a mam pytanko co prawda nie jest to basen czy silownia aerobik itp ale skacze 30 nawet wiecej minut nskakance
1o minut rowerki w powietrzu i brzuszi 5o rano i 50 wieczorem czy to wystarczy wiem ze to nie duzo...
Wersja do druku
a mam pytanko co prawda nie jest to basen czy silownia aerobik itp ale skacze 30 nawet wiecej minut nskakance
1o minut rowerki w powietrzu i brzuszi 5o rano i 50 wieczorem czy to wystarczy wiem ze to nie duzo...
hej!
Ktośku to zawsze jest jakaś forma ruchu...i jak najbardziej ok :!: przyznam ci sie ,żeja ostatnio nawet dużo mniej od ciebie ćwiczę...bo 2 dni sobie teraz odpuściłam :oops:
A tym ciastem sie nie łam...i tak je spalisz w ciągu dnia :lol:
a to prawda ze lepiej cwiczyc co dwa dni zniz np. codziennie???
a tego to nie słyszałam...ale moje zdanie jest takie że chyba lepiej sysytematycznie :)
ok dzieki pozdrawiam i zycze wytrwania w calym dniu dietki:)pa
WITAJ KTOSKU :)
Popieram pimpka,powinnas jesc wiecej bo sie dziewczyno wykonczysz....
Raz ,ze to niezdrowo a dwa,ze czeka Cie jo-jo okrutne.
Uwierz mi...ja tez tak probowalam kiedys...Fakt schudlam jakies 5 kg przez 3 tyg.baaaardzo ubogiego jadlospisu.Potem moj organizm zaczal domagac sie normalnego(a nawet tego niedozwolonego) jedzonka i coooo???Przytylam ze zdwojona sila 8kg :!: :!: :!:
A spuchnieta potem bylam :roll: :roll:
Wygladalam jak slon..niedosc,ze tluszcz wrocil to w dodatku moje cialko nabralo mnostwo wody :cry:
Wtedy powiedzialam sobie:juz nigdy wiecej :!:
Nie mowiac juz o tym,ze nabawilam sie poczatkow anemii :( :( :( ....to bylo straszne :!:
Czlowiek MUSI jesc troche miesa,wedlin i ryb.No i oczywiscie owocow i warzyw.
Ktosku kochany,wcinaj ,wcinaj :) :) zobaczysz bedzie dobrze :)
hej Ktosiek
Znalazłam coś dla ciebie...przeczytaj sobie...dlaczego powinnaś jeść więcej...
...."Dietetycy obliczyli, że aby zapobiec spowolnieniu metabolizmu, należy spożywać co najmniej 22 kcal na 1 kg masy ciała. Na przykład, jeżeli ktoś chciałby ważyć 55 kg, jego codzienny jadłospis powinien zawierać co najmniej 1200 kcal. Jeżeli wartość kaloryczna spożytych pokarmów będzie mniejsza, powstaje ryzyko zmniejszenia szybkości przemiany materii..."
Z tego wynika ,że jak będziesz jadła znacznie mniej niż 1000 to spowolnisz sobie spalnie tkanki tłuszczowej, a niżeli jedząc więcej :)
Pa
to co mam zrobic obiadac sie..:(
Olpamo może ty przemówisz ktośkowi do rozumu...bo ona i tak swoje myśli...dziewczyna boi sie że jak zje więcej to przytyje :? :shock: ...ale jedząc już te 1000kcal ...nie jest w stanie przytyć![/b]
ja bym mogla jesc wiecej ale nie dam rady czy wy tego nie rozumiecie!!!
Ktośku 1000kcal to nie objadanie :) ...
To minimum, jakie można dostarczać, aby zdrowo chudnąć :!:
mi sie tak zrobilo ze na samo mysl o jedzeniu mi nie dobrze a jak mam jesc to juz....nie mowie ....
ja wiem ze wy macie racje ja to wszystko wiem ale co ja poradze...:(
sniadanie juz pisalam co zjadlam a na obiad mam zamiar zjeci 1 parowke i 2 kanapki pieczywa chrubkiegoa pozniej jakis owoc itp czy to zle??
Ale ja ci każe jeść więcej posiłków...po prostu do śniadania do chlebków dorzuć jajo albo kiełbaskę, pomidorka...a do obiadu do samego ryży zjedz mięso i surówkę ...i już bliżej 1000.
oki oki zobaczymy jak to bedzie :?
przeczytaj jeszcze to....
..."Gdy zaczynamy stosować niskokaloryczną dietę, nasz organizm „myśli”, że panuje głód. Nie jesteśmy w stanie w żaden nam dostępny sposób wytłumaczyć naszemu organizmowi, że nie powinien podejmować wysiłków, by oszczędzać tkankę tłuszczową. Że chcemy się jej właśnie pozbyć. Tych tłumaczeń nasz organizm nie słyszy. Im bardziej ograniczamy ilość pożywienia, tym on bardziej się stara, zachować tłuszczyk. W rezultacie tych starań szybkość przemiany materii spada drastycznie. Na przykład u osoby na 500-kcalorycznej diecie metabolizm może zmniejszyć się o 15-20 procent poniżej swej zwykłej normy. Zaczynamy być ospali, zniechęceni do życia, sfrustrowani. Im stan taki trwa dłużej, tym trudniej jest osiągnąć niższe wskazania wagi. Gdy dieta się kończy, a odchudzający się wraca do swoich normalnych posiłków, wówczas nadal długo jeszcze utrzymuje się spowolniony metabolizm. Organizm, obawiając się powrotu głodu, nie tak szybko rezygnuje ze swojej strategii oszczędzania zapasów. Otrzymując znów swoją porcję zużywa ją oszczędnie na odbudowywanie zapasów tkanki tłuszczowej. Tak więc odchudzający się szybko z powrotem dochodzą do swojej pierwotnej masy ciała, a często nawet przybierają jeszcze więcej, niż miały w czasie rozpoczynania diety. ..."
ja to wszystko rozumiem i dzekuje ale czy to moja wina ze waga mi spada???jem i cwicze wiec chyba dobrze wszystko robie i bede dobijac do 1000 ale wyzej juz napewno nie dam rady...
Cytat:
Zamieszczone przez pimpek1
Cos takiego chcialam Ci wlasnie napisac...ale pimpek wyjela mi to z ust 8)
Tak to wyglada!!
Odczulam na wlasne skorze :(
i jeszcze jedno ja sie nie czuje zmeczona zaspala itp wrecz przeciwnie wlasnie od kiedy jestem na diecie czuje sie dobrze to przed dieta ciagle spalam itp
olpama ale ja nie chudne przeciez az tak szybko..:(
alpama a moge wiedziec ile masz cm wzrostu??
A ze Ci waga spada to REWELACJA :!:
Ale powoli zwiekszaj ilosc kalorii,a zobaczysz,ze dalej bedziesz chudla i ustrzezesz sie przed jo-jo.
170 cm
ok postaram sie.....i zobaczymy wtedy co sie bedzie dzialo ....
tylko wezcie pod uwage ze ja musze do maja schudnac do 55-58 kg
Teraz waga spada to super...ale na dłuższą metę byś sie wykończyła stosując taki rygor żywieniowy...i pewnie skutki uboczne wkrótce dałyby o sobie znać :!: .
Dlatego prosze cię zwiększ ilość kolorii do 1000, a będziesz w jeszcze lepszej formie :lol:
A przede wszystkim będziesz zdrowa....bo myślę ,że na zdrowiu też ci chyba zależy , podobnie jak na szczupłej sylwetce:?: :!: ... :)
A stosując dietę 1000 kcal to możesz być spokojna ,że do maja będziesz laska :lol:
szczerze.....to przez to ze te 20 lat bylam zawsze gruba to chyba bardziej na sylwetce niz na zdrowiu wiem wiem ze to glupie ale w rzeczywistosci jest odwrotnie a teraz musze troszke pocwiczyc zanim pojde do szkoly jeszcze tu zajrze pozdrawiam i DZIEKUJE WAM DZIEWCZYNYAPPA
Dziewczynoooooo!!!!
Do maja bedzie z Ciebie lacha jak trza :!:
Masz bardzo duzo czasu...My z pimpkiem tylko do lutego i z chocby z racji wieku bardziej niz Ty "pod gorke",bo u nas troszke wolniej kiloski beda leciec niz u Ciebie :wink: :wink:
olpamo ja myślę ,że nasze tłumaczenia itak nic nie dały....i tego się właśnie boję
OK DZIEKUJE WAM PIMPEK I OLPAMO:) a czy takie zupy domowe to troche moge jesc nawet jak tam jest troche ziemnikow??tylko szczerze
pimpek nie mysl tak bo sie mylisz daly i to duzo!!!
PIMPUS ja jestem dobrej mysli...Musimy jej wbijac do glowy ,bo nam sie dziewuszka wykonczy....
Jako starsze kolezanki...hehehe
Prawda KTOSKU? Bedziesz troszke wiecej i bardziej wartosciowo jadla?
Muuuusisz!Bo inaczej Twoj tickerek bedzie stal w miejscu albo co gorsza cofal sie :(
A tego Ci w zadnym wypadku nie zyczymy :!: :!: :!:
Moim zdaniem dobra zupka nie jest zla..
Tylko zeby nie byla zaciagnieta smietanka,maka czy innymi tam zasmazkami..
olpamo tak bede starac sie dobijac do tego tysiaca :?
Mam taką ogromną nadzieję ,że dało dużo...i sie nad tym troche zastanowisz...no :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol:
A co do zup to jak zjesz talerz zupy z odrobiną ziemniaka to nic ci nie będzie :) ...odpóść sobie tylko śmietanę i makaron bo to jest tuczące,....
Ziemniaki maja dużo węglowodanów , ale przecież w zupie to ich jest niewiele ...więc spokojna głowa
ok wiec moja domowa zupka odpada bo jest na smietanie wiec zrobie sobie ta parowke ....ide dziekuje i bede pisac co jem i same zobaczycie ze az bedziecie mi mowic zebym tyle nie jadla:) pozdrawiam pa
To bardzo sie ciesze :!: :!: :!: :!:
Nie chcialabym Cie dobijac...ale moim skromnym zdaniem powinnas jesc 1200kcal dziennie...
Ale juz Cie zostawiam w spokoju,bo i tak jestes dzielna dziewczyna!!
Buzka!!3maj sie...bedzie dobrze!
Wierze w Ciebie :) :) :)
Zgadzam sie z olpamą , żeby było zupełnie zdrow to powinno być 1200kcal...ale narazie chciałam aby doszła do 1000, bo i to do Ktośka to narazie kosmos....coś bardzo odległego
Powiem ci ,że powinnaś zjeśc tą zupkę, pomimo tej śmietany....tłuszcz zawart w śmietanie jest łatwo przyswajalny a jeszcze jest wczesna pora ...to nie zaszkodzi.
Zwłaszcza ,że ostatni bardzo ubogo jadłaś.
A na przyszłość , jak będziesz mieć zupkę na obiad to zanim mama doda do niej śmietanę ...to sobie odlej talerz dla siebie....ja tak robię :)