Hej.. Widziałam Twoje posty u innych więc tak nieśmiało sie pytam czy też moge dołączyć do grona Twoich wspieraczy ?
Hej.. Widziałam Twoje posty u innych więc tak nieśmiało sie pytam czy też moge dołączyć do grona Twoich wspieraczy ?
Agacishii nawet nie wiesz jak będzie mi miło ,gdy będziesz do mnie zaglądać
Już maszeruję do Ciebie zobaczyć jak sobie radzisz...oczywiście
cóż za składnia
jak mija wieczór
Kurcze nie wiem jak to się stało,ale napisałam rano posta i...zapadł się pod ziemię
Chyba się skasował i nawet tego nie zauważyłam
No cóż sprawa wygląda następująco. wszamałam dzisiaj w granicach tysiaka i spaliłam 500kcal na rowerku Miałam w planie wieczorkiem basen, ale...moje kochanie okazało się śmierdźącym leniem plan został przesunięty na jutro
Moje dzisiejsze menu:
Ś: 2 kanapki z żółtym serem i pomidorem-to już staje się nudne;
IIŚ: banan;
O bułka ,barszcz biały z twarogiem;
P kawa z mlekiem i śmietanką
K: kurczak z brązowym ryżem,pomidor;
To by było dzisiaj na tyle.Idę jak burza
hej Pysia.. nie am cie .. ehhh nieszkodzi.. i tak chcialam tylko na chwilke tu zajrzec.. Zycze milego dietkowania..
BUziol..
Już jestem
Zapomniałam doliczyć 4 h łażenia po sklepach i rozpychania się łokciami między tym dzikim tłumem aż mi się ubrania zmechaciły
Cześć Pysiu!
No proste że idziesz jak burza Więcej spaliłaś niż zjadłaś, brawo! Aż mi wstyd przy Tobie, cały dzień siedze na tyłku przed kompem, chyba czas sie poruszać! Fajna sprawa ten rowerek, ja niestety nie mam i żałujeee...
Gratuluje jeszcze raz i życze dalszych takich udanych dni
ślicznie Kochana jestem z Ciebie bardzo dumna
Rzeczywiście jak burza Tak trzymaj
Zakładki