Wątek: Jesienne dietkowanie.Zapraszam.

co dzisiaj u Ciebie Kochana tak cichutko
tęskno bez Ciebie

jak dietka

nadal Cię nie ma

no właśnie to okropne jak 5 ostatnich kg jest tak koszmarnie ciezko zrzucic

Hej Pysia.. Gosia.. czy jak to tam .. poprawnie jest dzieki za odwiedzinki.. jak tam dietkowanie??? Idzie pelna para?? Spodnie juz spadaja z tylka.. latwiej sie ruszac i masz mase energiiiiiii pozytywnej oczywiscie..

Wpadlam tylko powiedziec.. ze.. no ten.. teges.. fajnie ze jestes i mnie odwiedzasz i piszesz takie mile rzeczy.. no i ze .. no zycze ci z calego mojego wielkiego serducha.. milego weekendowego dietkowania.. usmiechu..i przyjemnego piatku..

Buziol

Cześć Dziewczynki.
swój wątek zostawiłam sobie na samiutki koniec ponieważ wypadałoby napisać rzetelne sprawozdanie ...jednak zważywszy na to ,że w momencie gdy sobie przypominam wczorajszy dzien to mam ochotę rwać włosy z głowy postanowilam zapomnieć o wszystkim i zacząć dzień z czystą kartą
Dlatego rowerek już się grzeje
Pasqudo rzadko spotyka się osoby z takim poczuciem humoru,datego z przyjemnością zaglądam na twój wątek i czytam pościki na moim.Jesteś przesympatyczna!
Malutka Ty jesteś jak taka wierna przyjaciółka...wierm,że mnie nigdy nie zostawisz na polu walki
Elemiach nie wiem co się ze mną dzieje ,dlaczego straciłam motywację ? przeciez mete widać gołym okiem a ja cofam się do punktu wyjścia
Ależ ja was dzisiaj zdołowałam ,co?
Trzymajcie się cieplutko! Ja się nie poddaję

Zaliczyłam już śniadanie: 50g pieczywa razowego,2 pl.sera żółtego light, połówka pomidora i kawa z mlekiem.
Była też godzina na rowerku...od razu czuję się lepiej wracam do gry
Dziewczynki, kiedyś widziałam w waszym jadłospisie ser o zawartości tł.13%, ja spotykam tylko taki 17%,możecie mi napisać gdzie mozna kupić ten chudszy i ile ma kcal?
Z góry dziękuję

nooooo Pysia.. ZUCH KOBITKA.. a widzisz jak sie czlowiek popoci.. ze sam siebie czuje pomeczy.. ze rece opadaja.. polata na odkurzaczu.. smignie podlogi mopem wywietrzy mieszkanko.. cos wrzuci na ruszt.. pomarudzi sobie pod nosem.. to mu od razu lepiej..

Ja to marudze ostatnio.. biedny ten moj choopek oj biedny.. ale jak juz mnie wziol za zone to teraz niech sie juz ze mna meczy

a ty.. bierz sie w garsc.. to znaczy narazie.. bierz swoj tylek w lapki.. i walcz o to .. zeby faceci przy rozmowie z Toba patrzeli ci w Oczy a nie na DUPKE.. zenujace ale prawdziwe..

i napisze ci cos.. Maz od mojej kumpeli.. mowi zawsze tak.. :

JAK JA CHCE MIEC Z MOJA BABA SPOKOJ I SOBIE TROCHE CZASU DLA SIEBIE WYGOSPODAROWAC TO MOWIE JEJ KROTKO...- EHHHH CHYBA CI TYLEK UROSL.. - WTEDY MAM JA NA DWA DNI Z GLOWY BO SIE NIE ODZYWA ... wiec Pyska.. wskakuj na rowerek.. i pedaluj.. pedaluj.. tylko nie przesadzaj.. bo co za duzo to tez nie zdrowo..

no i walcz jak dziki osiol z pokusami.. i patrz na miny tych co sobie nie moga odmowic.. ja to nawet sobie obrzdzam jedzenie.. jak ktos cos w siebie wpycha ...

i tym malo optymistycznym akcentem obrzydzania jedzenia.. koncze swoja strasznie madra wypowiedz :P

Jessoooo i jeszcze wyjdzie ze madra jestem

witaj pysiu Kochanie

nawet nie wiesz jak się stęskniłam za Tobą dobrze że już tutaj jestes
było mineło już nieważne liczy się to co jest i to co będzie a wiem że będzie cudownie bo silna z Ciebie dziewuszka

i prosze tutaj pięknie pisać o wszystkim

całuje :*

Cześć Dziewczynki.

Wziełam swój tyłek w garść i dzisiejszy dzień zaliczam do super udanych
Bilans wyszedł 1000kcal + godzinka na rowerze.
Wrzuciłam na ruszt tylko zdrowe, pożywne jedzonko ,czyli:
Ś: j.w.
IIŚ: jogobella light z otrębami;
O: kurczak pieczony w mikrofali z ryżem i brokułami;
P: kanapka z jajkiem;
K jogurt Fantazja;

Miło,że we mnie wierzycie

pięknie , super, idealnie sobie poradziłaś jestem z Ciebie bardzo dumna