-
to ja też sie przyłaczę to planu kaloryfer zamiast brzuszka:-)
Mnie też czasem ciężko zmotywować do cwiczeń w domu,chociaż ja uwielbiam robić brzuszki!! No ale niekiedy moje nieróbstwo bierze górę:]
Ale spróbuję,razem z Wami-wspóne wyzwanie jakoś bardziej mnie moze zachęci do ćwiczeń:)
Miłego dnia i dziękuję za wizytę u mnie:-)
-
Witaj Syciu :D
Właśnie ja też lubię brzuszki, ale w domu ciężko mi się zmotywować. Ale z Wami na pewno dam radę. Im więcej osób tym większa motywacja :)
Lecę na zajęcia bo się znowu spóźnię. Ależ to forum wciąga.
-
A ja już po zajęciach :D Hehe takie dni to ja lubię. Znów nie miałam jednych zajęć (już 3 raz z rzędu), bo ławki poprzestawiali i się nie zmieściliśmy. Ale ja tam się nie gniewam, ani trochę. Przynajmniej mam warunki do regularnych posiłków.
No to dziś muszę wykorzystać jakoś pożytecznie ten wolny dzień. Po pierwsze wreszcie posprzątać mieszkanie. Po drugie nauczyć się na jutrzejsze koło. I po trzecie poćwiczyć porządnie :D A po czwarte pobuszować po forum, bo ostatnio bardzo mnie wciągnęło. Dostaję kopa jak czytam, że ktoś schudł 30kg :shock: Ja też wszystkim pokażę, że potrafię i dojdę do wymarzonej wagi.
To lecę potańcować z odkurzaczem :D
-
uh, to ja ;) wybacz Newa ze tak rzadko, ale ostatnio jestem wykonczona. Nic tylko szkoła, siłownia i imprezy, hehe :p Ostatnio nawet w Hirosów nie mam czasu grac, a w dodatku robię prawko, najpierw teoria, później jazdy...
Szukałam Cię tradycyjnie w chcę schudnąć i aż się przestraszyłam że zrezygnowałaś bo Cię wszyscy opuścili czy coś i nawet zaczełam się czuć trochę winna. Ale widzę,że tu po prostu małe przemeblowanie było i świetnie sobie beze mnie radzisz :p
Moja dieta nie idzie w ogóle, ale tyle siedzę na tej siłowni że nie dość że nie przytyłam (aż dziw przy takim żarciu) to jeszcze schudłam kilogram - w przeciągu czterech tygodni co prawda ale ja się i tak nie obrażam :]
Ok, koniec postu, idę jeszcze zrobić to i owo niestety :/ Ale wezmę się sprobuję kopnąć w tyłek i postaram się częściej pisac.
-
bede zagladc do Ciebie tez :D hej :D dzieki za wsparcie :D mam nadzieje ze tym razem mi sie uda :)
-
Pgosia no witaj :D Myślałam ostatnio co się z Tobą dzieje. Nie wiedziałam, czy mnie znajdziesz po tym przemeblowaniu. Ale znalazłaś. Zuch dziewczyna :D
Mówisz, że zabiegana jesteś? Hmm to chyba jak wszyscy oprócz mnie. Ja się lenię ostatnio na całego. Nic nie robię. Nie mam dużo nauki i tak jakoś się opierdzielam i śpię całymi dniami :roll: Ale czas to zmienić. Dlatego postanowiłam ćwiczyć chociaż.
Dobrze, że nie przytyłaś a schudłaś jeszcze. Czasem waga potrafi zaskakiwać :wink:
Trzymaj się i wpadaj jak najczęściej.
Ja zawsze będę czekała :lol:
Asiaszre witam :D
Zaglądaj jak najczęściej. Ja się bardzo cieszę z wszystkich wizyt. Razem na pewno damy radę. Dlaczego miałybyśmy nie dać?
Wypucowałam piknie mieszkanko aż dziwnie mi teraz. Tak czysto, że boję się cokolwiek robić żeby nie nabrudzić :lol: Oj ja to leniwa jestem.
A teraz do nauki :| Nie chce mi się, ale muszę. Kiedyś skończy się moje szczęście i w końcu czegoś nie zaliczę. A jak już się nauczę to w nagrodę poćwiczę :D
-
Ćwiczenia w nagrodę? Sadystka :wink: :lol:
Ja też się przyłączam do brzucha, ale na razie będę ćwiczyła z tym "przemiłym" panem w gatkach w paski, bo jakoś lepiej mi z nim idzie. Ale zacznę jutro :D
Uczyć się uczyć!
-
podoba mi się Twój system nagrodzeń;)
Kurcze,dopisałam sie do planu ćwiczenia brzuszka, a tu niestety mi przeszkody na weekend wyrastają:/ WIęc nie wiem,jak to ze mną będzie.
No ale dziś ćwiczę jak najbardziej.
Moze też w nagrodę jak się nauczę???;-)
-
Wariatka nie sadystka :lol:
Podsumowując dzień. Wykonałam prawie wszystkie zadania.
Posprzątałam mieszkanie :D
Buszowałam i nadal buszuje po forum. To się nazywa uzależnienie :wink:
Poćwiczyłam: 10 minut brzuszki i 5 minut hula hop (strasznie mnie to nudzi). Wiem mało, ale nie od razu Rzym zbudowano. Wczoraj nie było hula hop, więc to i tak postęp.
I ostatnie nie do końca wykonane zadanie to ta nieszczęsna nauka. Trochę się uczyłam, nie powiem, że nie. Ale to nie znaczy, że się nauczyłam. Jeszcze przed snem do tego zajrzę. I jutro mam 4 godziny przerwy między zajęciami to może się pouczę. Podkreślam może :lol:
Z dietką wszystko w jak najlepszym porządku. Aż się sama sobie dziwie. Nie chce mi się jeść. Nie ciągnie mnie do zakazanych rzeczy. Dużo piję. Ogólnie jest super :D Oby jak najdłużej trwał taki stan.
Squalo ten przemiły pan jest fajny. Miałam kiedyś te filmiki ale je pokasowałam. Muszę znów je pościągać i też będę z nim ćwiczyła. Przynajmniej czas szybciej leci.
Sycia weekendy mają to do siebie, że przeszkadzają zarówno w diecie jak i ćwiczeniach. To będzie dla mnie ciężki weekend, ale tak dobrze mi idzie, że nie mogę tego zepsuć.
Tak bez zastanowienia palnełam, że w nagrodę poćwiczę. Ale widzę, że się przyjęło, więc niech tak zostanie :D
-
No właśnie o to chodzi, że czas się tak nie dłuży przy tym kolesiu.
Gratuluję dobrego dnia! Cieszy mnie to bardzo :D Ja ogólnie bardzo się cieszę, jak komuś coś się udaje, a jak mi się coś uda to już chodzę z takim rogalem na buzi, że aż głupio wyglądam :P
10 minut brzuszki + 5 hula hop to mało? :shock: Ja Cię bardzo proszę! Nie pisz mi tu takich rzeczy, bo się będę musiała załamać i zabrać za ćwiczenia :wink: