OOOO super dogoń mnie i pójdziemy razem na fitness ( ja też z Warszawy)
OOOO super dogoń mnie i pójdziemy razem na fitness ( ja też z Warszawy)
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Witam Panią Anię w nowym dniu....
Jak tam
Sąsiadka zuważyła to co dopiero ciocia Czekać na święta jest przyjemnie, a na świętach pokażesz sięcałej rodzince w nowym "opakowaniu" nieco mniejszym
Przesyłam promyczek słoneczka, choć pada
Pewnie też w nowycg ciuchach, bo stare pospadają
jakie to rozkoszne uczucie jak spodnie spadają
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Anka, puk, puk.. jesteś tam gdzieś???
Chyba nie wtopiłaś z jedzeniem??
Ania pewnie randkuje
Coś Ty, kwach Ania, nie z tych, co to dietę rzucają i od razu pochłaniają tony jedzenia Wierzę, że nie przesadziłą z jedzeniem, tylko nei pisze, bo jest zajęta
Aniu, pozdrawiam
Hej! Witam wszystkich!
O, nie, nie, nie wtopilam sie w jedzenie, absolutnie! Kwach, jak mozesz we mnie watpic?
Nie mielismy wczoraj pradu, sasiad na gorze cos majstrowal u siebie i wszystkichw pionie na cacy zalatwil
Wiec postanowil porozgladac sie za prezentami, nie mam zbyt duzo kaski na toa,ale to kazdy chyba zrozumie. Na razie tacie kupilam krawat, bo ostatnio narzekal,ze wyglada w tych co ma jak za PRL-u
Waga stoi. Dawid sie nie odzywal.
Jestem Aniu... D:
Nie... nie... ja Was nie zostawię... nie tak łatwo...
ale z tym prądem... to nieźle Cię sąsiad załatwił "na cacy" powiadasz
Spoko... kochana... ozbaczysz... waga postoi... postoi... a potem jak z kopyta ruszy.... to nie opanujesz jej czego Ci z całego serca życze
A Dawid... wiem ,ze się ciężko czeka... tka bez słowa... bez niczego... ale kochana... Pewnie musi się uporać z tymi "kłopotami" co nam pisałaś, że ma... cierpliwości...
Życzę Ci udanego 13-tego grudnia Uśmiechu i wszystkiego naj... na ten dzień
Cześć Aniu, fajnie, że nie wtopiłaś z jedzeniem. A z prądem jeden dzień to żaden problem, w sierpniu tego roku u mnie na miesiąc wyłaczyli bo trakcje zmieniali. Jeszcze w ubiegłym tyg. od 5 do 8 nie było do 16
Zakładki