Maleszkowa alez Twoja corcia slodziutka! Taka do schrupania, az czlowiek ma ochote miecAle trzeba poczekac
A z nami babkami jest smiesznie, nigdy nie dogodzi![]()
Nie ma jak zmęczenie ruchem na świeżym powietrzu![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
ja tez swoich ukochanych dziadków ze strony taty straciłam a kochałam ich nad wszystko takich dziadkow zyczyłabym wszystkim![]()
Rozumiem Cię doskonale - ja już nie mam Babć ani Dziadków
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Wczorajszy dzień dietetycznym nie była, na jego zakończenie o godz. 22 zamówiliśmy z mężem (za moją namową) pizze, oczywiście wrąbałam 3 trójkąty. no ale co tam "jedna jaskółka wiosny nie czyni", więc dzisiaj bedzie dietetycznie, jak narazie jest nieźle, ale to dopiero początek dnia. Wpadne później, bo Julia mi bardzo marudzi
[/img]
maleszkowa fakt - jedna jaskółka wiosny nie czyni - ale uważaj na siebiewiesz, to taka rada od doświadczonej odchudzaczki
![]()
![]()
Dużo pogody ducha na poniedziałkowe szaleństwo tygodniowe...
Co się dzieje, czemu doły?? przecież mozna ćwiczyć i bez rowerka ( ale rozumiem, jak brak kasy może doskwierać - zaiwestowaliśmy w niego, bo mój fitness, + siłownia dla Rysia.... no cóż 250 misięcznie, czyli rower mamy po dwóch miesiącach)
Kochan nie dołuj, nie dołuj, szkoda życia.
przecież jesteś śliczna, chudziutka, masz córeczkę....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Wiem, wiem, że muszę uważac - nie ma nic gorszego niż fast foody![]()
Ale dzisiaj ładnie dietkuje, co prawda mam jakiś zły nastrój. Wszystkiemu winne są pieniądze a w rzeczywistości to ich brak, nie mam kasy na siłownie, na aerobik, na solarium, na fryzjera, na kosmetyczke, nawet na ubrania i kosmetyki.
Ciężko mi bardzo, kobieta chce czasem oderwac się od rzeczywistości i zrobic cos dla siebie, chocby głupia fryzura czy solarium, ale na wszystko potrzebne są te zasrane pieniądze.
Ja dziewczyny nigdy nie narzekałam, bo wiem że są tacy co mają gorzej, tacy co do garnka nie mają co włożyc, ale ja nie chcę tak życ.
Siedzę tu i szukam ofert pracy dla siebie i dla męża, to dobry, pracowity chłopak,
napewno każdy pracodawca byłby z niego zadowolony - tego jestem pewna, bo znam swojego męża, ale cały sęk w tym, że najpierw musi go zatrudnic a ofert jak na lekarstwo![]()
![]()
Ponarzekałam sobie i nawet mam taki pomysł - zapisujemy się z mężem na kurs językowy i wyjezdżamy w siną dal, ale....no właśnie taki kurs kosztuje...trudno pożyczę od rodziców...albo wygospodaruja z naszego budżetu...zobaczymy, pomyślimy![]()
Na dworze tak slicznie, słonko świeci mi do pokoju, ale ja cos ostatnio mam jakąs handre - nic mi się nie chce - to taka mała depresja...zacznę cwiczyc, może brak rchu spowodował moje nastroje![]()
ale smęcę, kończę bo kto ma ochote czytac takie pierdoły![]()
No, ja mam i czytam. Nie pisz mi tu takich bzdur, bo nawet chandra tego nie usprawiedliwia![]()
A co do ruchu -to dobry pomysł - chandrę trzeba albo zajeść czekoladą ( nie polecam) albo wypocić ( polecam)
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki