Ośmiorniczko tak już jest z rodzicami, raz denerwują że ich w myślach przeklinasz, ale oni tacy już są :) Kwestia przyzwyczajenia :)
Pozdrawiam
U mnie z dietką też nie za ho ho :(
Wersja do druku
Ośmiorniczko tak już jest z rodzicami, raz denerwują że ich w myślach przeklinasz, ale oni tacy już są :) Kwestia przyzwyczajenia :)
Pozdrawiam
U mnie z dietką też nie za ho ho :(
No normalnie KONIEC!!!!
DZis wazyłam sie ...77,5 NIE!!! DOŚĆ!! musiałam to wykrzyczeć...
biore sie do roboty dzis basen koniecznie i dieta..bede jadła tylko tyle by zaspokoic głod aze nie jestem głodna po wczorajszych libacjach..to sniadania nie jadłam..tylko soczek pije..i koniec..niedługo mi tu stuknie 80 ..no tak to byc nie moze nie moze i koniec!!
Zabieram sie do roboty..
ide na basen
koniec słodyczy chocbym nie wiem co!
i nie jem po godz 20 chyba ze bede głodna to cos chrupkiego typu owoc badz warzywko ale postaram sie zjadac cos wieczorkiem ok 19 by nie byc potem głodna..
no i postaram si etroche wiecej poruszac moze na rowerze poki sniegu nie ma..
Teraz mam spokoj na ktory czekałam by sie odchudzac a tu co zupełnie jest odwrotnie..nie dam sie
ODCHUDZAM SIĘ !!!
TAK!! TAK!! TAK!! popieram w całości:) i trzymam kciuki Ośmiorniczko:)dasz rade:)
Ośmiorniczko popieram :) Ja tez muszę to zrobić już solidnie :)
Trzymam kciuki :D
NO I JAK DIETKOWANIE oŚMIORNICZKO?:p
Witam Ośmiorniczko :)
Co tam u Ciebie?
Pozdrawiam
czesc kochane babeczki
dawno juz mnie nei było..
oj zaganiana jakos jestem ostatnio.zalatwiłam sobie studia zaoczne..z dietka krucho ..ale dzis juz troszke lepiej ..nie jadłam dzis nic słodkiego oprocz słodkich musli..i jogurtu z czekolada..w kazdym razie mniej niz ostatnio co wchłaniam..pracy jescze nie mam..byłam wczoraj na basenie..pływałao mi sie strasznie ciezko wyszłam z wprawy..no i poza tym zaczeły mi puchnac nogi łydki okropne uczucie..kiedys juz tak miałam jak wazyłam wiecej niz eraz no i chyba moj organizm daje mi sygnały ostrzegawcze ze juz niem asiły nosic takiego ciezaru..a waga wiecej o 300 gram niz na ticerku..juz niedawno temu miałam takie fajne uczucie schodzenia ze mnie tłuszczu :( o 5kg w ciagu 2 tygodni realne?
chcialabym to osiagnac :( ale jak?
Ośmiorniczko nie chudnij szybko, bo kg przyjdą z nawiązką :(
Ośmiorniczko agapinko ma racje.... sama wiesz,ze nie ma sensu chudnac szybko bo poporstu pojawi sie jojo a tego chyba nie chcesz... oj zacznij powoli ale naparwde zacznij a nie przekładaj bo widze ze Ty zwlekasz z ta dietka;p hihihih zrob sobie takz e np od dzis zero slodyczy za jakis tydzien zrezugnuje jeszcze z czegos tuczacego nie naraz zeby org nie przezy ł szoku....
Witam kochane..
coś drgnęło na wadze 77,3 było juz 78 wczoraj wiec troszke spadło..
nie chce się czuć jak słonica..i nie chce stracic tego o co tak dzielnie walczyłam..a spadek wagi na pewno bedzie mnie motywował..postaram sie unikac słodyczy i nie jesc az tak duzo..obawiam sie ze jutro nie dam rady z ograniczeniem słodyczy bo urodziny cioci..
wczoraj sie ładnie trzymałam.. moze i dzis sie uda..chciałabym spowrotem miec 72 ;( a tak myslalam ze na sylwestra bedzie moje 60 kg ale chyba nic z tego nie wyjdzie :( a ja musze byc w koncu zgrabna no musze i juz!