nawet nie chce wiedzieć ile ta wódeczka ma kalorii... i to na dodatek pustych :?
Wersja do druku
nawet nie chce wiedzieć ile ta wódeczka ma kalorii... i to na dodatek pustych :?
nooo zamiast wodeczki mogla byc lyzka dobrej salatki, nawet z majonezem :P :P :P :P
hihi, ale juz smaka nie robie. Bylo, minelo - idziemy do przodu agapinko!!!
U nas jest taki zwyczaj że się pije, jak byłoby to dalej to zawsze mówię, że jestem kierowcą, ale teraz nie miałam wymówki :(
Teraz podaje moje menu z dzisiaj.... nie wystraszcie się,bo ja to zrobiłam :shock:
My dziś byliśmy w Kielcach w makro i nie zdążyłam rano zjeść śniadania, więc zrobiłam kanapki sobie i mojemu.... nic nie było w szafkach wiec wzięłam zwykły chleb... :(
Ale w sumie rano zjadłam jedną jak jechaliśmy, a potem ok 13 wszyscy poszli na kebaba z frytkami... i w sumie sobie tak pomyślałam że przecież ten kebab obtaczany w tłuszczu ma więcej kalorii niż ta kanapka dlatego wsunęłam drugą...
Śniadanie i II śniadanie (690 kcal):
:arrow: kawa z mlekiem - 74 kcal
:arrow: 4 kromki chleba - 400 kcal, baleron 90g - 216 kcal
Obiad (197,8 kcal):
:arrow: rosół na wołowinie z makaronem - 97,8 kcal
:arrow: kawałek ciasta z jabłkiem - 100 kcal
Kolacja( kcal):
:arrow: udko z ketchupem - 250 kcal
Razem: 1137,8 kcal
agapinko:)
nie martw sie, w limicie odchudzaczy sie zmiescilas 8)
z pewnoscia mogloby byc zdrowiej i mniej kalorycznie, ale nikt nie umrze od takiego menu, ani nie przytuje wiele, najawazniejsze, ze tego kebaba nie zjadlas :D Nie wiem czy ja umialabym sie oprzec pysznemu kebabowi, frytkom tak, ale kebab z sosem czosnkowym to rarytas dla mojego podniebienia. Ja kocham kebaby i czosnek. Mniam:)
Wiec nie bede niedobra dzisiaj, nie powytykam co zle w Twoim menu:) ale juz nic lepiej dzisiaj nie jedz Kochana, bo bedzie zoladeczkowi zbyt trudno strawic chleb, tluszcz z rosolku, cukry z ciacha itp:)
Pozdrawiam Cie cieplutko
Gru już nic nie jem dziś, zaraz pójdę sobie herbatkę czerwoną zrobić, bo dziś za mało piłam :D
Agapinko,na imprezkach nie ma co sobie odmawiac specjalnie.
Zwaz sie agapinko po miesiaczce-jestem bardzo ciekawa efektow :lol: .
Widzisz,niepotrzebnie sie tak denerwowalas. Wszystko jest dobrze...
Pozdrawiam.
Tusia.
agapinko, nie przejmuj sie niczym, widzę, że w limicie sie zmieściłaś, co więcej - wykazałaś silną wolą w sprawie kebabu więc raczej powinnaś być z siebie jak najbardziej zasłużenie zadowolona!
i popieram Tusię - zważ się, jak już będzie po :) :*
Hej Agapinko, Pozdrawiam i zycze milego poczatku tygodnia :D :*
hej agapinko,
zycze Ci udanego poniedzialku, jesli poniedzialek moze byc wogle udany :? (wszak to poczatek tygodnia i cale 5 dni roboty przed nami ehhhh)
:twisted: ja jestem grzeczna.
pozdrawiam
Witam witam w ten poniedziałek :)
Tak dziewczyny macie rację, zważe się dopiero po okresie :) bo nie chce się załamać :)
A teraz zapraszam na kawusie z mleczkiem :D
Widze Agapinko że świetnie sobie radzisz.A tea wódeczka no cóż wszystko jest dla ludzi ja też jak gdzieś jestem to ciężko odmówić.
Ale kebaba nie zjadłaś i tak trzymaj.Jestem ciekawa Twoich wyników.Ile schudłaś ale masz rację lepiej zważ się po okresie.
Reniu dopiero będę się ważyła po okresie, bo teraz woda w organizmie zostaje,więc nie chce ryzykować :)
mi spadalo mimo @ 8) aczkolwiek fakt, po co sie denerwowac 8)
lece do pracy wreszcie!
a ja dzisiaj wstałam bardzo późno, ku czci ferii i wolnego czasu :), zajadam właśnie sobie wafel z brązowego ryżu z twarożkiem ramy chrzanowym i drugi z miodkiem. mm^^ a później ćwiczenia :)
miłego dnia!
Masz rację Agapinko chociaz u mnie waga sie nie zmienia na większą jak mam @
Kurde już miałąm zacząć chodzić na aerobik w tym tygodniu,a tu lipa, bo koleżanka nie daje znać co i jak :( jak się jej pytam to się wymiguje :( a ja już się tak napaliłam na to :(
agapinko,a nie mozesz pochodzic sama?. Jak kolezanka zobaczy u Ciebie efekty, to pozazdrosci Ci ladnej sylwetki i zacznie z Toba chodzic :lol:
Tusssiaczku ona jest szczupła i ot tak chce chodzić :)
A sama nie mogę bo to daleko samej dojeżdzać 20km :(
a może w razie czego znajdzie się ktoś inny chętny? niemniej trzymam kciuki, że w końcu wyprawa się uda!
Mam nadzieję że znajdziesz kogoś chętnego na aerobik jak Twoja koleżanka się nie zdecyduje.
Raport :)
Śniadanie (245 kcal):
:arrow: kawa z mlekiem - 74 kcal
:arrow: chleb 33g - 83 kcal ,papryka czerona 43g - 13kcal
serek topiony 25g - 75 kcal
II sniadanie (160 kcal):
:arrow: jabłko 140g - 70 kcal , marcherka 50g - 18 kcal
:arrow: pomarańcza 180g - 72 kcal
Obiad ( 461 kcal)
:arrow: placek zmieniaczany z sosikiem - 200 kcal
:arrow: udko 180g - 261 kcal
Kolacja(120 kcal):
:arrow: kilka malutkich krakersów - 120 kcal
Czerowona herbata x 3
szklanka wody x 2
Razem: 986 kcal
agapinko, Twoj obiadek smacznie wyglada. Ohhhh placuszka tez bym zjadla, ale nie mam ziemniaczkow na SB. Nooo,ale nie narzekam, bo dzis mam najmniejsza wage w historii odchudzania :P :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: Ale fajnie, jutro tez bede mniejsza...hih :P trzymaj sie!!!
Hej Agapinko, co tam u Ciebie? Pozdrawiam i zycze milego wtorku :D
Agapinko tak myślę ze tysiączek to jest chyba Twoja dieta bo bardzo dobrze Ci na niej idzie.
:) wutam ;) dziś u nas cieplutko i ptaszki ćwierkają jak we wiosnę :)
Super :) Dało mi to energię na cały dzień :)
A dietka dobrze jakoś mi idzie :) tylko ćwiczenia by się przydały :)
Agapinko super Ci idzie :!:
U mnie dziś zimno i ślisko, bardzo ślisko..
Oj z ćwiczeniami to i u mnie cięzko.Nawet coś na rowerku przestałam jeździć.
dzien dobry:)
ale jestem dzis zmeczona, a jeszcze mam troszke pracy:)
obiadek bedzie kolo 14 30 wiec juz zaczynam sie cieszyc na sama mysl o salatce, ktora zaraz zamierzam przygotowac:)
Gru ty to przynajmniej wiesz co gotwoać, a ja muszę mojej rodzince kopytka robić z sosem.... tego już dziś nie zjem... zrobie sobie coś innego :)
Czesc agapinko :lol: .
Widze ze u Ciebie wesolo0jak zawsze zreszta!!.
Dietka idzie dobrze,to i humorek dobry!.
Wskakuj na wage-Tusia jest ciekawa efektow agapinki :lol: .
Buzka.
Tusiak!.
Tusssiaczku nie wskocze na wage, bo jeszcze mam @ więc wolę jak mi się skończy :D
http://images14.fotosik.pl/11/e978c97c19d6e8b2.gif
Agapinko też jestem ciekawa Twoich efektów.
Wiecie co... ja mam dziwne uczucie, bo wszystko waże i licze, jem tyle ile trzeba, nie chodzę głodna, ale wydaje mi się że nic nie schudłam.... nie wydaje się wam tak nieraz???
Hej agapinko,
ależ super masz menu :D
No i fajnie ze dobrze Ci idzie :D
Co do efektów, to faktycznie czasami tak bywa. Robimy wszystko jak trzeba a to zero efektów (patrz : ja ;) )
Ale ja w tym wszystkim cenię najbardziej to ze czuje sie w porządku wobec siebie samej. Wiem, ze robie wszystko jak trzeba i dzieki temu lepiej sie czuje (zarowno fizycznie i psychicznie). A waga... i tak spadnie. Prędzej czy później, bo nie będzie miała innego wyjścia :D
Pozdrawiam
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/65/.png
Agapinko ale może tak Ci się tylko wydaje a jednak schudłaś.
agapinko witaj!
Dziękuję za odwiedziny u mnie.
Ja też mam nieraz takie uczucie.Mam nadzieję udało Ci się schudnąć mimo tych przeczuć :) Trzymam kciuki!
agapinko najwazniejsze, ze wogle cokolwiek schodzi, gorej gdyby waga stala pomimo "katowania sie" mniej lub bardziej! Dasz rade. Trzymaj sie wytrwale.
Raport :)
Śniadanie (327 kcal):
:arrow: kawa z mlekiem - 74 kcal
:arrow: chleb 60g - 150 kcal , pasztet 25g - 100 kcal,
papryka czerwona 10g - 3 kcal
II sniadanie (75 kcal):
:arrow: jabłko 160g - 75 kcal
Obiad (285 kcal)
:arrow: warzywa na patelnie 450g - 135 kcal, kopytka 100g
(czyli raptem aż 4) - 150 kcal
Kolacja(420 kcal):
:arrow: pierniczki w czekoladzie - 300 kcal (u sąsiadki)
:arrow: jaogut brzoskwiniowy - 120 kcal
czerwona herbata x 1
szkalnka wody x 3
Razem: 1107 kcal
Agapinko..naprawde fajne menu...a waga na pewno spadnie...za jakies pare dni wskoczysz na wage i na pewno zobaczysz mniej...:)
Hej Agapinko, Pozdrawiam i zycze milych Walentynek 8)
A waga bankowo spadnie :)