Wątek: GRUBAS W AKCJI - chce wreszcie schudnąć..

Athshe własnie ja chce mieć kopenhaską, z tego powodu że mi zmniejszy żołądek i nie będzie mi się chciało jeść
Ale co do niej dalej nie jestem pewna Bo ja nie mam silnej woli i nie wytrzymam tylu dni na takiej diecie


A teraz zapraszam na kawusię z mleczkiem

Taki upał, że nic się nie chce robić

Kupiłam sobie wczoraj wentylator, bo bym nie wytrzymała w żadnym pokoju, przez ten upał.

Oj mi tez przydałby sie taki wiatrak...bo powietrze u mnie stoi......uffff
padaka
nawet kawy wypic nie moge
zaraz naleje sobie chłodnej wody do wanny i popluskam sie.....

Dziewczyny mam wiekli problem, musicie mi pomóc

Mieszkam w domu, mam 5 pokoi, jest 2-piętrowy. Na pierwszy piętrze w 1 pokoju mieszka moja babcia z dziadkiem, na 2 piętrze 1 pokój moich rodziców i 2 moje. Więc z moim Miskeim postanowiliśmy się wybudować. Ale jest problem, bo moja mama nie chce mnie nigdzie puścić. Jak jej tylko o tym powiedziałam to zaczęła płakać i lamentować że na starość pójdzie do domu starców i że nie będzie się miał kto nią opiekować.
Kązdy mowi mi żebym się nie wyprowadzała, bo mam duży dom.
Więc pomózcie mi
Co mam robić????

moim zdaniem najlepiej na swoim.
A jest opcja podzielenia domu (nawet z ewentualną rozbudową) tak, żebyście mieli osobne mieszkanie, najlepiej z osobnym wejściem? To by chyba satysfakcjonowało obie strony.

Ja jestem za budowa
Na swoim najlepiej trzeba tworzyc wlasna rodzine a nie podczepiac sie pod istniejaca
My tez planujemy domek bo mamy place pod budowe

Ja też jestem za budową, ale nie mam nawet działki.....
Mojej mamie narazie nic nie mówimy, gdyż wolimy poinformować wszystkich po ślubie Gdyż już się stresy zaczynają ...

Prawdziwy stres to sie zaczyna 4 dni przed slubem

Witam
Ale gorąco... uff ufff

A co do tego domu, wypisałam sobie na kartce razem z moim Miskiem, za i przeciw,i jeszcze moja przyjaciólka się do tego dopisała i było bardzo dużo przeciw temu budowaniu
Chyba jednak zostaniemy przy swoim

A co do stresu to moja mama już go przechodzi, ona ma tak zawsze

A teraz zapraszam na kawę

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witam środowo.I co postanowiliście?Budujecie się?
Tak mi sie wydaje że chociaz sa u Ciebie 2 pokoje dla was, to trochę za dużo ludzi bo jak dojdą wnuki to będzie pare pokoleń.Najlepiej na swoim.

Reniu moje dziadki nie będą żyć wiecznie, przykre ale szczere, są już po 80-tce. A mam jeszcze poddasze do adaptacji Nie będę się budowała