Strona 3 z 125 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 103 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 1249

Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

  1. #21
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    56

    Domyślnie

    właśnie tak,organizm też człowiek,więc nie mozna popadac ze skrajności w skrajnośc,trzeba go stopniowo hartowac, mniej ,a częściej,kiedys myslałam,ze jak bede zadziej jeśc to schudnę,ale wcale tak nie było,a przez to,ze cały dzień "pościłam" wieczorem byłam glodna jak wilk i czesto niestety objadałam się
    ale teraz 5 razy dziennie po troszeczku, zołądek nie jest raz obciązony,a raz pusty,ze az wydaje odgłosy, i choc czasem mam smaki na różne rzeczy (wynikające raczej z psychiki niz uczucia glodu) to nie ulegam im,bo mam rozplanowane jedzonko

    pozdrawiam i 3mam kciuki

    a tu ja : http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67491
    Mój pamiętnik: GruHaha

  2. #22
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Miało być mega dietkowo i przyzwoicie. Niestety nie było aż tak fantastycznie.

    Ciasta zjadłam nawet 2 kawałki Kanapeczki ....
    ehhh było tego zdecydowanie za dużo. Przynajmniej zatrzymałam się o tej 18 w objadaniu się. Jest godzina 20.38 i już nic więcej nie planuję w siebie wepchnąć.
    Do tego głowa mnie coś pobolewa. Nie wiem jak tam u Was - ale w moim mieście deszcz, wichura, zimno. Boję się , ze mnie przewiało. Dlatego teraz popijam herbatkę z miodem i cytryną.

    Kończę bo jeszcze mam mnóstwo roboty. (choć przez cały dzień się obijałam )

    Pozdrawiam
    Notta

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    Witam ale daleko ten wontek zakopany był... jak tam odchudzanko idzie? bo u mnie dziś całkiemw porządku śniadanie musli z mlekiem i troszke serka białego w szkole activia jabłko i mniejsze pół grahamki z serkiem żółtym i pomidorem po szkole zupka ogórkowa a teraz zaraz gołąbeczka zjem i nie planuje nic więcej szamać ale jak wyjdzie to sie okaże
    Notta nie przejmuj się ja jednak też objadłam się wczoraj ciastem i to zjadłam więcej niż Ty moze lepiej nie bede się chwalić ile
    Hmm jutro planuję iść zapisać się do klubu ale coś czuję się taka.... chyba bede chora więc nie wiem jak to będzie. Kurcze wogóle nie chce mi się ćwiczyć... jnakoś nie umiem się zmusić.
    Najchętniej to bym sobie siedziała w ciepłym domku pod kocykiem pyszną herbatką i chipsami hehe i nic nie robiła. No może tylko myślała o moim TŻ ehhhh.... czemu czas tak pomału leci...
    NArazie miłego dzionka wszystkimżyczę i wytrwałości:*:*:*

  4. #24
    Awatar Elemiach
    Elemiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2006
    Posty
    7

    Domyślnie

    ja wlasnie tak siedze w domku pod kocykiem z herbatka... niby milusio a dół paskudny...

  5. #25
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Oj, Elemiach! Doskonale Cię rozumiem. Ja mam takiego doła, że mi się wyć do księżyca chce. Nie ma mojego Kochanie, jesień - zimo i ciągle ciemno.
    Dodatkowo powróciłam dziś do Poznania gdzie nic dobrego na mnie nie czeka. Weszłam do pustego mieszkania- które jest dla mnie miejscem nauki i wiecznego bólu głowy przez nią spowodowanego. Co do nauki - przez najbliżesze 4,5 miesiąca od rana do wieczora siedzieć będę w książkach- po prostu muszę - inaczej nie wiem kiedy pojadę na stałe do mojego Kochanie.
    Przejdę teraz do dietowej porażki dzisiejszego dnia. To , że w domu rodzinnym jem dużo- norma- lodówka zapchana po brzegi- smakołyki itp. Poznań temu aż tak nie sprzyja (choć bywa i różnie ). Ale wracając do sprawy- moje Kochanie zanim wyjechało zapomniało wziąć ciastek które kupił na podróż - i które miejsce już znalazły w moim żołądku ( a było już dobrze po 19 )

    Porażka - oby jutro było lepiej...

    Agusia ja zapiszę się na aerobik chyba w poniedziałek. Postawiłam także wagę w moim pokoju- ważenie będzie w poniedziałki.

    Wyżaliłam się, trochę mi lepiej. Przepraszam, ze tak smęcę - od jutra postaram się poprawić i być bardziej optymistyczna.

    Pozdrawiam
    Notta jeszcze zdołowana

  6. #26
    kompleksiara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie chce Cie usprawiedliwiac, ale porazki zdarzaja sie kazdemu, tym bardziej na poczatku odchudzania.
    Wiadomo, ze najlepiej by bylo to przejsc bez zadnej wtopy, ale jesli sie juz ona zdarzy to nie moze nas zalamac, tylko zmobilizowac.
    Buzka
    Agata

  7. #27
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Dzięki Agatko za wsparcie!

    Najważniejsze się nie poddawać! Co racja to racja.
    Dziś zjadłam z rana śniadanie- płatki kukurydziane z mlekiem

    Teraz jestem po ogromnym obiedzie- tak to jest że odzwyczaiłam się gotować tylko dla siebie (zawsze było jeszcze moje Kochanie ) a tak "szkoda wyrzucić" i zjadłam wszystko

    Ale nie wiem czy coś jeszcze będę dzisiaj jadła - jestem pełna. Zaraz godzina 17 - do 18 blisko a ja chyba muszę położyć się na małą dżemkę. Jestem tak zmęczona- a praktycznie nic takiego nie robiłam. Jest ciemno.......

    idę spać ....

    Pozdrawiam
    Notto

  8. #28
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Widzę, że dziś mamy coś zastój na wątku. Co u Was słychać babeczki

    Ja jak już wyżej napisałam pochłonęłam to i owo - raczej za dużo. Ale już się zatrzymuję w wielkim pałaszowaniu- dokładnie zatrzymałam się o 18. Więc powiedzmy, że nie jest tak źle.

    W poniedziałek - a raczej we wtorek bo poniedziałkowe zajęcia mi nie bardzo odpowiadają - zapisuje się na aerobik. Mam nadzieję, że do tego czasu choć ten jeden kilogram spadnie bezpowrotnie.

    Zabieram się za robotę.
    Pozdrawiam
    Notta

  9. #29
    Awatar armida
    armida jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-09-2005
    Mieszka w
    Sopot/ Olsztyn
    Posty
    793

    Domyślnie

    Heeej
    Mam nadzieję że dołek wczorajszy troszkę przeszedł.
    Najważniejsze się nie poddawać!
    i tego się trzynmajmy )
    POZDRAWIAM CIEPŁO I 3MAK KCIUUKI O TAAAAAAAAK MOCNO
    Mój wątek: Armida wita wiosnę .
    Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.

    Cel na 1.08.2014:

  10. #30
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Armida, dziękuję już mi troszkę lepiej
    Doszłam do wniosku, że nie mam co się nad sobą rozczulać - tylko brać się do pracy i to mocno bo zegar tyka.
    Dziś mam tyle do zrobienia:
    dokończenie cząstki mojej pracy magisterskiej
    próba szlifowania języka angielskiego (wczoraj NIC nie zrobiłam więc mam zaległości )
    zaległy esej ( a dokładnie to mam 3 ale spróbuję napisać ten jeden chociaż)
    mnóstwo innej uczelnianej pracy
    Oj, staram się być twarda, choć to wszystko tak na mnie spadło. Potrzebuję się wypłakać na męskim ramieniu a moje Kochanie tak daleko.
    Ups chyba znowu się nad sobą rozczulam przepraszam za to.

    Dziś wstałam późno bo o 9 (choć plan był już o 8 siedzieć przed kompem i stukać). Śniadanko zjedzone (4 kanapki z serkiem grani i pomidorem). Chlebek był jeszcze świeży więc bardzo mi to smakowało. Skończę tego posta i idę na drugie śniadanie - będzie to jogurt z muesli.

    Przyznaję się bez bicia- jeszcze nic nie ćwiczę. Ale jak już pisałam zacznę od wtorku. Pochwalić się natomiast muszę konsekwentnym wcieraniem balsamu (rano) oraz oliwki antycellulitisowej (wieczorem). Masaż ten to parę sekund ale lepsze to niż nic
    Mam nadzieję, że wkrótce zobaczę pierwsze efekty - a może i już są.
    W poniedziałek dokonam również obmierzania moich fałdek.

    Wczoraj z moim Kochanie rozmawiałam na temat aktywności fizycznej. Powiedział, że on ma zamiar biegać - tylko że u nich w Anglii jest o wiele cieplej niż tutaj. Perspektywa zamarzania skutecznie mnie zniechęca.

    Coś zaczęłam mówić, że to zimno i nie chce się wychodzić - ale moje Kochanie powiedziało , że muszę pozostać fit więc może zapiszę się na aerobik. Ładnie to ujął(szczególnie dlatego, że odkąd mnie poznał to ja raczej fit nie byłam). Tak czy siak zrobie to dla siebie i dla Niego. Zeszczupleje, sflaczałe ciało zmienie w wysportowane i wyrzeźbione. Będzie ze mnie dumny.

    Coś widzę, że się rozpisałam. Ale tak to jest z pamiętnikami. Jak się zacznie pisać to nagle chce się przelac wszystkie myśli.

    Pozdrawiam i idę po muesli.
    Notta

Strona 3 z 125 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 103 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •