Tak-dobrze,ze efekty widac bo w przeciwnym razie pewnie bym sie zniechceciła i porzuciła wszystko

A dzis było tak:


7.DZIEŃ***1.TYDZIEŃ***
19.PAŹDZIERNIKA 2006r.
CZWARTEK


ZJEDZONE:
wsianeczka ztruskawkami i jogurtem naturalnym,kawa z mleczkiem
*O:kalafior
*P:actimelek
*K:maślanka z truskawkami i otrębami


SPALONE:
*20minut brzuszek
*20minut hula hop
*10minut hantelki
*100minut stacjonarny(50,30km)

Tak wiec mija tydzien....wow...mam zamiar zważyć sie 1.listopada-i mam nadzieje,że bedę miała wtedy 55kg -moje marzenie, apotem do 1.grudnia-49kg i na swieta,ew sylwestra 45kg oj, marzenia sa piekne bo nic nie kosztuja