Strona 2 z 15 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 149

Wątek: Jesienne dietkowanie.Zapraszam.

  1. #11
    Guest

    Domyślnie

    cudownie Słonko sobie poradziłaś
    jestem z Ciebie bardzo dumna
    za tydz już pozbędziesz się kilosika minimum

    całuje :*

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    dzień dobry Kochana

    trzymam kciuki za dzisiejszy dzionek
    prosze tutaj wszystko pięknie pisac

  3. #13
    pysia1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Moje Słoneczka Dzięki,że jesteście
    Wczorajszy dzień mogę zaliczyć do uanych, chociaż...zjadłam 2 cukiereczki w kinie i w sumie wyszło 1200kcal to wszystko wina mojego Kochanego chłopaka,który te cukierki pakował mi do ust no a ja biedniutka nie potrafiłam odmówić
    Dzisiaj jestem już po śniadanku i zaraz zrobie sobie kawusie
    Miałam w planach wyjście na sklepy,ale jak patrzę na to co się dzieje za oknem to najcętniej odpłynelabym w objęciach Morfeusza

    Życzę udanego dzionka moje Laseczki

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    aa tam dwa cuce ja czasami zjem 5 w limiciku więc nie przejmuj sie faceci są od osładzania nam życia a te dwa cuce spaliłaś od namietnego buziaka albo kinowych emocji

  5. #15
    pysia1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale mnie rozbawiłaś tymi "cucami" jeszcze nie słyszałam tego określenia jest kapitalne hihi

  6. #16
    Pasquda81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam .. jak tam kolejny dzien dietkowania?? Ja staram sie zawsze dobic do tysiaka.. i potem go minimalnie przekraczam.. ale nie gloduje i to sie liczy. Czasem tylko jak zaburczy mi w brzuszysku.. to slychac chyba na kilometra . Pysiu pieknie sobie radzisz. Na pewno nawet sie nie zorientujesz jak szybko te 4 kiloski umkna..

    zycze milego dnia dietkowania.. ehhh z tym Morfeuszem to tez bym sobie gdzies odplynela

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    dzięki

  8. #18
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    pysiu bardzo ładnie. A dwa cukiereczki? No przecież trzeba się tez cieszyć życiem, a nie tylko odmawiać sobie wszystkiego. A dwa to przeciez nie tak dużo. Ale nie codziennie i wszystko będzie dobrze

  9. #19
    ewab2507 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie zastanawiam się...

    co Wy dziewczyny macie z tymi zdrobnieniami? oszaleć można czytając posty z tymi wszystkimi śniadankami, kawusiami, buziaczkami, itp itd wybaczcie moja lekką zgryźliwość, ale to zwyczajnie "dało mi po oczach"

    a tak w ogóle, to witam serdecznie naprawdę nie jestem jędzą... no może odrobinę

    tak... ja również się odchudzam... już od jakiegoś miesiąca... efekty zadowalające... kilogramów nie liczę, zdecydowałam się na kontrolę utraconych tu i ówdzie centymetrów... i jak na razie jestem bardzo zadowolona... w ogóle ciało mam ładniejsze dzięki ćwiczeniom, szczególnie pupę

    dieta: "zielona" - warzywa, owoce, chude mięsa i ryby, odtłuszczony nabiał, woda, oszczędnie kawa i herbata (po jednej dziennie)

    ruch: 6 razy w tygodniu aerobik wysiłkowy (cardio) plus brzuch (abs) oraz dodatkowo któraś z wybranych grup mięśni: pupa+nogi, ramiona+ręce, klatka piersiowa+plecy, razem 6 x 1h = 6h / tydz.

    dzień wolny - bez aerobiku, ale na diecie: piątek

    grzechy i słabości (popełnione w trakcie odchudzania):
    - majonez (jako dodatek do sałatki z makrelą wędzoną)
    - wszelkie kluski - makarony, pierożki, kopytka, naleśniki (spora porcja lasagne)
    - czerwone wytrawne wino (dopuszczalna ilość - 1 kieliszek - znacznie przekroczona z racji "babskiej nasiadówki")

    dobrze mi jest z dietą. nie czuję głodu. jestem pełna energii, mimo aury za oknem

    wszystko zapisuję w dzienniku - jadłospis, ćwiczenia i grzechy

    pozdrawiam
    Ewa

  10. #20
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Hejka pysiu!

    Widze ze robisz postepy!. Bardzo mnie to cieszy...Nie ma co sie dolowac 2 cukierkami...Pomysl tylko ze dawniej jadlas ich 20.Teraz jest ich tylko 2. Doszukuj sie plusow.Jest roznica,prawda?. Mozna dietkowac i jesc smacznie!. Tak wiec glowa do gory!.
    buziaki
    tusia

    ewab2507:
    Masz racje, wiele osob uzywa zdrobnien. Nikomu to jednak nie przeszkadza.Jest wrecz odwortnie, przyjemnie...
    Podoba mi sie Twoje podejscie. 2 lata temu zgubilam w ten sposob dwadziescia pare kilo...z tym ze ruchu mialam o wiele wiecej. Teraz rowniez postawilam na ruch,ale na efekty musze jeszcze poczekac!.
    Pozdrowienia

Strona 2 z 15 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •