Wątek: 18 kg do maja...realne?zobaczymy..:)

hej Metinko...tak chyba sie zalamałam..wpadłam w sidla słodyczy cały dzien cos zazerałam slodkiego ...masakra.....ale to tylko potyczka ...nie upadek..podnosze sie ...ide na basen..wiem ze nie moge jednorazowo jesc cos słodkiego bo wtedy juz po mnie...musze sie trzymac...nie dam sie ...znow ujrze całe 75 a potem 74kiloski...juz mi sie tak fajnie zmniejsyła pupa nie moge pozwolic by byla wieksza jak kiedys.....
no i 13 kilo to juz cos ...jeszce tylko troszke ...nie moge upasc..nie pozwolcie mi dziewczyny prosze...

Osmiorniczko, ja na pewno nie pozwolę Ci upaść! Możesz na mnie liczyć .
W profilu mam cytat ""Potykając się, można zajść daleko; nie wolno tylko upaść i nie podnieść się".
Także proszę się podnieść i dietkujemy dalej!
Dobrze zaczęłaś- basen- trochę ruchu nie zaszkodzi .
I już nie chcę słyszeć o żadnych wpadkach, grzeszkach, słodyczach.
Czekam na Twoje 74 kg i jeszcze mniej!

Hej Metinko...
wiem wiem...
byłam na baseniku zrobiłam 52 długosci...w ciagu 45min czyli nie jest ze mna az tak zle... zreszta ja lubie pływac...musze sie zabrac ostro do roboty... ale ostro to za tydzien bo jecsze tydzien sesji a potem wracam nowonarodzona i bede smigac na basen 2 razy w tygodniu i sie nie poddam ...no i dietkowo bedzie ...tzn juz od poniedzialku bedzie znowu ładnie kontrola..dzis jescze impreza u babci ale jutro juz grzecznie
Pozdrawiam

Osmiorniczko, cieszę się, że powoli się podnosisz .
52 długości w 45 minut? BRAWO!
Powiem Ci, że jest mi strasznie głupio, bo nie dalej jak kilka dni temu krzyczałam na Ciebie za małe wpadki, a ja dziś zaliczyłam takich wpadek ze 12385 , ale jutro jest nowy dzień.
Osmiorniczko!
Od jutra bierzemy się ostro do roboty, wiosna się zbliża, lato również, będziemy jeszcze chodzić w miniówach! .

Metinko w spodniczkach?...zastanawiam sie jak beda wygladac moje nogi gdy schudne...bo ja mam takie grube i duze i w ogole łydki tez mam wielkie.. i sie zastanawiam czy to sie zmieni bo ja zawsze niecierpialam swoich nog i mialam kompleksy z tym zwiazane...
tak od jutra ja tez biore sie do roboty od jutra

Witam Osmiorniczko ... no ten wczorajszy dzień z tymi słodyczami to troche przegiełaś...ale nie przejmuj sie.. ja za to wypiłam duzo wódki ...

och Agapinko a dzisiejszy to juz w ogole przegiełam na maksa...ten wczorajszy to pikus w porownaniu do dzisiejszego ...tak sie najadłam słodyczy ze az mnie mdli...co jest ze mna...tak mi niedobrze...blee...juz nie.. koniec... słodyczom mowie stop...
STOP!!!!!!!!
od jutra walka!!! uda sie pod koniec tego tygodnia bedzie 74 bedzie i koniec !!

Osmiorniczko, cieszę się, że masz tyle zapału!
Przyłączam się- OD JUTRA WALKA!
Pod koniec tygodnia na pewno ujrzysz 74 kg na wadze, tylko pamiętaj!- od jutra bez wpadek, ja też nie zapomnę .

Osmiorniczko trzymam kciuki i oby tych słodyczy już nie było za dużo w twoim menu
Pozdrawiam

Witajcie...
dzis sie nie wazyłam...balam sie ze zobacze 76kg jak nie wiecej ...
Czyhały juz na mnie paczki od samego rana ale w ostatnim momencie wcisnelam je bratu...i jakos mi lepiej z tym faktem...
na sniadanie zjadłam danio..i mandarynke...wiec na razie dobrze..jak mi sie uda pojde na basen ...
Pozdrawiam...