Hej,dziewczyny!
Wczoraj byl cudowny dzien!!!!!!!!!!!!
Cos sie w komputerze zrabalo ,ale byl tego plus. Przyszedl nasz sasiad z klatki (informatyk) i w nim pogrzebal i dziala,alleluja!
Ale to nie koniec . Troche przed jego przyjsciem (nie specjalnie na jego przyjscie) bawilam sie lazience z kosemtykami i nie wiem,czy to te kosmetyki,czy to te pare kilo zrzuconych,ale zauwazyl mnie (nigdy tego nie zrobil) i powiedzial,ze ladnie wygladam
Nie moglam spac tej nocy . No i nic juz potem nie zjadlam,takze dzien zakonczylam na 2350 kcal
Zaraz zmienie suwaczek i zobaczycie ile waze
Zakładki