Strona 42 z 54 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 52 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 411 do 420 z 534

Wątek: Moje zdrowie jest zagrożone-pomóżcie!(12 kg za mną)

  1. #411
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no mnie to raczej do końca nie słuchaj, bo ze mnie żaden Adonis. Może dziewczyny mają rację .

  2. #412
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tlustaanka
    Wszystko idzie super, cwicze codziennie tyle ile na poczatku tygodnia zaplanowalam i czuje,ze od przyszlego bede mogla zwiekszyc dlugosc cwiczen
    Aniu, to świetnie I co, mięśnie juz tak nie bolą, jak na początku

    kwach no nie... nie rób dziewczynie teraz większego zamętu... niech słucha swego serca i już

    Aniu, pozdrawiam

  3. #413
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Panią Annę poniedziałkowo. I jak minął weekend?
    Wczoraj spotkałem znajomą, która ze 120 kg spadła na 47 kg w 6 miesięcy. Co prawda oparła się o szpital ale efekt był porażający. Ja jej wogule nie poznałem. Jest naprawdę bardzo ładną dziewczyną i 3 tygodnie po ślubie. Dlaczego ci to piszę?. Bo w wierzę, że z Tobą może być dokładnie tak samo. Może nie w pól roku tylko trochę dłużej ale warto.

  4. #414
    tlustaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej wszystkim!

    Na wadze dzis 300 gram mniej, czyli 123,7 kg

    Ale jakos nie mam powodow do radosci, bo z Dawidem jakos dziwnie sie uklada

    Przez caly weekend sie nie odzywal, dopiero wczoraj wieczorem zaprosil mnie na spacer, jednak byl nieobecny myslami, gdy zapytalam sie, czy cos sie stalo, powiedzial tylko,ze ma "sytuacje rodzinna"

    Jak tu gadac z facetami?

    Ja juz dawno bym mu sie wyzalila,a on trzyma mnie w niepewnosci

  5. #415
    tlustaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, kwach, pisalismy w tym samym czasie

    Co u mnie slychac to juz napisalam, nieciekawie

    Ale ten szpital to z jakiego powodu, w anoreksje wpadla?

  6. #416
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie przejmuj się, jutro będzie lepiej.
    Nic nie jadłą i zemdlała. Miała tak wykończony organizm, że szpital 1miesiąc. No ale to była drakońska głodówka.

  7. #417
    tlustaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, nie dziwota, w pol roku tyle kilogramow to na pewno nie taka dieta jak ja stosuje. Jesli o to chodzi, to wydaje mi sie, na dzien dzisiejszy, ze nie mam co sie obawiac, chyba mam troche zdrowego rozsadku

  8. #418
    tlustaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Plan na ten tydzien:
    - 1600 kcal dziennie
    - wysiadam na 6. pietrze (ciezko jest, ale fajnie tak sie zmeczyc)
    - cwicze codziennie 15 minut
    - codziennie spaceruje (zero komunikacji miejskiej, nawet na angielski chodze piechota,mimo ze to prawie 20 minut drogi w jedna strone-mam juz dwie uczennice)
    - ostatni posilek o 19:30 (nie dam rady jeszcze cofnac ostatniego posilku, bo lakomczuch jestem )

  9. #419
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Odpowem Ci w Twoim pamiętniku.
    Raczej trymam te 1000 kcal.
    najbardziej męczy mnie głód w pracy. I tu mam posiłki podzielone na 3 śniadania, które w bardzo dobry sposób pozwalają mi wytrwać.
    Na obiad jem kawałek mięsa i dużo nawet 10 ogórkóm kiszonych ( nie wiem czy to dobre)
    Kolacji nie jadam. Kalorii nie liczę ale muszą oscylować wokół tego tysiąca. Najgorze jest w sobotę i niedzielę, bo przygotowuję obiad.
    Wspólczuję Ci, ze siedzisz w domu, bo siłą rzeczy myślisz o jedzeniu a nie o pracy

  10. #420
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Witaj Aniu
    Wiesz... a propos mężczyzn.. są różne charaktery... ale ta zamkniętość w sobie oni nie lubią się spowiadać i to jeszcze kobiecie... bo jeszcze im pomoże... Ale tak serio, to wiesz... lepiej nie naciskać... mój też jak sie zamknie w sobie, to nic nie wydusisz mozę faktycznie ma jakieś kłopoty, zmartwienia rodzinne i chciałby sobie to najpierw sam przemyśleć, a potem siewygada... my jesteśmy inne... kobiety najpierw się wygadają... potem dopiero mają jasność sytuacji i są gotowe do podjecia jkichkolwiek kroków...

    Postanowienia pierwsza klasa jestem pełna podziwu Kurcze ANiu, schudniesz, czy chcesz, czy nie... kiloski polecą same No i gratuluję utraty na wadze Kochanieńka... Tobie należą siewielkie brawa, że tak ładnie, systematycznie gubisz kiloski Oby tak dalej Aniu

    Przesyłam słoneczne (bo u mnie slonko... ) pozdrowionka na cały poaniedziałek

Strona 42 z 54 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 52 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •