Wątek: Moje zdrowie jest zagrożone-pomóżcie!(12 kg za mną)

ania szkoda ze ja mam sasiadow emerytow buuu a nie zadnego ok 30 stki //buu
to czy ma dziewczyne czy nie ma niewazne
w sumie tylko Ci sie wydaje ze ma, moze nie miec
tzn niedlugo moze juz miec
a u cioci na imieninach oj bedzie ciezko, ale sie uda naprawde
jak nie chcesz do niej jechac , wymysl jakas chorobe, jak juz pojedziesz, to wmow wszystkim, ze sie czyms zatrulas i nei mozesz jesc, ze cie zoladek boli, to pomaga uwierz mi

z jednej strony chcialabym pojechac,bo do przyszlej soboty raczej jeszcze cos schudne i chcialabym tej ciociuni pokazac,ze ja tez potrafie

otóż to , brawo

Aniu jesteś slina i dasz radę
saki ma rację, mozesz powiedzieć, że sięzatrułaś i nie najlepiej się czujesz A cioci i tak pokażesz Głowa do góry

chyba sie troche przeziebilam

dzis momentami mialam ciezkie chwile

zjadlam cala czekolade ,ale w zmiescilam sie 2300 kcal

gratuluję aniu!!
bardzo piękny wynik, mimo tej czekolady.
napisz, czy byłaś najedzona po tej dawce kalorii, czy musisz walczyc z głodem??
trzymam bardzo macno kciuki za twoje odchudzanie
pozdrawiam papa

mam nadzieję, że dziś będzie podobnie, tylko baz czekolady

No wiec niestety nie jestem najedzona,tzn. glodna nie chodze,ale mam ciagle na cos ochote.

Na szczescie mama wyciagnela mnie dzis na zakupy,wiec spalilam duuuzo kalorii i kupilam sobie nowa bluzke (niestety jeszcze w moim starym duuuuzym rozmiarze).

Dzis nie bylo czekolady, dzis byla tortilla z magusia, salatka i shake

Jak na razie 2000 kcal i caly czas zagladam do lodowki,mama szuka jakiejs klodki

Życzę Ci powodzenia i gratuluje kilosków

Dlaczego nic nie piszesz? Czekam na relacje jak Ci idzie Życzę udanej niedzieli ! :*