrabiam zaleglości na Twoim wąteczku, idzie wolno bo czasu niestety malo, a wirtualnych przyjaciól do odwiedzenia sporo :D
Doty chciałam Ci zyczyć udanego i wspaniałego weekendu
i dużo zdrowia dla całej Twojej rodzinki :D :D
No i obleciałam wszystkie zaprzyjaźnione wąteczki :D Nadrobiłam zaległości i jestem na bierząca... :roll: no... ale jak wrócę po weekendzie to znów będzie co nadrabiać :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
U mnie pada desz :shock: wyobrażacie sobie to :!: Dziś rano było po kostki śniegu, a teraz juzjest szaro, buro i brudno :!: :? A feeeee.....
Zaraz jadę do pizzerii :D Umówiłam się z koleżanką, a że ostanio w naszym domu, to nie da się spokojnie poplotkowac, bo mąż sięna obce baby z jęzorem na brodzie rzuca, to wolałam sie umówić gdzieś na mieście :wink: :lol: :lol: :lol: Tak bezpieczniej :wink:
Ale obiecuję, nie zjem za dużo i oczywiscie poćwiczę... :D Dziś 15 minut :D
Od poniedziałku planuję włączyć do ćwiczeń 10 minut skakanki :roll: Ale nie wiem, czy to bedzie dobrze... :roll: moze zaczną od 5 minut... :roll:
A od następnego poniedziałku mogę robic juz brzuszki :)
maleszkowa to czas najwyższy na zrobienie sobie prawka :) wiesz, jaka to niezlaeżność :!: szok... ale nie martw się... nie wszyscy z kolei lubią samochodem jeździć :) Ja uwielbiam :D A co do pizzy.... raz się żyje :!: :wink: jestem zbyt młoda, zeby się tym teraz przejmować, najwyżej zjem mniej słodyczy w weekend :wink: :lol: :lol:
waszka ja uwielbiam pizze :D Ale wiem, ze nie wszyscy muszą jej lubić... znam mnóstwo osób, które nie rozumieją, jak się czuje człowiek, kóry wchodzi do lokalu, gdzie robią pizzę i nagle napływa mu sporo ślinki do ust.... :roll: ja z kolei nie rozumiem, jak mozna się podniecać plackami ziemniaczanymi... ja nie przepadam :? Mój Tomek - uwielbia :wink:
Inezzko nie jestem na tysiaku, choć tak planowałam, ale nie mogę sięwziąć za zliczanie kalorii, zawsze sięcoś na usprawiedliwienie znajdzie :) A chudnę, bo chudnę, sama nie wiem, jakim cudem :wink:
Myślisz, ze u nas jest z pracą lepiej :?: U nas żeby dostać robote, trzeba się nagi,mnstykować, najlepiej z szefem na biurku :!: ( proszę sobie nie mysłeć, ze ja właśnie w ten sposób załatwiłam sobie pracę :wink: ) Ja dostałam z kolei po znajomości.... :roll: też nie dobrze....
Sairka he he he /... tak, chłopaki mają wolne i sobie dobrxze bez mnie radzą :wink: po co im mama :lol: :lol: :lol: :) Takze wiesz...
A co do niedźwiadkowej pory roku... to ja odkąd Antos się urodził jakaś taka trochę inna jestem w tym zakresie... nie śpię juz do 10 i nie chodze spać o 4 :wink: ale też rzadko się wysypiam :wink: no, chyba, ze jest taki dzień, jak dziś... że mały śpi do 7.30 i zasypiamy wszyscy :lol:
Kaska tak nam tego śniegu pozazdrościłaś, ze teraz i u nas nie ma :P :wink: A co do łopaty, to ta moja to też nie taka specjalna do śniegu, tylko do ziemi i na dodatek bez kołka, sam stelaż.... :roll: tym to się dopiero idzie zmachać :lol: :lol: :lol: :lol:
diznev spoko, nadrobisz :D Nie gniewam się :wink:
wszyskim: udanego, psokojnego, zdrowego weekendu :!:
Doty miłego weekendu, dużo spokoju i mało "życiowych doświadczeń", żebyś sobie mogła przez weekend odpocząć :!:
Wiem, że samochód barzdo ułatwia życie...i mam zamiar wybrać się na prawko, ale muszę najpierw znaleźć jakąs pracę, co by na nie zarobić :lol:
MIłEGO WEEKENDOWANIA :!:
Uff, nareszcie jestem na bieżąco, latwo sobie zaleglości narobić, ale gorzej z nadrabianiem :?
Więc o kolei:
Przede wszystkim spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe. wszystkiego naj, naj..... :D :D :D :D
Gratulacje 55kg :!: :!: :!: :!: :!:
Szybkiego powrotu do zdrowia Antosia, mam nadzieje, ze juz sie dziecko dobrze czuje :P
Pazurki masz faktycznie ladne, ja na razie trzymam krotkie, zeby Oliverka nie podrapac :( , jak bedzie wiekszy, to sobie zafunduje cos podobneego :D
A na koniec zycze spokojnego, albo jak wolisz upojnego weekendu :wink:
DOTY! Jestes niezwykla. Znow jestem z toba. Jejku jak ci swietnie idze... zazdroszcze! I trzymam kciuki :D
Doty, smakowitej pizzy bez wyrzutów sumienia , i ciekawech ploteczek, uwielbiam urywać się gdzieś z koleżankami :D
Troszkę zdjęć z ostatniej imprezy Strona 468.
Miłego wieczoru :D
Dobranoc Doty :wink:
Slodkich snów :D
Dzień dobry Doty :!: :!: :!: :!:
Wczoraj bylam ostatnia z wizytą u Ciebie, a dziś jestem pierwsza :wink:
Milego dnia :D :D :D :D :D
czesc dotty ale mnie rozbawiłas tym stwierdzeniem ze maz sie na obce baby z jezorem rzuca hahahahha :D :lol: heheh
widze ze u ciebie zdecydowanie lepiej a zazdroszcze ci tej pizzy az sama nabrałam ochoty no ale narazie sie wstrzymam :) cociaz moze dzisiaj wyskocze na jakas mało... ale nabrałam smaków oj dottyy hhahaha wszystko przez ciebie :wink: pozdrawiam
:D
witam po weekendzie :D :D
odpoczęłaś i nabrałaś siłdo stawiania czoła codziennym trudom :wink: :?:
mój weekend był leniwy i trochę grzeszny w sobotę, dobrze że się skończył :D
miłego dnia :D
hej dotty a co to za zaniedbanie watku :?: :?: :?:
hahah zartuje
P.S
Wczoraj tez jadłam pizze - zabrałam mojego mena hahah i poszlismy zjesc
:)
Pozdrawiam
Co tam słychać z poniedziałku :D
Witajcie :)
Znów jest poniedziałek... czuję się jako tako.... nie wiem czemu... ale nie ważne...
Weekend minął w atmosferze obwiniania się i dyskryminacji... nic na to nie poradzę...
W piątek dowiedziałam się że moja siostrzyczka spodziewa się drugiego dziecka :) jakie to szczęście... :D Z koleżanką spędziłąm miło czas w pizzerii i mimo zjedzenia tej bomby kalorycznej, było miło.... taki wypad był mi potrzebny :D Ale niestety potem nie było tak miło, jak miało być, jak wróciłam do domu zostałam "wyzwana" od nieodpowiedzialnych matek i tym podobnych.... :roll: Nie dałam sie sprowokować i jestem cała :D
No, a teraz jestem znów z Wami, nie wiem, na jak długo, bo szef po wypadzie z Włoch juz wrócił i nie wiem, kiedy przyjedzie do biura :roll: Mógłby przyjechaćtu dopiero jutro, ale nie ode mnie to zależy... :?
Antoś czuje się juz chyba lepiej, ma juz mokry, bardzo mokry kaszel. Tata zajmuje się nim, na 6-stkę. Co do tego nie muszę mieć wątpliwości, jest dobrym ojcem :D (nie mężem... ale ojcem :wink: )
Witam wszystkich, starych i nowiutkich forumowaiczów :D Więc, do dzieła :D
MIŁEGO PONIEDZIAŁKU :D :D :D :D
Dzien dobry poniedziałkowo:)
Wiesz jak to z chlopami - syndrom psa ogrodnika- sam nie wezmie , a jak spedzasz z kims innym czas to zazdrosny.
A szefowi moze drobna sugestia ,ze jakos tak wyglada jakby byl chory heheh moze pojdzie na zwolnienie:)
Witam i milego poniadzialku zycze !!
hmmm maz ci powiedzial ze nieodpowiedzialana matka z ciebie ? ehhh
ja tez w ten weekend zajadalam sie pizza :-) ale takze czulam sie fajnie i jakos mi sie nawet humor polepszyl :-)
ciesze sie ze dziecko zaczyna zdrowiec i ze siostra bedzie miala dzidziusia:-) ciesze sie :-)
pozdrawiam
witam po długiej nieobecności - chudzinko ty jedna :lol: :lol: :lol: !!!!