Osmiorniczko jak będziesz jadła tak 1000 kalorii to nie powinnaś się na jedzenie rzucać ani na słodycze, a śniadanie to najważniejszy posiłek![]()
Osmiorniczko jak będziesz jadła tak 1000 kalorii to nie powinnaś się na jedzenie rzucać ani na słodycze, a śniadanie to najważniejszy posiłek![]()
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Osmiorniczko cieszę się, że dobrze Ci idzie. Kolejny dzień mojego kryzysu trwa, ale powoli zbieram się do podniesienia się po moich małych, wielkich potyczkach.
No cóż...OD JUTRA.
Metinko ..nie mow od jutra ..od dzis..od zaraz..
Agapinko...ja jadam tak ok 1000kcal dziennie...ale wiesz jak to jest czasami człowiekowi cos sie poprzestawia i musi sie nazrec...(ale to juz za mna)..wracam na dobra sciezke...
Ach byłam na baseniku..strasznie duzo ludzi...jedzeniowo ok...nie było mnie cały dzien w domku...jak wrociłam przed 19 zjadłam ryz z warzywami i troche mieska...mniam...
teraz nie jestem głodna..z jadłam to przed basenem zeby spalic..
ciekawe co jutro waga pokaze..moze nie bede sie wazyc..boje sie ze naprawde jest tam nie tyle na ile licze...no coz zobaczymy![]()
Wutam![]()
Osmiorniczko i co tam waga dziś pokazała?
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witajcie dziwczyny..własnie zrobiłam porzadki..bo juz mialam taki bałagan w pokoju pełno notatek..porozrzucanych...jeszce tylko jeden egzamin i bede wolna..
wczoraj byłam na baseniku...i myslałam ze na wadze bedzie jakos mniej a tu 75,8kg...![]()
to pewnie przez te moje wyskoki...ale ile musialam wazyc w poniedzialek to nie iwem az strach pomyslec...dzis ładnie dietkuje...mam nadzieje ze jutro bedzie troche mniej...nie wiem czy uda mi sie dobic do 74kg do konca tygodnia bo zbliza mi sie okres...i chyba bedzie ciezko......
Osmiorniczko, najważniejsze to: dietkuj dalej i się nie poddawaj, nie luzuj...
Ja sobie poluzowałam na jeden dzień...potem był drugi...dziś jest trzeci.
W trzy dni zaprzepaściłam wszystko, o co walczyłam przez tydzień...
Trzymaj się, a waga na pewno pójdzie w dół, już niedłguo.
Ja do Ciebie niebawem, mam nadzieję dołączę.
witam...dzis wszamałam jescze sałatke z majonezem...ryzem kurczakiem ananasem i rodzynkami...ale to dlatego ze mielismy czwarta rocznice poznania z moim MIsiem...i 3 czekoladki zjadłam...ale nie jestem jakos specjalnie na siebie zła...bo dzis był szczegolny dzien...i chcialam zeby było normalnie...
mysle ze ok..
od jutra walcze dalej...
Pozdrawiam...
Osmiorniczko i dobrze, że wczoraj zjadłaś co chciałaś, to była wasza rocznica
Pozdrawiam
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witam..
Dzis walentynki...mam nadzieje ze nie zgrzesze
na wadze o 100 gram mniej niz wczoraj..czyli 75.7 eh ale to nie 74 ...no coz nie dobije do 74..dobrze by było jakbym doszło do 75 bo zbliza sie @..i czuje sie taka nadmuchana..
ale co tam wazne ze bede dalej sie pilnowac...musze szybko dojsc do 70kiloskow...zastanawiam sie czy moze jakiejs rystrykcyjnej dietki nie wprowadzic...
Oj Osmiorniczko, tylko nie dietki rygorystyczne, bo pozniej bedzie jojo
Powoli i do celu![]()
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Zakładki